mateusz0987
-
Postów
32 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez mateusz0987
-
-
wszystko :)
-
-
nie
ile razy się powaznie w zyciu skompromitowałeś?
-
Polecam Shawshank. film który mowi zeby sie nie poddawać i nie załamywać chocby nie wiem co sie działo. Mnie przy zyciu trzyma przekonanie że tak czy inaczej wkrótce będzie dobrze, bo musi tak być, bo nie moze byc inaczej. Nie mogę się pogodzić z tym że taki Robin Williams przegrał (
-
absolutnie nic :)
-
-
-
Nie wiem gdzie pisać, więc może tutaj. Jestem nieludzkim potworem, nie zależy mi na ludziach, chciałem się wyżalić, więc to robię. Jak widać brak składni pozwala zauważyć ze mam niepokolei w głowie :) oczywiście jako narcyz staram się przed ludźmi gdziekolwiek, nawet tutaj, sprawiać wrażenie fajnego i idealnego :) stąd te buźki. właściwie nie wiem po co tu piszę. może dla siebie, może żeby zaznaczyć swoją obecność, że w ogóle istnieję. i tyle. pozdrawiam.
-
ja rowniez jestem perem. ojciec tez jest kurde perem. i już.
-
ja rowniez jestem addicted od tego. tak bardzo, że nie czuję już pleasure robiąc to, tylko jest to jakieś zadanie zlecenie cel obowiązek rutyna. zero przyjemnosci dopaminy serotoniny nic.
-
lęk nie istnieje.
-
Ja nie wiem czego chcę ani po co żyję wogole.
-
u mnie nawet w słownika nie ma takiego słowa jak praca :) siedze w domu i udaję że praca nie istnieje i staram się nieudanie rozwiazywac problemy psychiczne własne. może lęk przed odpowiedzialnością i prokrastynacja.
-
fobia spoleczna to niska samoocena i brak przekonania o własnej wartosci i posiadanie przekonan w umysle niezgodnych z rzeczywistością. też mam i nie umiem sobie poradzic :)
-
derealka psychotyczna stupor zasyf masakra ;pp
-
Ja mam urojenia przeróżne i halucynacje słuchowe w 3 osobie jak ktoś mówi, jakby to było lekkie oddalone zdysocjowane. Mam wrażenie ze schizofrenia to jakby dysocjacja jest od świata i/lub od siebie.
-
Ja jestem narcyzem i jest to szalenie trudne do wyleczenia ponieważ narcyz ma piekielnie silne mechanizmy obronne i nie może zaakceptować z całą siłą że jest przeciętny i śmiertelny i kruchy jak inni, i że umrze jak inni.
-
Strach jest nieważny schizofrenia to derealka psychotyczna i stupor i pustka życiowa oraz brak emocji i zaburzenia myslenia takze nie ma sie czego bac.
-
-
Monika1974, no dobra grubo przesadziłem... W moim przypadku tak było, bo już trochę siedziałem w tym temacie, ale nie o czas tylko o sam rodzaj działania Nie ma znaczenia kto jak wielką ma depresję, lecz zagłębienie się w sobie i zrozumienie samej istoty, przyczyny tej choroby.
Detektywmonk, mam dziwne przeczucie, ze to dystymia. Ale jak by cos, to nie wiem nic :)
Pozdrawiam!
-
Cześć wszystkim!
Wczoraj pozbyłem się tego czegoś a miałem to około roku. Tylko że ja walczyłem w trochę inny sposób niż większość. Jeżeli nie chcecie się leczyć lekami, to może spróbujecie mojego sposobu i sprawdzicie efekty. Zaznaczam, że nie korzystałem z żadnych leków ani z pomocy żadnego specjalisty!
Od dłuższego czasu czułem i wiedziałem prawie na pewno, że depresja bez powodu nie może zaistnieć. Musiałaby być jakaś przyczyna w życiu, która mogłaby ten stan wywołać. Nie wierzyłem w leki ani w nic biologicznego.
