Alison
-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Alison
-
-
Dzięki , trochę mnie to podnosło na duchu , ja raz sie popłakałam , też mówiłam że mnie boli .Ona pomogła mi jeden dzień później zapomniała. Twierdzi ze jestem nie normlana , ma zamiar zaprowadzić mnie do psychologa który mnie zna od dziecka, czekam na to bo chcę powiedziec jak jest ,że ona mnie wyzywa i krzyczy . Może to pomoże .
Napisałam to wszystko z powodu tego ze moja matka jak jej powiedziałam że znalazłam nauczycielkę od wokalu i że ona yle birze , to ona podniosła ton i zamiast powiedziec że wymyślimy coś innego to powiedziała żenas na to nie stać , co ja sobie myślę że ona myślałaże ja chcę iść do szkoły muzycznej . Że jak nie będe znała nut to nikt nie bedzie chciał mnie uczyc ( znam nuty )
Ale nie powiedziała że mi pomoże.Ja jestem już za stara na szkołe muzyczną , gdyby mama sięprzejeła tym że umiem śpiewac tomoże by mnie wysłała w 4 klasie a teraz ...Teraz dała mi do zrozumienia że nie chce bym się rozwijała . Mialam jeszcze pisac ,to był mój jedyny dotychczas talent później okazało się że tez śpiewam , pisanie zostawiłam, prosiłam mamę o pomoc aleona w tym też mi nie pomogła , spiewie tez . Może teraz powiecie że nie powinnam rezygnować, ale jak nie mam podparcia to nie potrafię . Już o nic nie będe dbać szczególnie o talenty , które według nauczycieli mam duże ,trudno koniec . Ona we mnie nie wierzy więc nie .....
Pozdrawiam i proszę nie przejmujcie się m ze sięnad soba użalam juz taka jestem ...
Przepraszam za błędy ...
-
Tak właśnie mówią wszyscy naokoło prócz lekarzy i nas.
Dajmy przykład :
Szkoła , jestem osobą jeszcze ucząca sie , załóżmy że się leczę , z tego co wiem leki anty oszałamiają , wezmę taki przed sprawdzianem i trochę mi przymgli to co robię ( mam nadzieję że zrozumieliście ) a jak nie wezmę to padne na zawał .
Nikt nie uznaje tego że jestem chora , mam se radzić i już , a jeśli skoczę z tego powodu z mostu to już mój kłopot .I tak to jest .
Moi rodzice zmuszają mnie do spędzania czasu z ludźmi , ja się boję ludzi , boję sie nowych .
Czemu tak mało mówią o tej chorobie ? Czemu my mamy cierpieć bo to nie jest uznawane ?Może to głupie ,ale przed chwilą moja mama zniszczyła moje marzenia , to co mi zostało , złamała je na pół bez skrupułów , nie przejeła się tym co czuję . teraz nie mam ochoty na nic , na życie ,miłość ,cieło ,dom , przyszłość Naprawiłam właśnie moją ulubioną świecę. W sumie jej zazdroszczę , ma się kto nią zająć i poprowadzić by mogła sama siebie naprawić ( naprawiłam ją jej własnym woskiem ) Moze się spali ale zawsze coś po niej pozostanie ...
Ja już chyba skończe , bo sięgnęłam dna ...gdy włożyłam palec do gorącego wosku on mnie tak nie bolał , nagle knot mi zacząłgo przypalać i nic ,więc dla bezpieczeństwa skończę .
Chwile nadzieji tak szybko znikają , jeśli doczytałeś to aż dotąd oznacza że mnie rozumiesz...
-
Elo , to znów ja tym razem w innej sprawie .
Niedawno temu miałam sen który zaczął się spotkaniem z przyjaciólmi , później stałam razem z psem obok sklepu . Mama była w środku ojciec stał ze mną .
Po chwili tata poszedł do mamy , wszystko słyszałam , mówił grzecznie że musimy iść .Mama przyaknęła ale nie przychodzila. Tata znowu sprubował .Gdy powiedział K ... Mama odwróciła się gwałtownia i krzyknęl na cały sklep , tak chrypliwie dziwnie jak zazwyczaj to robi i bardzo głośno "O CO CI CHODZI!!?"
