Skocz do zawartości
Nerwica.com

WreX

Użytkownik
  • Postów

    146
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez WreX

  1. Eh... A co jest złego w "dawaniu dupy" na imprezach? Jeśli ktoś chce tak robić, to czemu nie? Niektórzy są świadomi, że spełnianie swoich potrzeb seksualnych jest ważną sprawą, w przeciwieństwie do Ciebie. Poza tym, jakoś jak faceci je*ią wszystko co się rusza, to nikt nie powie, że to męskie dziwki. A idąc Twoim tokiem myślenia, można tak stwierdzić.

     

    A czy facet, który pije za dużo i za przeproszeniem, rucha wszystko co popadnie jest jest odpowiedni do związku, który ma mieć jakiś fundament? Poza tym, powiedzmy sobie szczerze, nie ma co oceniać ludzi po ich przeszłości, nawet seksualnej.

     

    Hahaha, to dla czego ma uprawiać seks jak nie dla przyjemności? Dla ojczyzny? Myślę, że można być w stałym związku i uprawiać seks dla przyjemności i nie ma tu żadnej sprzeczności.

     

    Oczywiście, że można mieć szacunek dla takiej dziewczyny. To, że Ty wolisz szare, zwykłe życie bez żadnych emocji, nie oznacza, że ktoś inny musi żyć tak jak Ty. A młodość jest od tego żeby się wyszaleć. Chyba nie chcesz, by chęć na wyszalenie przyszła Ci, kiedy będziesz wspaniałą żoną i matką dwojga dzieci (albo ojcem i mężem, zależnie od płci)? Bo to, że przyjdzie prędzej czy później, jest oczywiste.

     

    Czasami mnie przeraża jak ludziom brakuje tolerancji, wyrozumiałości i jak bardzo stereotypowo i egoistycznie myślą...

     

     

    chodziło mi o obie płcie nie tylko o kobiety, tylko taki przykład podałem, jak ktoś chce dawać dupy to niech daje ale później niech wymaga wiernego i idealnego bo to już woła o pomstę do nieba, a w związku to oczywiście się z Tobą zgodzę, ale poza nim nie.

     

    Fakt może wole "szare życie bez emocji" gdzie mnie druga osoba zdradza i oszukuje ale każdy ma swój gust ;]

     

    i tak faktycznie jestem egoistą bo wymagał bym od drugiej osoby tego co od siebie...

  2. O wiele bardziej wartościowa jest dziewczyna,która może i dała się wpuścić w te maliny,narobiła głupstw,ale przekonała się,że to jest złe a nawet niebezpieczne i trzyma się juz z własnego wyboru drogi czystości,niż taka świętojebliwa co to żadnemu chłopakowi nawet kolana nie pokazała.

     

    Wiesz nawet nie wiem czy mam się śmiać czy płakać, życzę (albo i nie...) Ci żeby Twoja córka też dawała dupy na imprezach i w wieku 26 lat zrozumiała jaka to głupia była może zrozumiesz coś tu napisał. Zresztą każdy ma SWÓJ MÓZG i może uczyć się na błędach innych a nie co pokolenie powtarzać te same, nie moja wina że mamy tylu idiotów.

     

    Ja stanę w obronie autora, wg mnie ma racje w wielu kwestiach, czy dziewczyna która pije za dużo i daje się obmacywać losowym facetom na imprezach jest odpowiednia do związku który ma mieć jakiś fundament ? Czy osoba która uprawia seks dla przyjemności nie zdradzi swojego partnera, który np będzie jej wierny ? Czy można mieć szacunek do dziewczyny która za młodu imprezowała jak większość dziewczyn teraz pijąc paląc i robiąc to co się robi na imprezach usprawiedliwiając to tym że młodość jest od tego żeby się wyszaleć ? MI SIĘ WYDAJE ŻE NIE.

