sara605

a może to jedyna prawdziwa przyjaciółka?

Nie tylko z Ostródy,z całego powiatu też.Najlepiej żeby było nas sześcioro,wtedy może ruszyć terapia grupowa.Na razie jesteśmy we dwie.A skąd jesteś?

Szukam osób z Ostródy które chciałyby wziąć udział w terapii grupowej.Żeby taka terapia ruszyła musimy mieć przynajmniej sześć osób.Terapia byłaby darmowa,siedziba mieści się w kajkowie ,tam też odbywają się terapie DDA.Jak jesteście chętni to pierwsze spotkanie organizacyjne odbędzie się w piątek 10.08.2012 po13.terapia będzie tematyczna dotycząca depresji,nerwicy lękowo-napadowej z agrofobią lub bez i z różnego rodzaju lękami.Sama borykam się z nerwicą lękową 10lat,może terapia grupowa pomoże mi wyzdrowieć:)odpiszcie co wy na to?

3-4 marca jest oki:)a gdzie się spotkamy?

Heloo:)kochani szukam ludzi z ostródy,którzy jak ja chorują na nerwicę lekową z agrofobią.Bardzo chciałabym zorganizować jakieś spotkanie...kto wie może stworzymy jakąś małą grupę wsparcia:)odezwijcie się co o tym myślicie.

-- 21 lut 2012, 09:44 --

halo żyjecie?mogę zorganizować spotkanie w tą sobotę,w jakieś knajpce w Ostródzie.Razem jest jest łatwiej wrócić do zdrowia...mi też nie jest łatwo wyjść samej z domu,ale muszę zacząć wychodzić bo czuję że moja choroba się pogłębia.Ja jestem zdecydowana walczyć,nie mogę juz tak więcej życ w zamknięciu...chcę w końcu żyć normalnie Może ktoś z was też ma agrofobię z napadami paniki,napiszcie proszę

Cześć Wszystkim:)a może wspólny sylwester gdzieś w Olsztynie,oczywiście ze swoimi partnerami?co Wy na to?Na pewno jeszcze dam radę coś załatwić w jakiejś knajpie.Odpisujcie bo mamy mało czasu:)))

Cześć Kochani:)na nerwice choruję już dziesięć lat:(super że organizujecie grupę wsparcia.jestem z Ostródy-16 grudzień jest O.K.Ale gdzie?W jakieś knajpie???Odpiszcie proszę(mam 29 lat-a Wy w jakim jesteście wieku?)

Biorę od tygodnia jak na razie żadnych skutków ubocznych:)dorażnie afobam trzy razy dziennie 0,5mg

Cześć kochani macie może jakieś doświadczenia z lekiem lexapro10mg???????

Cześć kochani macie może jakieś doświadczenia z lekiem lexapro10mg???????

mam takie dośc nietypowe pytanie...w grudniu odstawiłam(po roku)asertin50mg,brałam jedną dziennie.Od stycznia zatrzymała mi sie miesiączka.Ostatnio znów mam nawrót choroby,nawet doraznie stosowany afobam nie pomaga.Dziewczyny pomóżcie,może to mieć związek z odstawieniem asertinu??Wykluczam ciąże bo zrobiłam mnóstwo testów, robiłam szczegółowe badania krwi,jest wszystko oki...czekam na odpowiedz.Pozdrawiam:)

Cześć Małgosiu

Nie to nie świat nas oszukał,raczej mieliśmy pecha rodząc się w tych czasach,gdzie pieniądze rządzą;( Często dopada Was poczucie nierzeczywistości ??

zaqzax skąd wynalazłeś taką ulotkę:)?

Ja własnie odstawiam asertin...nie wiem czy dam rade odstawić.Wszystko mnie boli,mam zawroty głowy...w ogóle czuję się do dupy.Brał ktoś asertin?wiem że to jest taki sam skład jak w setalofcie,ale ja mam wrażenie że czuje się po nim gorzej.

Cześć Martinko!i jak sobie radzisz na studiach?Ja ostatnio mam nawrót tej cholernej nerwicy...za każdym razem jest inaczej,teraz dopadła mnie agrofobia.Tak się nakręciłam że już nie jestem w stanie wychodzić.Odpisz,to pogadamy.

Musisz jak najszybciej poddać się terapii.Ja też w dzieciństwie byłam molestowana...dopiero po dziesieciu latach zmagania sie z nerwicą trafiłam do psycholożki której opowiedziałam o tym że byłam wykorzystywana.Nagle po tylu latach wydusiłam to z siebie,naprawdę jest mi lżej.Wiem że jest Ci ciężko opowiedzieć o tym wszystkim rodzicom-ja sama nie powiedziałam jeszcze nikomu z rodziny-ale musisz sie przełamać,jesteś jeszcze bardzo młoda i masz szansę na normalne życie,bez poczucia winy...jak najszybciej podejmij terapię,pierwszy krok już zrobiłaś,teraz będzie tylko łatwiej.Trzymaj się i opowiedz jak Ci idzie:))

wierzę że można z tego wyjść...oczywiście z pomocą kogoś bliskiego! możecie żyć bez nerwicy?

dobrze wiedzieć że nie jestem sama:)czasem świadomość że są ludzie z którymi w każdej chwili można pogadać...czuję się wtedy bezpieczniej:)ostatnio straciłam nadzieję...

Na nerwicę lękową cierpię od dziesięciu lat.Raz jest lepiej...ale ostatnio coraz gorzej,bardzo chciałabym porozmawiać z kimś życzliwym kto pocieszy;(niestety ze strony męża nie mogę liczyć na pomoc,on mimo że jesteśmy tyle lat nie rozumie moich dolegliwości;(więc my nerwuski musimy trzymać się razem!