Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tomek87

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Tomek87

  1. Czy ktoś ma tak jak ja? Sny od pół roku odkąd się to wszystko zaczęło mam je codziennie nad ranem tzn śpię normalnie budzę się powiedzmy przed ósmą i wtedy jakos tak nie chce mi się wstać i zasypiam i wtedy mam te sny. Różne dziwne bezsensowne (nie sa to zadne koszmary) ... czesto szybko je zapominam ale sa takie ktore pamietam długo. Czesto śpie przez to do 10. Czy ja kiedys bede normalny? sfiksuje chyba przez to ...

  2. kochani ja tez juz jestem "specjalistka" od szumu w uszach. z tego powodu wydalam mnostwo pieniedzy na wszelkie mozliwe badania (np. tomografia) , przeszlam operacje przegrody nosa , wyrwalam wszystkie ósemki , mialam serie zabiegów na kregoslup, lykalam betaserc i tanakan , i jak pojawily sie 8 miesiecy temu tak sa nadal. chodze na psychoterapie i oprocz szumu wlasciwie nie mam juz zadnyc objawow nerwicy ( a mialam ich caly wachlarz). sama juz nie wiem czy to nerwica czy mi kosmici jakiegos wszczepa dokonali :((((

    mam dokładnie to samo, wszystko ustąpiło oprócz szumów i to jest naprawde straszne :roll: wieczorem gdy kładę sie spać po prostu zaczyna mi rozsadzac głowe, w dzien na szczescie mi juz to nie przeszkadza ale wystarczy ze zatkam sobie uszy palcami ... tak ze dudni mi cały czas ale przeszkadza w nocy :( Trwa to od konca lipca i nie mam pojęcia jak sobie z tym poradzic i czy to mi kiedykolwiek zniknie?

  3. byłem dzisiaj u psychiatry i zapisał mi właśnie Clonazepam :shock::twisted: w miejsce Hydroxyzyny mam to brac godz przed snem na szumy w głowie :? Oprócz tego biorę cały czas Velafax (zaczne 3 pudełko) Mój stan psychofizyczny poprawił się od sierpnia zdecydowanie, funkcjonuje w miare normalnie, ale szumy mnie strasznie denerwuja :cry: Tylko po tym co tu czytam ...

  4. Krew odebrałem oczywiście wszystko ok :lol: Cukrzyca wykluczona. EKG znowu robiłem i też nic złego tam nie widać. Popadam chyba w jakiś obłęd bo co można jeszcze zbadać :roll: Tyle badań co przez ostatnie 2tyg to przez całe życie chyba sobie nie zrobiłem :lol:

    Jest też wstydliwy problem, odkąd z tym walczę mam tez zupełny spadek ... popędu :roll: to mnie jakoś tam dodatkowo dołuje. Ktoś też tak ma? No i do tego nic prawie nie jem, nie czuje głodu popadnę jeszcze w jakąś anoreksję :shock:

    Kardiolog zalecił mi jeszcze wizytę u neurologa Chyba tam właśnie sie udam lub w szpitalu zrobia mi badania pod tym kątem.

    Studia się zbliżają a tu takie coś :roll: na niczym nie mogę sie skoncentrować ale muszę wyjść z tego nie ma innej możliwości ;)

  5. witam wszystkich

    Od 2 tyg walczę z sobą i swoimi dolegliwościami, jak narazaie bez rezultatu dlatego zawitałem na to forum, może ktoś ma takie objawy jak ja :/

     

    Wszystko zaczęło się od "nocnego ataku" pieczenie w klatce piersiowej, uczucie ścisku za mostkiem, lęk czy to coś z sercem? Później przez kilka dni potworne bóle, pieczenie które promieniowało mi w górę od mostka szczególnie nad ranem. W dzień czułem sie lepiej. Byłem na ostrym morfologia ok EKG w granicach normy (jakieś lekkie załamki w jakimś odcinku - lekarz stwierdzil że to nic groźnego) , przyspieszony puls ale to miałem odkąd pamiętam. Echo wykluczyło jakieś wady serca. USG jamy brzusznej ok , tarczyca ok

    Odczuwam cały czas zmęczenie i brak apetytu do tego poranne nudności. Jestem raczej chudy nigdy nie lubiłem się obżerać ale teraz wmuszam w siebie cokolwiek nie czuję głodu, a jak zjem trochę czuję sie pełny.

    Zrobiłem sobie gastroskopię i tu jedynie wykazało cechy przepukliny roztworu przełykowego i nadmiar żółci w żołądku coś jak przy refluksie to niby może powodować pieczenie i rozpieranie w klatce piersiowej ale ...

     

    Dzisiaj do tego wszystkiego dołączyła się senność, przez cały dzień jestem ospany, wyczerpany zupełnie nic tylko leżeć w łóżku. Czuję się potwornie słaby, mam nogi jak z waty. Uczucie ciężkości w głowie, szumy. Mam juz tego dosyć ,dzień w dzień coś mnie męczy nie wiem co mi dolega. Nerwica? Lekarze też tego nie wykluczają ale ja nie mam żadnych lęków chyba że stres jest wystarczająca przyczyną :/

×