edwinka21

mi sie udaje codziennie jezdzic na rowerku aczkolwiek mam go dopiero od tygodnia w domu a i to dla mnie wielkie osiagniecie ze ten tydzien jezdzilam 2 razy dziennie ,musze wytrwac , juz zauwazylam ze nogi mi sie wzmocnily

jak wasze postanowienia ? dotrzymujecie je ??

nie tak latwo jest umrzec....

i stalo sie , pierwsza wizyta u psychologa juz za mna , mimo ze to byla dopiero pierwsza rozmowa czuje ze przez to cos sie zmieni,psycholozka powiedziala , ze musimy popracowac nad moja motywacja,raz w tygodniu po 50 min ,mm nadzieje ze pomoze .

zBylam wczoraj z przyaciolka na miescie , nakupywalam kosmetykow , fajnie bylo, szkodda ze zakupy to tylko chwilowe zapomnienie od problremow , kupilam w aptece tez deprim ,pisalo ze daje efekty dopiero po 14 dniach , ja poczulam juz po 3 tabletkach , dobrze sie po tym czuje , nawet szybko wstalam dzxis z lozka , chcialabym by tak bylo codziennie . dzis w nocy mialam okropny sen az sie przebudzilam tak sie wystraszylam , zastanaqwialam sie czy to skutki boczne deprimu ? a moze sen proroczy , bo snilo mi sie male dziecko , tak srasznie plakalo, a dzis nad ranem dowiedzialam sie ze zona mojego kuzyna urodzila w nocy chlopczyka :)Dziwne to wszystko jest

nareszcie po swietach ... wczoraj nnie moglam sie wywlec z lozka , mama do mnie powiedziala lenistwo kolo dupy... a we mnie az sie zatrzaslo,ona nawet nie ma pojecia jak to jest jak czlowiek nie ma nawet motywacji by wstac z lozka ..

ja tez tak mam , czekam na cos a potem nic mne nie ciesZy, szkoda ze nieumiem cieszyc sie chwila i tym co mam ..

ja tez brdzo chcialabym sie juz nie bac ..

w sobote kupuje sobie rowerek stacjonarny musze sie zmusic by byl codziennie uzywany , musze zaczac cwiczyc , bo inaczej kiepsko ze mna bedzie .

no i takie duze mazrzenie , na wiosne chcialabym juz kupic ziemie , kaawalek , pod zabudowe.

Ja nowy rok traktuje jak takie nowe zycie , tamto zostalo gdzies za mna , che byc inna w tym nowym , od stycznia zaczynam terapie i mam nadzieje ze w 2007 uda mi sie uwolnic od lękow ,depresji.

czesc wam , to znowu ja :) no udalo mi sie posprzATAC , zrobilam nawet wiecej ,ale dzis i taqk dalej czuje sie okropnie ,chyba nielubie swiat , doluja mnie ,jak ide do pracy to przynajmniej jestem oderwana od tych 4 scian w domu.. a tu tyle wolnego , jak ja to wytrzymam to nie wiem , wczoraj walczylam z nerwami , babcia mnie tak wkurzala ze nie wiem . ehh

i ja jestem z Krakowa :) a dokladnie to Nowa Huta :)

Mam do was pytanko, jeszcze nie zaczelam terapi , pierwsze spotkanko mam dopiero w styczniu , chcialabym sie dowiedziec na czym polega wasza terapia , czy sa to oprocz rozmowy np jakies cwiczenie ktore trzeba wykonac by dojsc do celu ?

czesc . psycholog z Krakowa ? ja wlasnie takiego poszukalam gdyz stad jestem :) zadzwonilam do poradni psychologicznej i tam udzielili mi pomocy ,pierwsze spotkanko z psychologiem dopiero przedemna , mam nadzieje ze to bedzie dobry wybor i ze mi pomoze .

Jestem tu nowa , zobaczylam taki temacik wiec sie wpisuje , co u mnie ?hmm 7-13 praca , harowka , 13 10 do 13 30 obiad jadlam , babcia przygotowala :) a potem internet i czytanie forum ,niedawbo znalazlam je i nadrabiam w czytaniu b byc na biezaco :) wczoraj przeczytalam tu , ze dobrze jest napisac rozklad dnia , napisalam ze musze dzis posprzatac na biuku bo mam taki bajzel ze nic nie widac, jednak jeszcze tego nie zrobilam.. nie moge sie zmusic , juto napisze czy mi sie udalo posprzatac czy nie , to zwykle lenistwo czy choroba ? teraz pije kawe i mysle sobie ze jeszcze ok 30 min tu posiedze , poczytam a potem posprzatam....

to chyba sie nazywa urojona ciaza ?? suczka mojego sasiada miala taka , nawet urosl jej brzuszek ale to bylo u zwierzaka nie wiem jak z ludzmi to jest :)

tez u mnie tak sie zaczynalo... moze warto poprosic o pomoc psychologa . Tez jak jeszcze niewiedzialam ze mam nerwice a objawy byly niepokojace pare razy trafialam do szpitala , badania nic nie wykkazywaly,teraz czekam na terapie , zaczyna sie od 3 stycznia i sie ciesze ze ja bede miec .

ja myslalam ze poradze sobie sama , 2 lata przerwy sprawily ze znow czuje sie okropnie ,kupywalam rozne poradniki psychologiczne typu "Wygrac siebie" itp ale nie ma tam konkretnych rad , dlatego zdecydowalam sie znow zaczac terapie ,mam termin 3 stycznia i szczerze moiac niemoge sie doczekac kiedy poznam moja nowa pania psycholog , gdyz tamta co mialam 2 lata temu niezaduzo mi powiedziala jak wyleczyc sie z nerwicy..Nowy rok zaczne od terapii , wierze ze to bedzie dobry rok...