Skocz do zawartości
Nerwica.com

Amon_Rah

Użytkownik
  • Postów

    1 891
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Amon_Rah

  1. Rola naszego forum jest wsparcie, rozmowa, info o roznych zaburzeniach. Nie wpieranie na sile katolickich zabobonow ani tym bardziej straszenie jakimis duchami, demonami i tym podobnymi strachami. Poniewaz nie widze tutaj, w tym temacie niczego, co zwiazane jest z tematyka forum, zamykam. I naprawde, do krzewienia wiary zapraszam na forum Radia Maryja a nie tutaj.

  2. Mastertona też czytam. Lubię jego książki.

    Ponadto z kryminałów Beckett - choć pisze trochę przewidywanie to jednak bardzo realistycznie.

    i z medycznych thrillerów jeśli ktoś lubi - Cook - świetny gatunkowo.

    O fantastyce wolę nie pisać bo polecam wszystko.

     

    A ostatnio zaniechałam polskich autorów.. może Ktoś zna jakiegoś dobrze piszącego (ale nie romansidła..)?

     

     

    Marcin Wronski- pisze powiesci kryminalne osadzone w czasach miedzywojennych. Dla mnie super.

  3. Ja tez na e-papierosie od jakiegos czasu (Volish Ego 3). Liquid 24 mg, ale wlasnie zamowilem sobie Marlboro 36 mg, ciekaw jestem, jak mi da w palnik :) Z dwoch paczek fajek dziennie zjechalem na 3-4 papierosy, czasem 2-3. Wiec to jednak jakos tam dziala. No i jest przede wszystkim wygodniejsze, pale sobie w pracy, w domu, a zwyklych fajek nie lzja.

  4. U kazdego przebiega to inaczej- u mnie zawsze najgorszym okresem bylo lato (dopoki nie przeprowadzilem sie do IE, gdzie de facto, prawdziwego lata tzn fali upalow nie ma). Teraz bywa roznie. Ostatnio jestem w bardzo dobrej formie po zmianie Klozapolu na Abilify, pelen energii, humor dopisuje, zadnych glupich mysli, wstaje o 5.40 do pracy wyspany i wyraznie poprawila mi sie koncentracja (dodatkowo biore Nootropil). Teraz czasowo jestem w PL, ale widze, ze lato sie nie jakos nie udaje, co bardzo mnie cieszy. I oby tak do wrzesnia (mojego powrotu). Wszystkim Wam zycze poprawy, a tym, ktorzy czuja sie stabilnie, stabilnosci dlugotrwalej.

  5. Dawno mnie nie było, bo cały świat zawalił mi się na głowę, wyprowadzka, utrata pracy, kłótnie z bratem juz prawie na noże i w końcu wylądowałem na pół roku w Polsce, potem wracam, ale już do innego miasta, z dala od brata. Myślę o Castlebar lub Belfaście w IE PN. Bogaciej, w końcu to część GB. W międzyczasie znalazłem nową lekarkę, całkiem sympatyczna (moja "stara" nie podpisała umowy z NFZ i wszystkie leki wypisuje pełnopłatne, no sorry, ale nie będę wydawał tyle kasy). Zmiana dość radykalna w lekach i wyciągnęło mnie z depresyjnego bagna, i nikt mi nie wmówi, że farmacja nie czyni cudów. Mam już nową pracę (w...psychiatryku jako referent med) i to też dodaje mi dozę dobrego nastroju, przynajmniej zarobię sobie na wyjazd do IE, i jako Służba Zdrowia mam wszędzie w sprawach medycznych pierwszeństwo ;). Co do psychoterapii, po trzech latach wreszcie ją zakończyłem wyjeżdżając z IRL. Pożegnanie było bardzo przykre z obydwóch stron, przyzwyczaiłem się do tej kochanej Angielki z hoch- angielszczyzną. No ale kiedyś trzeba było skończyć, zwłaszcza, że przed wyjazdem do IE chodziłem jeszcze na terapię tutaj, więc w sumie wypada prawie 4 lata. Behawioralno- poznawcza. Schluss z terapią, koniec na zawsze. A co u Was (sorrki, nie czytałem wszystkich ostatnich postów)?

