Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ardash

Użytkownik
  • Postów

    298
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez Ardash

  1. Amandia to moze warto pogadac z ginka o zmianie tabletek...moze te jakos ci nie sluza.

     

    Minou ja sie boje lekarzy wiec na badania chodze jak mnie juz porzadnie przycisnie...czyli tak jak teraz.

    Ostatnio badalam sie w listopadzie zeszlego roku.

    Dzis tez byly moje wyniki z wyjatkiem tych przeciwcial celakii ( beda pewnie za kilka dni). Reszta (morfologia, Ob,crp, hormony tarczycy, potas, wapn, liplaza, glukoza, cholesterol, aspat i alat i jeszcze inne rzeczy, ktorych nie pamietam juz) jest idealna jak powiedzial lekarz. W tej sytuacji watpie w ta celakie, bo moj wujek przy tej chorobie mial kiepskie wyniki z trzustki i watroby.

    Wiec nie wiem co powoduje moje dolegliwosci :bezradny::bezradny:

  2. Witam wczesnym rankiem :)

     

    amandia bedziesz usg tej kulki robic?? Co do okresu to moze byc stres. A tak zapytam: czy jak piszesz o okresie co dwa tyg. to znaczy, ze po tych dwoch tyg. dostajesz normalnego krwawienia czy tez plamienia, ktore po ilus tam dniach przechodzi w krwawienienie? Bo jak zaczynasz od plamienia to moga byc hormony ( progesteron).

     

    U mnie kolejna nocka z glowy :( Obudzilam sie o 3:20 i od razu rewolucja w bebechach :why: Brzuch po lewej stronie kolo pepka napiety i bolacy, w jelitach orkiestra deta, gazy, w gardle glut i na dokladke mdlilo mnie. Po wypierdzeniu sie :twisted: i kilku cwiczeniach oddechowych na uspokojenie przeszlo, ale zasnac juz nie dalam rady :bezradny: I tak przewracalam sie w lozku z boku na bok. A o godzinie 5 tradycyjnie jak co rano wizyta w kiblu na dwojke. Teraz moj brzuch powoli sie uspokaja.

    W dzien jest ok ale w nocy masakra :why: Dzis rano stalam w kuchni i wylam z bezradnosci. Ja juz koorwa nie daje rady :why:

     

    Milego dnia wszystkim :) Mam nadzieje, ze bedzie lepszy od mojego.

  3. Oczywiscie widze tez minusy tutejszego systemu, a raczej jeden glowny - totalne wyluzowanie. Nic Ci nie jest, samo przejdzie, daj spokoj, wez paracetamol. A moze nawet nie bierz, po co sie truc, napij sie rumianku, idz pobiegac :time:

     

    Ha ha tutaj to samo :D Ale to chyba zalezy od mentalnosci danej nacji.

    Holendrzy tez nie lubia lekow.

    Taki przyklad z tutejszego, tubylczego forum: czytam sobie holenderski topik o jelicie wrazliwym. Babeczka pisze, ze juz od lat ma z tym problem. Raz jest lepiej, raz gorzej. Poniewaz akurat nastapil nawrot choroby i daje jej popalic postanowila wybrac sie do rodzinnego, ktory jest jej lekarzem od 10 lat. Pech chcial, ze lekarz byl na urlopie i przyjal ja zastepca z (uwaga!) Polski :D

    Po wysluchaniu jej objawow lekarz wypisal recepte na dwa lekarstwa.

    Kobieta byla w szoku. Pisala na forum, ze jej lekarz nigdy nie wypusal jej tylu lekarstw na raz. Napisala, ze to dla niej podejrzane i nie za bardzo wierzy temu lekarzowi zastepczemu. Po co on ja chce faszerowac pigulami. Suma sumarum kobiecina nawet nie odebrala tych lekow z apteki. Zdecydowala, ze pomeczy sie te pare dni, poczeka i pojdzie do jej wlasnego rodzinnego, kiedy ten juz wroci z urlopu ;)

    Czyli co kraj to obyczaj.

    Ogolnie mowiac w PL jestesmy przyzwyczajeni i oczekujemy, ze po wizycie u lekarza wyjdziemy z apteki z reklamowa lekow.

