elzbieta66
-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez elzbieta66
-
-
linka - wiesz rozmawiałam z nim na ten temat. On teoretycznie nie ma chęci schudnięcia, przynajmniej tak mi mówił, ale co kluje się w jego głowie, tego nie wie nikt. Szczupły był zawsze, jednak przeraża mnie waga 54 kg przy takim wzroście Poczytałam troche w necie i chłopcy w jego wieku i w jego wzroście ważą średnio 70-75 kg Wszelkie choroby somatyczne są wykluczone, bo miał robiony szereg badań. Kiedy on ściągnie koszulke, to widać mu wszytskie żebra Martwie się o niego, bo nie dość że zmaga się tak długo z tym epizodem depresyjnym, to jeszcze teraz taki problem. Aha no i nie wiem czy to jest ważne, ale on naprawde mało je. Niekiedy talerz płatków z mlekiem, potrafi spożywać 20 - 30 minut. Widzę, że na jego twarzy maluje sie wtedy ból i smutek. ;(
[Dodane po edycji:]
Dodatkowo (chociaż zawsze miał do tego skłonności), wróciły częste krwotoki z nosa
-
Chodzi na terapie do psychologa i do psychiatry, jednak nie zauważyłam, żeby któryś ze specjalistów interesował się jego wagą. Nawet w szpitalu nie zareagowano na jego niską wagę. Zresztą sam, kiedy dzwonil do domu, to nie jednokrotnie mówił że nie zjadł 2 dania, czy śniadania.
-
Cześć . Chciałam wam wszystkim opisać przypadek problemów psychicznych mojego brata, bo bardzo się o niego martwie.
Tak więc mój braciszek chodzi do 1 liceum. Pod koniec wakacji 2009, zaczęły się problemy z jego psychiką. W zasadzie obraz choroby wyglądał na typową depresje. Nie miał na nic ochoty, nie chciał chodzić do szkoły, często płakał w swoim pokoju (ale tylko wtedy gdy myślał że nikt go nie widzi), nie rozmawiał z rodziacami, ze mną, ze znajomymi, miał nawet problemy z higieną osobistą. PO kilku miesiącach trafił na oddział do szpitala psychiatrycznego i po 3 tyg pobytu wyszedł z tamtąd z diagnozą:
Nerwica depresyjno-lękowa
Jednak mnie martwi u mojego brata jeszcze jeden problem. Mianowicie nie chce jeść. Przy wzroście 177 cm, waży tylko 54 kg. Czy ta waga jest normalna. Szczerze powiedziawszy zdziwiło mnie to że w szpitalu nie zwrócono na ten problem uwagi. On nie chce jeść. Do tych czas twierdziłam że to jeden z objawów depresji, jednak on wciąż nie je, mimo że łyka Lerivon. Bardzo sie boje. Czy myślicie że ta waga jest nie pokojąca. Dodam że brat naprawde wyglądA chudo
-
Uczęszczam na psychoterapie od 6 miesiecy, ale nie ma poprawy. Śmiem twierdzić że w ostatnim czasie doszło do pogorszenia. Zaczęły się samookaleczenia .
Myslałam czy dobrą propozycją byłby anafranil ?
Powiem szczerze że leki SSRI chyba nie działają na mnie dobrze
-
Czesć !
Błagam. Wy siedzicie w tych tematach dłużej i macie już pewnie za sobą wiele prób i błędów. Mianowicie brałam leki:
Stimuloton
Asentra
Lexapro
Lerivon (na sen) 30 mg
Nasen
Chlorprotheixen
Hydroxyzyna
Lerivon nasennie działa ok, ale chciałabym zmienić lek antydepresyjny. Próbuje już 4 miesiąc i ani Lexapro ani Asentra nie zadziałała. Co byście mi teraz polecili ? wizyte mam w pon. i chciałabym coś doradzić lekarzowi.
Myślałam nad Anafranilem . CO wy na to >
-
i ile podawałaś mu fluo ?
Powiem szczerze że też mam problemy ze swoją suczką i zastanawiam się czy nie pójść za radą koleżanki i nie spróbować podawać chlorprothixenu lub antydepresantu
-
No rozumiem ... Też tak właśnie podejrzewałam, chociaż zdziwiło mnie że neuroleptyki działają też na zwierzęta. Spotkałam się także z przypadkami podawania psom antydepresantów, które wyciszały i "układały" agresywne psy :)
-
Witam !
Mam do wszystkich pytanie, trochę abstrakcyjne ale jednak mnie to nurtuje. Mianowicie jakiś czas temu usłyszałam, iż chlorprothixen działa na zwierzęta ( w tym przypadku psa) uspokajająco. Jedna pani opowiadała, iż jej pies był agresywny w stostunku do niej i innego psa, zaczęła podawać właśnie ten lek i zauważyła znaczną poprawę. Czy to możliwe ? Pozdrawiam wszystkich
Zespół Cotarda _ piszcie
w Depresja
Opublikowano
Siemka!
Czy słyszeliście kiedyś lub spotkaliście się z podobnymi dolegliwościami ? Może ktoś z was miał doczynienia z tym zespołem ? Porozmawiajmy o tym .