Chciałem zastanowić się nad przyczyną, która mogłaby wywołać to coś.
Wystarczył mi zeszyt a4, długopis i internet. A właściwie to Wikipedia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Depresja_%28choroba%29#Model_psychodynamiczny
Tam pisze: "W modelu psychodynamicznym uważa się, że depresja (tak jak i inne zaburzenia) ma swoje źródła w nierozwiązanym konflikcie z przeszłości."
I co robiłem? Wszystkie myśli pisałem w zeszycie. Po kolei:
Najpierw napisałem, kiedy zaczęła się ta depresja, lub kiedy gdzieś tak mogła się zacząć, a potem, jakie myśli wtedy mogły ją wywołać albo co się wtedy wydarzyło w moim życiu. I tak dedukowałem, pisząc wszystkie przemyślenia w zeszycie, żeby się nie pogubić. Oczywiście wtedy nie mogłem być pewien, co dokładnie wywołało moje pogorszenie. Napisałem więc w punktach każdą ważną sytuację, która się wydarzyła i która nie pozostała wyjaśniona przeze mnie. I co potem? Wyjaśniałem wszystko, ciągle pisząc w zeszycie. I udało się!
Wbrew pozorom nie trwało to 2 godziny, tylko z przerwami, jakieś parę dni. Możecie spróbować, taka jakby auto-psychoanaliza, a na pewno nie zaszkodzi.
-
Chyba wielki szu..
Amerykanski aktor urodzony w Niemczech, po 50, obecnie łysy. Gwiazdor kina akcji lat 90. ?
-
1. Która jest godzina?
9.03
2. Twoje przezwisko?
Pressiu
3. dzien urodzin?
10 stycznia
4. Jakiego koloru są spodnie, które masz akurat na sobie?
ciemny żółć
5. Czego słuchasz w tym momencie?
głosu mojego kompa
6. Co ostatnio zjadła/es?
chleb z bialym serkiem topionym
7. Jakie jest Twoje ulubione zwierzątko?
nie wiem... Chyba pies ;P
8. Gdzie chciałabyś/-byś spędzić tydzień z ukochana osobą?
nie wiem.. Ale byle z dala od innych ludzi.
9. Jaka jest teraz pogoda u Ciebie?
zachmurzenie
10. Kto był ostatnią osoba, z którą telefonowalas/-es?
My mother
11. Co zauważasz jako pierwsze u płci przeciwnej?
w chwili obecnej (wiem że to nie prawidłowe) - cycki
12. Jak się dzisiaj miewasz?
niezbyt dobrze
13. Jaki jest twój ulubiony napój?
herbatka
14. Ulubiony - alkoholowy - napój?
piwo
15. Masz piercing?
a co to jest?
16. Masz tatuaż?
noł
17. W jaki sposób jesz batonika - pawełka?
odgryzam kawałek za kawałkiem - a jak inaczej?
18. Ulubiony sport do oglądania?
football Dzisiaj finał LM By The Way
19. Jaką płytę kupisz sobie wkrótce?
pewnie jakąś grę bo nic innego się nie opłaca
20. Kolor oczu
dark blue
21. Nosisz soczewki ?
noł
22. Rodzeństwo i wiek?
3 siostry ;( jedna starsza (wrrr) i dwie młodsze
23. Ostatni film, jaki oglądałas/-es?
Tron: Dziedzictwo, na którym zresztą prawie usnąłem :)
24. Ulubiony dzień?
dzien wolny od szkoły :DD
25. Czy jesteś nieśmiala/-y, żeby zaprosić kogoś na kolacje?
nie, mam za to inne powody
26. Miałas/-es już wypadek samochodowy?
nie, na szczescie
27. Lubisz wesołe czy straszne filmy?
wesołe raczej
28. Twój ulubiony film?
braveheart -waleczne serce, incepcja, american beauty- zdecydowanie najlepszy film dla mnie ever, pulp fiction