    Nieraz jak mowie mamie, ze cos tam mi dolega: przeziebienie, chrypka czy tam jakas inna pierdolka to zaraz mowi: idz do lekarza to co cos przepisze. Jakos nie miesci jej sie w glowie, ze od lekarza mozna wyjsc bez recepty w reku, za to z zaleceniem, zeby np. wyluzowac sie, odpoczac, poczekac a samo przejdzie :D

  4. Agapetos a pod ktorym zebrem ten bol? A jak u ciebie z wyproznianiem?

    Pociesze cie, ja tez swiruje bo lekarz skierowal mnie na badania pod katem celakii (niestety 2 osoby w rodzinie ze strony mamy cierpia na to cholerstwo) , a przy tych badania sprawdza sie tez trzustke ( enzymy, glukoza itp.).No i tez swiruje :(

    Bol w lewym podzebrzu obecny.

     

    Co do opieki med. to niektorzy z Was pisza, ze jesli ma sie srodki finansowe to system w PL nie jest zly bo opieka prywatna itp. Moim zdaniem chodzi o to aby system zapewnial dobra podstawowa opieke zdrowotna dla wszystkich obywateli niezalenie od ich sytuacji finansowej. Oczywiscie ci, ktorzy maja na to srodki moga sobie korzystac z innych "bajerow" ale podstawa powinna byc taka sama dla wszystkich: czy to kasjerki z biedry, czy bezrobotnego z malej wioski czy tez prezesa banku.

    Jesli tak nie jest to moim zdaniem cos tu nie teges i takiego systemu na pewno dobrym bym nie nazwala.

    Co ma np. powiedziec moja mama, ktora po latach uczciwej i ciezkiej pracy ma 1050 zl emerytury?? Z tego musi wszystko oplacic, kupic zarcie itp. Pytanie ile zostaje jej na prywatne leczenie? Chyba nie musze odpowiadac....No wiec mama korzysta z dobrodziejstw, ktore oferuje jej NFZ...

     

    Nie mowie, ze system w Danii, Szwecji czy NL jest idealny, bo na pewno tak nie jest, jednak mimo to 1000 razy wole taki system niz nasz w PL. A bledy medyczne...no coz zdarzaja sie wszedzie, lekarz to tylko czlowiek...sa lepsi i gorsi lekarze i to tyczy sie zarowno Polski jak i innych krajow.

  5. Witam wszystkich ponownie :) Mozliwe, ze niektorzy uczestnicy mnie pamietaja.

    Nie pisalam tutaj od wiekow, ale podczytuje was regularnie.

    Widze, ze przybylo sporo nowych nickow, ale stara kadra tez sie udziela.

    Repertuar chorob tez u niektorych sie zmienil ;)

    U mnie niestety po staremu, stare dobre sraczki i spolka :D

    Teraz znow kryzys na tapecie :(

    W przyszlym tygodniu ide do terapeutki zajmujacej sie ajurweda, bo juz rece mi opadaja na to wszystko.

    Widze, ze byla mowa o systemach opieki medycznej. W NL wyglada to tak samo jak w Danii i Szwecji.

  6. Mili ja kaszel miewam rzadko, ale jak juz mi sie przytrafi to potrafi mnie trzymac nawet miesiac. A syropu z cebuli probowalas??

     

    Safonia witaj :) Ja z tych hipochondrykow, ktorzy boja sie badan i lekarzy ;) Nie wiem, co gorsze.... :-| Czasem zazdroszcze tym, biegaja od specjalisty do specjalisty, robia badania. Przynajmniej na jakis czas maja spokoj, wykluczaja kolejne chorobska. A ja....eh....szkoda gadac.

    Co do bolu glowy: probowalas kiedys prowadzic dziennik bolu glowy? A moze to od kregoslupa?

