Skocz do zawartości
Nerwica.com

AniaAAA1984

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez AniaAAA1984

  1. Witam!

     

    Jestem nowa na forum i bardzo się cieszę, że tu trafiłam.

    Mój problem polega na tym, że od dłuższego czasu próbuję odstawić Efectin ER 75 i niestety nie daję rady. Biorę go od 2 lat, faktycznie bardzo mi pomógł na moje dolegliwości ( napady lęków, nerwica natręctw), z tym że na początku, chodziłam tylko do psychiatry, która przepisywała leki a prawie w ogóle ze mną nie rozmawiała, dlatego wydaje mi się że straciłam jakieś 2,5 roku, bo nie wiedziałam co mi jest, za to myślałam, że jestem chora psychicznie itp. Dopiero w zeszłym roku trafiłam do fajnej psychiatry-psychoterapeutki, która wyjaśniła dokładnie co mi dolega. Chodziłam do niej niestety tylko jakies 3 m-ce (2-3 razy w m-cu), ponieważ jest dosyć droga, a poza tym wizyty u niej były trochę stresujące, sama pani dr była bardzo miła i taka "normalna kobieta", ale to wywlekanie zmór z przeszłości mnie wykańczało. Wiem, że na tym to polega, ale naprawdę miałam dosyć, chcialam wreszcie żyć jak całkiem zdrowa młoda kobieta....

    Dlatego też próbowałam odstawić lek i na próbach się skończyło. najpierw brałam 1 raz dziennie ( nowa pani dr zwiększyła dawkę do 150 mg dziennie- 2 tabl.), następnie co drugi dzień, potem co trzeci i niestety znów zrobiłam się nerwusem.

    Pojawiły się dwukrotnie napady lękowe, (choć faktycznie, tak jak mówiła dr-ka były o wiele słabsze niż te pierwsze), cały czas jestem tak jakby pobudzona, podenerwowana, znów czasami nie mogę zasnąć ( wtedy najczęściej pojawiają się natrętne myśli, a później lęki).

     

    Planuję możliwie jak najszybciej zajść w ciążę, ale boję się, ponieważ nie mogę rzucić leku, a pewnie jest on niebezpieczny dla płodu i tak w koło Macieju.

    Z jednej strony lęk o ciąże, z drugiej obawa nawrotu objawów.

     

    Czy ktoś z Was miał podobne Przejścia z lekami, a może z efectinem?

     

    Co z ciążą w nerwicy, czy któraś z Was urodziła dziecko, będąc chorą na nerwicę natręctw.....

    mam w głowie mętlik..... POMÓŻCIE!!!!!!!!!!!

     

    Ania

×