29. Twoje ulubione miejsce na urlop?
nie wiem
30. Lato czy zima?
lato wiadomo
31. Przytulanki czy całuski?
jedno i drugie. Nie chcę wybierać
32. Związek czy przygoda na jedna noc?
nie wiem
33. Czy miałaś/-es już taka osobę, przez którą wylałaś/-e łzy?
tak
34. Twoja ulubiona knajpa Fast Food?
mc donalds
35. Twoja ulubiona książka?
saga HP, Kod da vinci, Anioły i demony, Buszujący w zbożu, ten obcy
36. Ulubiona knajpa / dyskoteka / kafejka?
nie mam raczyj
37. Ile razy oblałaś/-es egzamin na prawko?
jeszcze nie miałem wogole
38. Gdzie widzisz sama/-ego siebie za 10 lat?
Bardzo dobre pytanie... Nie mam zielonego pojęcia. A Pracuję w znanej bogatej firmie jako pracownik siedzący przed wlasnym biurem i zarabiającym sporo szmalu B szukam dopiero pracy C Jestem wciąz na uniwerku D Jestem piłkarzem i dzisiaj wieczorem mam ważny mecz E jestem za granicą i pracuje w jakiejs metropolii F nigdzie bo wcześniej nastąpił koniec świata :PPP
39. Od kogo był ostatni mail, którego dostałas/-es?
od allegro
40. Zostałaś/-es kiedyś ukarany za złamanie jakiś przepisów?
nie
41. Co robisz, kiedy jesteś znudzona/-y?
uzalam sie nad soba (chyba)
42. Jakie fazy są dla Ciebie typowe?
???
43. Jaka/-i przyjaciel/-ciółka mieszka najdalej od Ciebie?
Nie wiem czy można tych ludzi o których myślę uznać za przyjaciół, czy nie... Nie wiem. Ale jeśli tak, to Marek Ś mieszka w Łodzi
44. Co by było najgorsze, co by mogło Ci się przydarzyć?
Bieda i nie spełnienie swoich marzen i celow
45. Kiedy jest Twój-Czas-Do-Łóżka?
Nie mam obecnie określonego czasu, idę spać gdy uznam, że powinienem iśc spać ;D
46. Co jest obecnie najlepsze w Twoim życiu?
To, że walczę wciąż z tym g****m i że się nie poddam nigdy!
47. Chciałabys/-bys, żeby Twoi przyjaciele Ci odpowiedzieli?
W czym?
48. W jakim sklepie wykorzystałabys/-bys kartę kredytowa do maksimum?
Pewnie w MediaMarkcie
49. Kto najprawdopodobniej nie odpowie na tego maila?
??? Dont Understand the question
50. A kto pierwszy odpowie?
Nobody
51. A kto odpowie jako ostatni?
Miało być tylko 50 pytań
-
Witam
w Witam
Opublikowano
oczywiście. uważam ze to nie etykiety lecz ocena rzeczywistości. nie ukrywam ze sam interesuję się psychologią i mam głęboki wgląd w siebie od kilku lat i stwierdziłem ze jestem własnie wyżej wymienionymi osobami/rzeczami/sprawami czy coś. nieludzki potwór dlatego że jest taki film "lot nad kukułczym..." i ja akceptuję siostrę Ratched. potem zorientowałem się ze to chore jest a dla mnie było to zaskakujące. mnie nie obchodzą ludzie, lecz rozwiązywanie problemów. U psychologów byłem dwóch ale mechanizmy obronne potężne się włączyły i sam nie chciałem dalej w tym uczestniczyć i "się kompromitować". mam cel taki aby samemu (może to brzmieć dla niektórych po prostu śmiesznie) "dojść do perfekcjonizmu" czyli do absolutnie czystego umysłu nieskalanego żadnymi patologiami umysłowymi (depresje lęki itp) jak widać wciąż mi się to nie udało, ale mimo to pracuję nad tym. siedzę sobie w domu. pieniądze mam od rodziców i tyle. i sobie siedzę i "roz probuję" (rozwiązuje problemy).