Skocz do zawartości
Nerwica.com

InnerChange

Użytkownik
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez InnerChange

  1. test
    ...

     

    -- 04 sie 2011, 17:42 --

     

    dawkowania (co za dużo to niezdrowo), no i częstotliwości palenia, żeby nie popadać w ciągi.

     

    Co do tego, to masz sporo racji...wlasciwie to zgadzam sie z Toba jakby w pelni. Jak na razie KeFaS PEACE & <3 ;> pozdrowienia.

  2. KeFaS, ze tylko sie tak czepie slowka...jestes pewien, ze wiesz jak DOKLADNIE dziala specyfik (narkotyk), ktory przyjmujesz (w tym wypadku jointy)?? Wiecej..czy wiesz w ogole lub domyslasz sie chociaz dlaczego wlasciwie palisz?? To temat rzeka, musialbym najpierw sobie napisac to wszystko na kartce, po kolei argumentujac, potem moglybm tu zamiescic male wypracowanie oparte o autopsje. Wiesz...generalnie jestem na NIE jesli chodzi o JAKIEKOLWIEK dragi...a jeszcze nie tak dawno bylem bardzo na tak jesli chodzi o jaranie.

  3. No mi też, ale nie będę już opowiadać, przynajmniej nie na tym forum ;)

    Idę jakiś film obejrzeć.

     

    Ogólnie podsumuję to złotą zasadą:

    Know your Body, Know your Mind, Know your Substance, Know your Source

     

    Za przeproszeniem paplasz jak poplatany...nie mam teraz weny zeby sie zebrac i Ci klarowac...ale zrobie to niebawem, lub pozniej. Uwazam, ze niewiele jeszcze wiesz generalnie...

  4. Juz kiedys chcialem sie ustawic z kims z Wwa zeby pogadac o roznych opcjach i w ogole-wymieklem. Mam takie pytanko-jak sie umawiacie na spotkanie to rozkminiacie swoje "chore akcje" czy po prostu cieszycie sie z byle czego, zeby tylko nie mysles o "tym wszystkim"? Bo mam chyba ochote zasypac kogos swoim "syfem"...i nie wiem...sam nie wiem ;p Po prostu pogadalbym troche...ehh ;> pozdrowionka dla Wwa zza granicy ;>

  5. Exciter ^^ ... mowiac "moje opcje" mialem na mysli to, na co mi pomaga-jak to nazwales-autosugestia ;) Wyrazajac sie bardziej szczegolowo nie chcialem sie rozpisywac na temat objawow mojej nerwiCZki, czyli netretnych mysli. Tak, tak wyrozumialosc to podstawa, ale jak wiadomo raz jest ciezej raz jest lzej - ogolnie pomaga. Generalnie brak gniewu na samego siebie ;) Bo po co sie gniewac na gniew, ktory-jak zapewne wszyscy wiemy-jest jedna z podstaw nerwicy? ;p Pozdrawiam goroco wszystkich :!:

    p.s: sport jak najbardziej i jak najczesciej..."w zdrowym ciele zdrowy duch"... :mrgreen:

  6. Jakis czas nie pisalem na forum. Eksajter wielkie brawa dla Ciebie chlopie, i wiedz, ze w pelni sie z Toba zgadzam!!! ;) Sam mam nerwiczke jak sadze (nikt nie stwierdzil, u lekarza nie bylem-ale wiem, ze taka lub inna mam), lekow nie biore na terapie nie chodze. Generalnie dlugo by opowiadac...ale nie o tym. Nerwica to petla, jedna wielka petla i w pelni Cie popieram w tym co piszesz! Sam mysle, ze znalazlem rowniez jako taki sposob na rozpetlanie sie ;) a co tam jako taki...Bardzo Dobry! :mrgreen: wiem, ze jest ze mna o wiele lepiej niz bylo. Ja po prostu mowie sobie kilka rzeczy (ktore to powtarzanie to tez jakby natrectwo ;) ), cos na zasadzie: nie bede sie denerwowac, nie bede sie na siebie gniewac, WYROZUMIALOSC! i to tylko nerwica, to tylko moje nerwy, nie bede sie z tym spieral i nie bede sie zapieral. Tyle. Pomaga. Przytaczac swoich opcji nie bede bo po co? Konczac posta...pozdrawiam goroco wszystkie nerwusy i zycze wytrwalosci i duuuzo wyrozumialosci dla Siebie. Trzymam za wszystkich kciuki i (wierzcie lub nie) goroco sie za was modle co wieczor ;)

  7. Jogurt22 +1 ode mnie. Jestem jednym z tych co wierza...jestem GORACO przekonany, ze wiara czyni cuda i za jej sprawa mozna "gory przenosic". Oczywiscie mam chwile zwatpienia...srednio czesto...wiem, ze nigdy nie zwatpie do konca a nawet sadze, ze moja wiara rozwija sie przez to powatpiewanie, ktorego jestem swiadom. Troszke to pokrecenie brzmi, przyznaje ;) Wierzcie lub nie ale modle sie ZA WAS (forumowiczow) i za inne osoby z problemami codziennie wieczorem od relatywnie dluzszego juz czasu. Nie rozpisuje sie dalej i...odsylam do mojego opisu ;)

     

    pozdrawiam goraco!!!

  8. Anglia lezy po prostu w innej strefie czasowej...Polska to GMT+1, Anglia GMT (0), przez Cambridge przebiega poludnik zerowy (bylem tam ;>) i wedlug tego wyznacza sie strefy czasowe. Dlatego jak tam jest np: 13.45 to u nas jest 14.45 bo jestesmy o jedno "GMT" do przodu :great:

     

    Anglia czy reszta Europy?? :angel:

×