     

    -- N mar 10, 2013 9:25 am --

     

    Gdy myślę o tym jakie cierpienie przeżyłam w ostatnich 2 latach, od razu napływają mi łzy i gdyby bylo zagrożenie że mam to ponownie przeżyć wolałabym się zabić.

     

    A na gołą pupę chcesz? Sam byłem w IE bliski powieszenia się, ale terapia, rozmowa przeszło godzinna z Suicide Line i myśl, jaką krzywdę wyrządziłbym najbliższej osobie i przyjaciołom mnie powstrzymała. Od tej pory myśli samobójcze pojawiają się od czasu do czasu, a jakże, ale mam już skuteczna blokadę, zresztą warto żyć, bo:

     

    - zawsze możemy spotkać tę jedyną/tego jedynego

    - świat wiosną jest piękny, ja padam na ryj dopiero latem

    - bo przeżywamy orgazmy

    - bo zawsze nigdy nie wiadomo, co dobrego nas w życiu spotka.

    - bo w końcu po burzy zawsze osiągamy stabilizację

    - bo jest tyle fajnych rzeczy, które można kupić

    - i tak dalej, każdy z nas moze indywidualnie stworzyć taką listę :smile:

  6. Dawno mnie nie było, bo cały świat zawalił mi się na głowę, wyprowadzka, utrata pracy, kłótnie z bratem juz prawie na noże i w końcu wylądowałem na pół roku w Polsce, potem wracam, ale już do innego miasta, z dala od brata. Myślę o Castlebar lub Belfaście w IE PN. Bogaciej, w końcu to część GB. W międzyczasie znalazłem nową lekarkę, całkiem sympatyczna (moja "stara" nie podpisała umowy z NFZ i wszystkie leki wypisuje pełnopłatne, no sorry, ale nie będę wydawał tyle kasy). Zmiana dość radykalna w lekach i wyciągnęło mnie z depresyjnego bagna, i nikt mi nie wmówi, że farmacja nie czyni cudów. Mam już nową pracę (w...psychiatryku jako referent med) i to też dodaje mi dozę dobrego nastroju, przynajmniej zarobię sobie na wyjazd do IE, i jako Służba Zdrowia mam wszędzie w sprawach medycznych pierwszeństwo ;). Co do psychoterapii, po trzech latach wreszcie ją zakończyłem wyjeżdżając z IRL. Pożegnanie było bardzo przykre z obydwóch stron, przyzwyczaiłem się do tej kochanej Angielki z hoch- angielszczyzną. No ale kiedyś trzeba było skończyć, zwłaszcza, że przed wyjazdem do IE chodziłem jeszcze na terapię tutaj, więc w sumie wypada prawie 4 lata. Behawioralno- poznawcza. Schluss z terapią, koniec na zawsze. A co u Was (sorrki, nie czytałem wszystkich ostatnich postów)?

     

    -- N mar 10, 2013 9:25 am --

     

    Gdy myślę o tym jakie cierpienie przeżyłam w ostatnich 2 latach, od razu napływają mi łzy i gdyby bylo zagrożenie że mam to ponownie przeżyć wolałabym się zabić.

     

    A na gołą pupę chcesz? Sam byłem w IE bliski powieszenia się, ale terapia, rozmowa przeszło godzinna z Suicide Line i myśl, jaką krzywdę wyrządziłbym najbliższej osobie i przyjaciołom mnie powstrzymała. Od tej pory myśli samobójcze pojawiają się od czasu do czasu, a jakże, ale mam już skuteczna blokadę, zresztą warto żyć, bo:

     

    - zawsze możemy spotkać tę jedyną/tego jedynego

    - świat wiosną jest piękny, ja padam na ryj dopiero latem

    - bo przeżywamy orgazmy

    - bo zawsze nigdy nie wiadomo, co dobrego nas w życiu spotka.

    - bo w końcu po burzy zawsze osiągamy stabilizację

    - bo jest tyle fajnych rzeczy, które można kupić

    - i tak dalej, każdy z nas moze indywidualnie stworzyć taką listę :smile:

×