     

    Bez urazy ale ten kto uważa że młodość jest od tego co wyżej napisałem to jest $^#$@^ KRE^$@ i wzbudza we mnie agresje.

  3. siwiejacy, widzisz tak to jest jak się życie poświęci dla kogoś a ta osoba zaczyna mieć na to powoli ....... jak by Ci się nie udało poukładać z nią życia znajdź sobie coś (mówię tu o jakimś zajęciu Twoim ulubionym) któremu będziesz mógł się oddać w całości i które Cie nie zawiedzie, bo nie wiem jak Ty będziesz dalej żył bez niczego, i tak jak mówi przedmówca to nie Twoja wina... one po prostu takie są

  4. Jeśli stracę ją,to zostanę na prawdę sama.

    trzeba się przyzwyczajać

     

    nie wiem czy to jest obiektywna ocena ale z tego co mówisz wynika, że to jest tak jakby przyjaźń pasożytnicza, skoro ona ma dla Ciebie czas wtedy kiedy ONA ma problem a nie Ty, to chyba coś jest nie tak ? przyjaźń tak samo dotyczy obu stron i w pomaganiu i wyżalaniu się więc skoro to jest tylko jednostronne zainteresowanie to może lepiej odpuścić ? było już na forum o tym że lepiej nie mieć lub mieć jednego wartościowego przyjaciela niż mase innych, ale w Twoim przypadku oznacza to samotność, no trudno musisz sobie poradzić bo chyba nie dasz siebie wykorzystywać ? nie wiem dokładnie jak tam miedzy wami jest, ale podejrzewam że w liceum poznasz kogoś odpowiedniego.

    Oczywiście to tylko hipoteza równie dobrze Twoja "przyjaciółka" może mieć jakieś problemy najlepiej spotkaj się z nią i przyciśnij i zmuś do porozmawiania na ten temat.

  5. Witaj, myślę że gdybyś wyznaczyła sobie konkretny plan dnia chdozi mi tutaj o taki w którym miała byś czas dla siebie i na naukę, to byś dała radę się zmotywować, oczywiście wszystko zależ od Ciebie, myślę że gdybyś się z tym pilnowała było by Ci dużo łatwiej niż polemizowanie sama ze sobą pół godziny czy iść się uczyć czy nie. Jak się uczysz to sobie wypisz konkretne rzeczy potrzebne do nauczenia i konkretów się ucz nauka dużo bardziej się zoptymalizuje i może Cię to bardziej zmotywuje.

  6. nigdy nie mogłem zrozumieć jak ten film można nazwać komedią... fakt jest tam kilka ale to dosłownie kilka scen które mogą wydać się zabawnymi ale obraz świata przedstawionego na nim jest bardzo negatywny ale jednocześnie bardzo rzeczywisty ... ogólnie jeden z lepszych filmów

    co do pytania w temacie to myślę że część z forum z pewnymi problemami już zaczyna kroczyć w tą stronę, oczywiście nie mówię tutaj o identycznym przypadku, ale o takim egzystowaniu w bezsensie i zagłębianiu się w tym aż do śmierci...

  7. - nie istnieją 100% twardziele

    prawda, każdego można złamać

     

    nie zamierzam nad sobą pracować z tego powodu bo nie wypada być w żadnym wypadku chamski, jak ktoś mnie będzie wkurwiał będę chamski, oczywiście nie tyczy się to wszystkich osób tylko wyjątków ale na pewno tego nie zmienię, nie dam sobie na łeb wchodzić

  8. Cóż, w prawdziwym życiu tacy ludzie nie istnieją i nikogo tu nie oszukasz.
    jacy ? tylko tu dokładnie proszę, żeby nie było niedomówień
    które mogą ranić innych
    nie starałem się być chamski, wg mnie była to konstruktywna krytyka no oczywiście nie w każdym miejscu, ale skoro ktoś pokaże Ci błąd, to czemu nie można go poprawić tylko polemizować nad tym jak ten ktoś miał czelność zwrócić mi na to uwagę ... po prostu jak coś zaczyna mnie irytować staje się chamski proste
    A skąd Ty wiesz co mnie spotkało? Wywróżyłeś to z mojego avatara?

