-
Postów
2 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez majka_26
-
-
Hehehe....tez tak miałam w dzieciństwie przy gorączce potem powróciło kiedy rozpoczeła się moja walka z nerwicą. Miewałam to często do momentu aż "rozkminiłam" o co w tych dziwnych wrażeniach chodzi. Otóż, zawsze kiedy w moim życiu zdażają się sytuacje które mnie przerastają i nie mam nad nimi kontroli takie dziwne myśli się pojawiały. Zazwyczaj było to wrażenie że mi puchną ręce i nogi, ze sufit mnie przygniecie albo ściana. Uszy do góry, jest to typowy objaw lęku który trzeba zaakceptować. W momentach kiedy takie wrażenie się pojawia nalezy się poddać temu i zignorować oraz zastanowić się czy czasem nie jest to wynikiem jakiegoś stresującego wydarzenia które ma się odbyć. W moim przypadku zawsze przechodzi. Może to dlatego że w takch właśnie momentach mnie to dopada. Uszy do góry od tego się nie umiera:-)
myśli w rodzaju"czegoś jest za dużo,coś jest za ogromne
w Nerwica natręctw
Opublikowano
Jesteśmy bardziej wrażliwi, przez co lepsi...niestety oprócz pozytywnych przeżyć które odczuwamy silniej, negatywne odbieramy podobnie. Trzeba się nauczyć z tym życ i tyle:-)