Ja zwinęłam się w kulkę i przestraszona obudziłam się ze snu ...Powiem wam że te obrazy były okalane dziwnym światłem a na końcu jak się zwinęłam (zatkałam też uszy ) Wszystko strasznie rozbłysło .
powiedziałam to matce , ona zaczęła się śmiać. bez skrupułów odeszła odemnie i uśmiechała się. U mnie w domu mama częśto na wszystkich krzyczy szczególnie na mnie i na młodsza siostrę (mam jeszcze starszą) Wydziera się na nas ...Bez powodu , ciągle daje mi do zrozumienia że ja jestem be ,ostatnio powiedziała że lepiej nic nie dawać do mnie do pokoju bo wszystko sie niszczy , albo że lepiej nie znosić Zuzi dywanu na ół bo on śmierdzi gorzej niz wszystko inne ...ja o niego bardzo dbam jest cągle czysty odkurzony , jak cały pokój .Nie dawno temu zobaczyła mój pokój w nie naleprzym stanie po kilku miesiacach i nakrzyczała na mnie tak jakbym kogoś zabiła ..
Nie daje rady , nie potrafię się od tego uwolnić , za karzdym razem jak krzyczy na jule zatykam uszy jak na mnie to odwracam się byle nie patrzeć jej w czy .Ja się jej boję , mamy dla tego ciągle mi źle , dla tego dzień bez niej płynie bez bólu.Ja od tego się nie uwolnię ....
-
Witam .
To znowu ja , Alison . Tym razem pojawił się problem ze szkołą.
Za kązdym razem gdy budzę się rano mam wrażenie jakbym nieżyła, jakby to był jeszcześrodek nocy . Jednak wstaję , kręci mi się w głowie , nie chce mi się jeść .Zaczełam wypijać szklankę mleka na dzień .
To mi wystarczyło.W szkole, jestem smętna unikam ludzi bo mam wrażenie że sięciągle na mnie gapią . Na matmie łapie mnie stres , raz się rozpłakałamw środku lekcjii bo facet zaczął mnie odpytatywać , w ułamku sekundy przestraszyłam się i zestresowałam wszystko zapomniałam , straciłam połowiczny kontakt ze światem , słyszałam tylko siebie bełkot pana i nic więcej .
PO powrocie za kązdym razem niesamowicie straszny ból głowy , żaden lek nie pomaga . Nie moge odrabiać pracy domowej , a na klasówkach ...chmmmm ile bym się nie uczyła to i tak napiszę je na 1 albo góra 4, chociaz wszystko umiem .
Nie moe się uczyć , wszystko mnie boli umysł nie pracuje jak trzeba , kompletny kanał i dno .
Nie wiemco robić. Boję się że jeśli to nie minie to moge się nie dotsać do dobrego gimnazjum , a tak chcę........I wiem że wszystko umiem ... ale nikt mi nie wierzy
-
Wiesz Oliwko ....Jeśli człowiek ma siebie samego dość , swoiego życia wszystkiego co go otacza to tak myśli . Ja przez to np . żę jestem bardziej poważna niż moi koledzy , przez to że mam trądzik i krzywe zeby jestem dyskfalifikowana z listy ludzi normalnych To dziwne .
Nie tolerancja ludzi czesto mi mówi cześć a dzień dobry i papa na dowidzenia.
Mam dysortografię - moja pani od POlskiego o tym wie w 5 klasie traktowała mnie jak cudo bo twierdziła że mam talent literacki . Teraz mnie olewa , a nawet potrafi się do mnie niegrzecznie odezwać .
Jedyną pocieszającą rzeczą jest to że ludzie starsi ode mnie widzą w emnie człowieka a nie UFO .
Do Martineza : Ty przeżywałes taką jak ja to nazywam "rodzne eks patologiczną " a ja przezywam , mama codziennie na mnie musi nawrzeszczeć i to robi , potrafi mnie poniżać , obrażać .Ojciec jest w miare w porządku , ale ja go nie obchodzę . Jak słucha moich opowieści ze szkoły to albo się nie odzywa albo jak się odezwie to na mnie nawrzeszczy . Czasem jest ok , ale...Od razu mowię że ja nie przezywam buntu młodzieńczego miałam tak samo 2 lata temu i tak mam do dziś.I zgaduj zgadula , kto tu jest winien moiej nerwicy ?
-
Dzieki :-) Postaram się .....tyle że jeśłi chce się dostać do dobrej szkoły to musze się uczyćciąglęco nie jest możliwe ja tego chce ale często nie moę jestem bardzo tym zmęczona , chce żeby to się szybko zkończyło.
Chciała bym żeby ktoś kiedyś mi powiedział żebym przestała robić to co robię i odpoczeła , od razu bym miała leprzy chomorek ...
Prawdopodobnie 23 grudnia b.r bęe jechać na ślub ludzi których zupełnie nie znam ani jednej osoby , jadę tam tylko dla tego bo pracownik moiego taty go zaprosił .ten ślub odbywa się gdzieś w dolnej Mieździcy ? ( Wąchocko wielkie pcimie dolne a w pcimiu mieździca )
W górach , czyli będe jechać do górali .....
