Skocz do zawartości
Nerwica.com

maxiorek89

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez maxiorek89

  1. A ja powiem dla siebie.Postaw sobie jakes wyzwania.Konczysz studia wiec zaczynasz prace,ktora lubisz.Sprobuj znalezc sobie np mieszkanie ew pokoj z kims i zacznij korzystac z zycia.Nawet nie wiesz jak toksyczna atmosfera w domu moze wplywac na czlowieka.Po prostu "oderwij" sie od tego jezeli masz taka mozliwos/sile.

  2. Dobra rada: nie czekaj z tym,po co ma byc jeszcze gorzej?Ja nawet nie wiedzialem co mi jest i nie wiedzialem,ze jest taka nerwica,myslalem ze o zwykle przemeczenie,bo duzo pracowalem i jednoczesnie studiowalem ciezki kierunek.Strzelilo mnie z dnia na dzien.

     

    Na psychoterapie chodze pol roku.Generalnie idzie to do przodu,bardzo powoli ,ale jednak.

  3. Witam,

     

    Mam takie pytanie....lecze sie na nn od pol roku,jakis czas temu wszystko zaczelo sie robic "dziwne"...nie umiem tego sprecyzowac,ale przykladowo wychodze na zewnatrz patrze na ten swiat i wydaje mi sie,ze jakby wszyscy sie spieszyli...a ja bylem w takim zwolnonym tempie tak jakby nie ja,najbardziej denerwujace sa takie "wylaczenia".Wiem,ze gdzies jestem,ze to wszystko jest,ale przez kilkadziesiat sekund mam wrazenie jakbym byl wlasnie taki odizolowany,a pozniej "ktos" mnie szturchnal i wracam do "siebie"czy to jest ta cala derealizacja?????

    psychiatra powiedzial,ze za duzo rozmyslam o nerwicy i stad takie rzeczy,natomaist psychoterapeuta nie powiedzial mi ,ze to derealizacja tylko raczej kazal sprawdzic czy neurologicznie wszystko ok.......sam juz nie wiem czy jest mozliwe"nakrecanie" takich "efektow"

  4. generalnie dziwie sie,ze sprawe ciagnelas 8 lat,to bardzo dlugo.Ja nie wytrzymalem gdy peklo u mnie z dnia na dzien,strach przed wyjsciem do sklepu,ze zemdleje itd.

     

    Sprawa jest do zmiazdzenia,ja po kilku miesiach brania lekow "jakos" funkcjonuje+oczywiscie chodze na psychoterapie i staram sie nad soba pracowac.

    Dasz rade!

  5. tak dokladnie to nie wiem jak sklasyfikowac moj przypadek.Nie jest mi obojetne,ale mam czesto uczucie tak jakby wszystko bylo dziwne,w jakims filmie 3d:)patrze sie na polke,gdzie leza ksiazki i czuje ,ze to jest takie dziwne....Jednym slowem mam wrazenie jakbym byl po kilku glebszych,albo jakby ktos porzadnie mnie walnal:)

     

    czy to jest ta cala derealizacja?

×