  7. Mili u mnie jakos powoli leci :) Zle nie jest...oby tak dalej. Oczywiscie lek zawsze gdzies tam jest obecny, ale poki co do opanowania. W listopadzie chodzilam na fizjoterapie w zwiazku z moim bolem plecow. Okazalo sie, ze to pospinane miesnie (lewa lopatka, bark), najprawdopodobniej wynik dlugotrwalego stresu :? Fizjoterapeuta rozmasowal mi to wszystko i jak na razie jest ok ;)

     

    Rzeczywiscie zleciala ta Twoja ciaza :D Dopiero testowalas a juz lada dzien powitasz malenstwo na swiecie :D:D

  8. Mili, Pawelt dzieki za pocieszenie. Dzis nie spie juz od godz. 5 i az mi niedobrze ze stresu :(

    Poza tym od paru dni znow czuje taka gule flegmy w gardle, przypuszczam, ze to moj refluks odzywa sie z poczatkiem jesieni :evil:

    Nie wiem czy dzis dotre na te badania :cry::cry: Jestem przerazona :cry:

    A powiedzcie mi jeszcze czy jak jest sie przeziebionym to wplywa to jakos znaczaco na wyniki?

    Mili to na bank maluch sie rozpycha ;) Ktory to juz tydzien?

    Spokojnego dnia Wam zycze :)

  9. Awangardowa to zgrubienie to na bank blizna po tym "wypadku" ;) Skoro lekarz to widzial i mowi, ze to blizna to tak jest. I nie szukaj nic w necie, bo wystarczy ze sie w wujka google wrzuci, ze sie puscilo baka to od razu wyjdzie diagnoza, ze rak 8)

     

    A ja sram w gacie :why::why::why: Poszlam dzis rano do lekarza z tym bolem plecow, Lekarz opukal mnie, osluchal, zmierzyl cisnienie i stwierdzil, ze jego zdaniem to jakis nadwyrezony miesien lub ucisk na nerw. Ale powiedzial, ze dla pewnosci da skierowanie na morfologie, OB, CRP , D-dimery i troponine (zeby wykluczyc sprawy sercowe).

    Kochani ja zdycham ze strachu. Ostatnio badania krwi robilam w maju 2011 roku :hide::hide: Ja potwornie boje sie badan (a wlasciwie oczekiwan na wyniki). Wybieram sie jutro rano i juz przechodze gehenne. Tak jak dla niektorych tutaj koszmarem jest wejscie do sklepu, czy stanie w kolejce , tak dla mnie koszmarem sa badania :why::why::why::why::why:

  10. Witam Was moi drodzy :papa::papa:

     

    Regularnie podczytuje forum, ale weny do pisania jakos brak :bezradny:

    Widze, ze tutaj pomalutku wszystko sie toczy.

    Mili gratuluje postepow w walce z nerwica :great::great:

    Jak tam Twoje samopoczucie? Jak maluszek?

     

    Ja zakonczylam terapie i teraz mam radzic sobie sama :hide::hide: Az strach sie bac :twisted:

    Schizy ze znamionami jakos mi przeszly (choc nie na 100%). Ale kolorowo nie jest :nono:

     

    Pawelt a to ja dolacze do klubu jesli chodzi o zawaly i wylewy...Od tygodnia bola mnie lopatki i rece a zwlaszcz dlonie. Nie wiem, czy to wirusisko jakies (bo i tutaj panuja zarazy wszekliego rodzaju) czy cos innego (kregoslup, bo rece dretwieja w nocy). Poki co zdarzylam sobie wkrecic, ze to cos powaznego z trzustka, plucami lub (najbardziej aktualne) z sercem :why::why:

     

    A i na koniec pochwale sie, ze zaliczylam prace magisterska i oficjalnie zakonczylam studia :D

     

    Spokojnego wieczoru Wam zycze :D:D

  11. 21 lat mam . Napewno nerwica się przyczyniła, ale wiecie jak to jest leży się w tym szpitalu ,człowiek nie ma co robic i setki myśli přzychodzi do glowy.Tych czarnych myśli...

    mimo wszstko dzięki bardzdo. za odpowiedzi !

     

    Kochana, rozumiem Twój strach. Raczej w tak młodym wieku to nie rak...

     

    Rak może wystąpić w każdym wieku.

     

    Oczywiscie, rak moze wystapic w kazdym wieku, ale jaedza94 obawia sie raka jelita grubego, a ten u osob w jej wieku (21 lat) jest naprawde rzadkoscia.

    Jedza94 a jakim wieku byly te osoby z twojej rodziny, ktore zachorowaly? Bo jesli po 50-tce to nie masz powodow do obaw.