Jestem ciekawa ich kultury itp . Ale boję się że ludzie mnie nie zaakceptują , ja mam trądzik również i trochę dołków po krostach ...
Jak mam sobię z tym poradzić z jednej strony nie chcę bo boję się żeze zdenerwowania dostanę następnego ataku ( moja mama machnęła na to ręko twierdząc żeto nic takiego ...co ona o tym wie...)
a z drugiej to co napisałam wcześniej.....
-
Dzięki:-) Robiłam taką analize , wiem że często jestem wkurzająca,wybuchowa i myle to co mam najpierw zrobić ..jestem również wcibska ale w granicach ;-)
O tym co mi jest mogę pogadać tylko z moja babcią...
Wiesz co kolwiek im nie powiem to tak "Przestań się nad soba użalać!"
To wkurza i smuci , jak ja mam nad soba sie nie użalac jak własciwie nie wiem co robić...
Mam siostrę o 2 lata od ciebie starszą dj
Ona za to cierpi na nadmiernął wybuchowość o czym nie wie a co ja wiem bo to jest też choroba. Ludzie od niej uciekają z czego ona zdaje sobie sprawę a nie wie dla czego.......i zwala winę na "uciekinierów"
Acha i gratuluję zdanej matury ! Masz świetne wyniki !
Co będziesz studiować ? :-)
[ Dodano: Sob Gru 02, 2006 8:00 pm ]
tobie też dziękuję maiev
Staram się opanowywać moje zdenerwowania np oddychaniem przeponą ale to tylko daje efekt relaxu a serducho dalej wali jakby miało zaraz pęknąć.
Tak , zgadzam się ludzie z mojego otoczenia twierdza że to nic takiego , da się przeżyć (dopóki nie sięgniesz dna i sam się nie powiesisz ;-)
Ale na serio ,nikt nie wie co i jakludzie nie rozumieją,przez to unikam tłumów nowych ludzi...po co mi to dobrze jest jak jest , chociaż wolała bym żeby czas się trochę cofnął.Kiedyś byłam ulubienica nauczycieli...teraz trochę się zmieniłam przez to co mam i już kompletna olewka .To nie koniec świata ale człowiek lepiej się czuje jak jest zauważany może sie trochę podbudować psychicznie ,tak to spada i głową o dno ,taka prawda .
-
Cześć mam 12 lat . Od początku rou szkolnego , raczej od momentu kiedy normalnie poszłam do szkoły zaczęły się ze mną problemy .
Najpierw było niewinne kłucie w klatce piersiowej , myślałam że to nic . Później zaczeło sięod tego że bolało mnie serce i nie mogłam oddychać.Miałam robione ekg wyszło dobrze . Za to mam ciśnienie ponad 80
czasem mam bez zdenerwowania 102 . Sprawdzałam w internecie co to nerwica, natrafiłam na objawy były identyczne do moich . Płytki oddech , codziennie zmęczenie , zero chęci życia . Czarne myśli bolące serce.
Stan mój się pogorszył budzę się po kilka razy w nocy .
Nie to jest jednak najgorsze . Moi rodzice twierdza że nic się nie dzieje że to dorastanie itp , a mój stan z dnia na dzień się pogarsza. Tata mówi żę to z powodu jesieni , mama żeto dorastanie .Nikt nie chce mnie słuchać .Meczy mnie fakt że chdze do szkoły każda zła ocena odpowiadanie klasówka kartkówka przynosi mi ból w czasie klasówki potrafię się rozpłakać bo nie mogę zrobić jednego zadania .
Nie wiem jak im tłumaczyć.Nie wiem z kąd to się wzieło nie wiem czy to to .Chociaż jednak wiem zkąd się mogłą wziąść , z powodu szkolnego napięcia i mojej ciągle krzyczącej matki która krzyczy na mnie nawet za źle zrobiony rysunek.....
Pomóżcie jeśli możecie będe wdzięczna , nawet bardzo .
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
w Psychoterapia
Opublikowano
Znów Witam :-)
Dokładnie we wtorek tego tygodnia 09.01.2007
Byłam u psychologa.
Porozmawiałam z nim , było super super , świetnie .
Dotsałam propozycje ćwiczeń które się nazywają równoważeniem ,ja osobiście twierdzeże mam zamknięty umysł, do którego trudno dotrzeć ponieważ jestem strasznął marzycielką . Dostałam też propozycję Jogi która w podobny sposób działa.
Chciałam się tylko zapytać czy te zajęcia są skuteczne ?
Ponieważ ja mam podowjony problem bo nie mam żadnego ruchu oprucz chodzenie po domu i ze szkoły do domu , żadnego sportu .
Boją sie żeto nie pomorze .
Z góry dziękuję zaodpowiedzi [/url]