    nie nie wiem, ale prawdopodobieństwo że spotkało was TO SAMO jest bardzo małe poza tym ludzie się różnią i inaczej odbierają pewne sprawy jak już zresztą mówiłem czy pisałem

  9. to etatowy prowokator.
    bo moja postawa w tematach zazwyczaj jest sporna ? i, tu zacytuje "kładę spoconą lachę na to co kto o mnie powie.." dlatego uważasz że robię to by wzbudzić zainteresowanie ?
    Po czym sam popełniłeś błąd, bo nie chciało Ci się sprawdzić,
    nie nie chciało, zresztą zazwyczaj sprawdzam, po prostu JAK JUŻ mówiłem podkreślało mi oba wyrazy
    po prostu objaśnij mi swój tok myślenia, proszę
    normalnie bym odmówił ale już męczysz mnie od 20 postów, nie wiem z jakiego powodu połączyłaś dwie rzeczy które napisałem, a mianowicie brak szacunku do forumowiczów I dość rażące błędy (no nie czepiam się o ortografie ale no w oczywistych wyrazach robić błędy ? -.-)
    Tak? Gdzie? Wiesz w ogóle, co oznacza to słowo? A może sugerujesz mi, że powinnam wybrać się do okulisty? Albo te Twoje znaki są tak malutkie, że nie można ich dostrzec gołym okiem? A może według Ciebie wystarczy, jeśli czasem postawisz gdzieś jakiś przecinek?
    tak wiem, i to że nie zaczynam zdań od wielkiej litery i nie kończę kropką nie jest to CAŁKOWITY BRAK interpunkcji, więc nie popadajmy w skrajności
  10. Z czego wynika, że według Twojej teorii to Ty nie masz szacunku do innych użytkowników

     

    czytaj ze zrozumieniem nie zamierzam się tłumaczyć ;]

     

    I ciągle nie stosujesz interpunkcji. Obrażasz mnie tym, wiesz?

     

    stosuje jak byś mogła zauważyć

    Zamilcz, bo (za przeproszeniem) już nie mogę czytać tego pie*dolenia.

     

    nie wiem jak można słuchać liter ;]

  11. pewnie że jestem wredny i gryze w dodatku ;]

     

    jak byś mogła zauwarzyć, są to tylko spekulacje a ostatecznego osądu nie ma, a co do rozpieszczonego bachora to przenośnia, chodzi mi po prostu o brak szacunku do innych poza tym to określenie mało ma do tego czy Cie rozpieszczali czy nie, każdy taki może być nie ważne skąd (z wyjątkami)

  12. Wrex się trochę zdenerwował, że znalazł się ktoś, kto lepiej zwraca na siebie uwagę niż on i ugodził ZostałamSamą w ortografię. Nic dziwnego, przecież każdy z nas stara się być lepszy niż inni, a pojawiająca się w tle zazdrość powoduje frustracje przejawiającą się w subtelnych atakach na obiekt zazdrości.

    :D

    Jasne, jasne, sra ta ta ta. Ty wiesz ile ona ma lat???

    Zadtanów się może zanim coś napiszesz.

    Ciekawe czy Ty w jej sytuacji i w jej wieku zachowywałbys się lepiej.

    na pewno nie zachowywał bym sie jak rozpieszczony bachor szukając pomocy

     

    soulfly89, wydaje Ci sie że wiesz co czuje autorka tematu, że wiesz jak jej ciężko, że musisz jej pomóc nie dopuścić do tego co spotkało Ciebie, ale tylko Ci sie wydaje, że wiesz każdy jest inny więc nie podchodz do wszystkiego tak samo, myślę że gdybyś ją znała z reala to byś się zdziwiła

×