  12. laveno nie zachorujesz na schizo. Nie zamartwiaj sie tym.

    Niestety hipo daje nam wszystkim na tym forum rowno popalic :evil::evil: Ja tez doszlam do wniosku, ze nigdy sie jej nie pozbede, ale walcze o to zeby miec to cholerstwo w jak najwiekszym stopniu pod kotrola, zeby jak najmniej zatruwalo mi zycie.

     

    Swoja droga to chyba epidemia zaburzen cyklu nam tu wybuchla kobitki :roll: Fuzzystone ma plamienia, laveno brak okresu, a ja plamie od wczoraj czyli od 20 dc. (wczesnie cos sie zaczelo, wiec stawiam, ze tydzien mnie potrzyma jak nic :evil: ). Tlumacze to stresem, ktorego ostatni mialam sporo.

  13. fuzzystone spokojnie, ja juz prawie od 3 lat tak mam ze 3 dni przed okresem zaczynam plamic. A czasem jak sie zestresuje to takie plamienia zaczynaja mi sie i tydzien przed okresem.

    Pamietam ze we wrzesniu 2012 mialam ostatni okres bez plamien. Od tamtej pory co miesiac plamienia. Kilku ginow mnie ogladalo kazdy mowil, ze tak moze sie zdarzac.

     

    A tak w ogole to witajcie moi drodzy :D

    Podczytuje regularnie, co tutaj skrobiecie, choc ostatnio nic nie

    pisze.

     

    Mili ciesze sie, ze z twoj maluszek rosnie zdrowo :*

     

    Miro super, ze udalo ci sie wyjsc z nerwicy :great: . Mam nadzieje, ze i hipo tez niedlugo przestanie cie meczyc.

     

     

    U mnie roznie...raz dobrze, innym razem troche gorzej. Od wczoraj niestety gorzej...ech...szkoda gadac...

     

    Spokojnego dnia Wam zycze :D

  14. Witajcie moi drodzy :papa:

     

    Ja juz od 2 tyg na wakacjach w PL :D Czytam was regularnie, choc nic ostatnio nie pisalam.

     

    U mnie tak jak u nefretis wrocily dolegliwosci zwiazane z jelitami. Z tym ze boli mnie po lewej stronie na wysokosci kosci biodrowej. Do tego dochodza skurcze jelit i gazy.

    Poza tym nefretis podobnie jak u ciebie...pobolewa mnie a to noga, a to biodro, a to pachwina :why: I tak od poczatku wakacji...

     

    Pawelt ha ha ha ja tez wrocilam do ogledzin moich wydalonych resztek :great:

    A jak tam corcia?

     

    Mili kurcze jestes juz prawie na polmetku, jak ten czas leci :D A tak w ogole to doczytalam, ze jestes z Lublina. Studiowalam tam i mieszkalam przez 5 lat.Mam ogromny sentyment do tego miasta :D

     

    malenstwo gratuluje postepow :D Oby tak dalej!

     

    Ja musze powiedziec, ze moje atrakcje jelitowe spowodowaly, ze przestalam schizowac ze znamionami. To chyba jedyny plus tej calej sytuacji.

     

    Pozdrawiam was i zycze spokojnego dnia :papa:

  15. alu przykro czytac, ze tak fatalnie sie czujesz :( A napisz prosze ile zaplacilas za te badania ( oprocz tych na celakie). Wybieram sie do Pl i tak sie ze soba szarpie, czy nie porobic badan a nie mam pojecia ile to kosztuje.

    Skoro wyniki masz ksiazkowe to lekarz nic tu nie wymysli :) Ciesz sie zdrowiem kochana :D

     

    U mnie generalnie do doopy :cry: Moi drodzy ja juz nie mam sily do tych moich znamion...Jak odpuszcze jedno to przerzucam sie na drugie i tak w kolko... :cry::cry:

    Nawet jak to pisze to normalnie zaczynam ryczec....kiedy to sie skonczy???? Chodze na terapie, powstrzymuje sie od czytania w necie, staram sie generalizowac i racjonalnie podchodzic do tych " chorob" , tak, jak tlumaczyla mi psycholog, ale jakos mi to nie wychodzi :cry: Co robic???

×