Skocz do zawartości
Nerwica.com

marcin76

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez marcin76

  1. Brałem doxepin od lutego 2005 roku.Miałem o ile dobrze pamiętam jedna przerwę,na trzy czy 4 miesiące i drugą przerwę ,ale już krótszą.

     

     

    Lekarz który mi go zalecał pomimo mojego sprzeciwu,zwiększał mi dawki.Miał działać na niedobór neuroprzekazników dopaminowych i oszukiwac mój mózg:

     

     

    Serotonina (5-HT; 5-hydroksytryptamina) jest biologicznie czynną aminą, hormonem, który pełni funkcję m. in. ważnego neuroprzekaźnika w ośrodkowym układzie nerwowym. W śladowych ilościach występuje też w roślinach (np. w bananach i pokrzywie). Jej poziom w mózgu wpływa na nastrój, sen, potrzeby seksualne, zachowania impulsywne i apetyt.

     

    Pod względem chemicznym serotonina należy do rodziny tryptamin. Niektóre narkotyki naśladują serotoninę swoją budową.

     

    Leki wpływające na mechanizmy działania serotoniny są stosowane w lecznictwie w postaci takich grup leków jak inhibitory MAO oraz SSRI takie jak na przykład fluoksetyna (Prozac). Są to leki przeciwdepresyjne działające dopiero po jakimś czasie zażywania (tydzień - dwa). Niektóre substancje działające doraźnie są narkotykami, jak np. morfina (ogólnie opioidy) czy MDMA. Mechanizm leków czy narkotyków wpływających na poziom serotoniny w mózgu polega przeważnie na blokowaniu jej wychwytu zwrotnego. Wykonywanie przyjemnych czynności, jak np. jedzenie czekolady pobudza wydzielanie serotoniny. Stąd mylne przekonanie, że czekolada działa przeciwdepresyjnie.

     

    Noradrenalina (Nazwa systematyczna: 4-(2-amino-1-hydroksyetylo)benzeno-1,2-diol) jest hormonem, neuroprzekaźnikiem wydzielanym w części rdzeniowej nadnerczy, zwykle razem z adrenaliną w sytuacjach powodujących stres. Wyrzut noradrenaliny do krwi powoduje, że szybko dociera ona do mózgu który na jej obecność reaguje przyspieszeniem rytmu serca, przemianą glikogenu w glukozę, napięciem mięśni oraz poszerzeniem źrenic (co jest skutkiem ubocznym). Noradrenalina wpływa dwojako na układ krążenia: zwęża naczynia obwodowe, natomiast rozszerza naczynia wieńcowe w sercu. Działa trochę słabiej niż adrenalina.

     

    Dopamina (Nazwa systematyczna: 4-(2-aminoetylo)benzeno-1,2-diol, ATC: C 01 CA 04), katecholaminowy neuroprzekaźnik syntezowany i uwalniany przez neurony ośrodkowego układu nerwowego. Odgrywa różną rolę w zależności od miejsca swego działania:

    w układzie pozapiramidowym jest odpowiedzialna za napęd ruchowy, koordynację oraz napięcie mięśni. W chorobie Parkinsona występuje niedobór dopaminy;

    w układzie rąbkowym (limbicznym) jest odpowiedzialna za procesy emocjonalne, wyższe czynności psychiczne oraz w znacznie mniejszym stopniu procesy ruchowe;

    w podwzgórzu jest związany głównie z regulacją wydzielania hormonów, a szczególnie prolaktyny i gonadotropin.

    Skutkiem zażywania,pierwsze trzy miesiące poza okresem 8h pracy praktycznie przespałem.Było mi jednak dobrze bo wychodziłem z alkoholizmu i zaakceptowałem stan.Zażywałem na początku po5 tabletek 25 mg dziennie,a w końcówce po 3 dziennie 10 mg.

     

     

    Póżniej było już tylko gorzej:

    Otyłość.

    Niedbałość o kontakty towarzyskie.

    Nieprzyjemna suchość w gardle.

    Zmniejszenie intelektu i aktywności poznawczej.

    Zobojętnienie na bodżce zewnętrzne czyli "otumanienie"

    Anemiczność i niechęć do aktywności ruchowej.

    Zanik uczuć(działanie jak po narkotykach!!!)i widoczny spadek odczuwania emocji negatywnych i pozytywnych.

    Kilka razy napiłem się alkoholu i reakcja była wprost alergiczna,przestrzegam przed tym.Kac jest od razu i to 10x mocniejszy(skoki temperatury,wysypka,migrena itp.).

    Można się bardzo zatruć.

     

     

    Obecnie odstawiłem lek i obserwuję pierwsze zmiany.Po 3 miesiącach dochodzę do siebie,zaczynam więcej czytać i interesować się otoczeniem.Odnawiam kontakty.Mam oczywiście słabszy sen,ale mniej muszę spać i nie mam już takich problemów ze wstawaniem.Coraz bardziej odczuwam,to dla mnie najważniejsze,że częściej się śmieję bądż złoszczę.Najgorsze w Doxepinie,było to że nawet nie zauważyłem jak stałem się żywym Zombie.

     

    Konkluzje:

     

    Gdyby lekarz wiedział osobiście z doświadczenia jakie skutki uboczne posiada lek psychotropowy,mniej chętnie zasypywałby pacjenta receptami na niego.Taki lek niewiele sie różni od narkotyku,bo działa na tej samej zasadzie,zasadzie oszukiwania mózgu.

     

    Uważam że straciłem pełne 3 lata z mojego życia.To była wegetacja,już wolę pić gorzałkę ,ale żyć i umrzeć świadomie.poza tym wódka to naturalny "psychotrop" i mówią nawet lekarze że najlepszy.Tu troszkę prowokuje,bo nie piję,niestety nie wolno mi już tego robić.

     

    Z niedoborem neuroprzekażników dopaminowych(dopamina,serotonina,noradrenalina) można żyć.Odkrywam świat uczuć ponownie,i nie dam się już nigdy zrobić na "szaro" przez pseudomędrca-lekarza...Nigdy.

×