-
Postów
26 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Gigaherc
-
-
a teraz nie daje znaku zycia, a mi odbija w zwiazku z tym , jak bylem z poprzednia dziewczyna to mialem klapki i wogole idealizowalem ja , ale pozniej jak sie rozpadlo dopiero dotarlo do mnie i teraz tak ciezko zaufac
-
moze byc zauroczenie od pierwszego wejrzenia, ale milosc napewno nie. Milosci sie doswiadcza po pewnym czasie, a jej pozniejsza strata jest najgorszym wydarzeniem jakie moze miec miejsce w zyciu czlowieka.
jak zwal tak zwal w kazdym razie , po poprzedniej dziewczynie nie bylo latwo
-
iryss , no chce z nia byc , ale czuje jakis niepokoj w sobie , cos niedaje mi zaufac do konca
-
rozmawialismy o tym ,ile nas dzieli , ona zdaje sobie z tego sprawe ze to kawal drogi ,ze nie wiadomo kiedy mnie sie zobaczymy ,ale czeka , ale mimo to wciaz mi mowi ze mnie kocha i ze chce ze mna byc , oboje nie zamierzamy odpuscic
-
ja 19 ona 17
[Dodane po edycji:]
ona jest wazniejsza , bylbym w stanie tam pojechac ale niemam kasy na to . w sumie to mam nadzieje ze ta milosc przetrwa
-
ok , a wiec poznalem dziewczyne przez internet , rozmawialem z nia bylo fajnie i wogole , mozna powiedziec ze przyjazn damsko meska , ale do czasu , przyjazn trwala kilka mies , i niedawno przerodzila sie w cos wiecej , kazdy mowil ze fajnie , ale niewiedzieli ze ona mieszka 350 km ode mnie , dlatego mowilem ze to milosc na odleglosc , no i co dalej , niewiedzialem jak jej to powiedziec ze ja kocham , balem sie ze mnie odtraci ale , pewien czas niewiedzialem co robic , czy jej powiedziec czy nie ,w koncu mnie wyprzedzila i powiedziala mi to pierwsza ze mnie kocha i ze jestem dla niej wazny , niby wszystko ok ale juz mialem jeden zwiazek na odleglosc i boje sie powtorki z przeszlosci , znajomi mowia roznie , ze szukam dziury w calym , zebym zaryzykowal , tez zebym pojechal do niej , ale to odpada bo niemam srodkow na to niewiem jesli ktos ma jakies konkretne pytanie
-
jak sobie poradzic z miloscia na odleglosc ,jesli ktos bedzie chcial to opowiem , !!!! pomocy !!!!
-
jak sobie poradzic z miloscia na odleglosc ,opowiem co i jak ,jesli ktos bedzie zaintersowany
-
-
bede musial poki co mam wekend , postaram sie czyms zajac , zeby sie niedolowac , pozatym ktos mnie non stop wspiera i to mi bardzo pomaga , tez dziekuje za wasze wsparie
-
no wlasnie nie wiem , mam szkole do 14,00 jestem w szkole ,niewiem do ktorej tam jest czynne pewnie sie trzeba bedzie umowic,dzisiaj chyba jest nieczynne , niedziela wiadomo ,narazie sam jakos probuje z tym walczyc
-
znalazlem dwie placowki , jedna publiczna i prywatna ,sa numery adresy teraz tylko pojsc tam
-
jako ze niemam pojecia jak takiego znalezc moze ktos cos by poradzil
-
bylem w szkole mamy psychologa , ale on nie zna sie na rzeczy ,opowiedzialem o swoim problemie, a ona mi ze mialem gorszy dzien wyszedlem bardziej poirytowany niz tam wszedlem , chyba pojde do takiego zwyklego psychologa bo szkolny chyba niejest od tego , takie mam odczucia po rozmowie ze szkolnym psychologiem , dlaczego tam poszedlem , poprostu w szkole jestem piec dni w tygodniu , wiec czemu nie ale ten mi nie pomogl
-
jak pojde do szkoly to jest ok zajme sie czyms , zapominam o reszcie :klopoty , bledy, rany jakie otrzymalem , gdzies znika , tylko jak wroce do domu , pusty pokoj ,ta cisza i brak zrozumienia w tedy ze mnie wszystko wychodzi
-
no napewno da cos lepszego , ostatnio sie zastanawialem ,czy aby niepszesadzam , z tym wszystkim , a jak pojde do niego i powie ze niemam depresji ?? ze nie wiem mialem gorszy okres czy co , chyba tez odnalazlem przyczyne , mojego bolu
-
czasem biore persen , wczoraj myslalem ze zwariuje ,wzialem ten lek , pomogl uspokoilem sie moglem chociaz normalnie funkcjonowac , mam spychologa w szkole , znajoma mnie namawia zebym poszedl do niego , waham sie z tym
[Dodane po edycji:]
mialem 25 punktow w skali becka , jak sobie rozwiazalem test , ale jak mowie komus ze mam depresje to , nikogo to nieobchodzi poza moze paroma osobami , a to rozbraja mnie najbardziej ,obojetnosc ludzi
-
witam, boje sie ze popadam w apatie ,ostatnio zerwalem z dziewczyna , no coz niebylo to mile doswiadczenie , ale jakos sie pozbieralem , no prawie , juz nic mnie nie cieszy , coraz wiecej siedze w domu , moje zaintersowania gdzies znikly , wciaz sie zadreczam niepowodzeniami to sie robi coraz gorsze , niewiem co robic prosze o pomoc .
-
ja mam 18 i czuje sie coraz gorzej , zamykam sie w sobie coraz badziej , jak wyjde z pokoju to swieto narodowe , coraz ,mniej rozmawiam z ludzmi, stracilem zaintersowania, niewiem co robic
-
witam, boje sie ze popadam w apatie ,ostatnio zerwalem z dziewczyna , no coz niebylo to mile doswiadczenie , ale jakos sie pozbieralem , no prawie , jusz nic mnie niecieszy , coraz wiecej siedze w domu , moje zaintersowania gdzies znikly , wciaz sie zadreczam niepowodzeniami to sie robi coraz gorsze , niewiem co robic ,prosze o pomoc .
-
witam, boje sie ze popadam w apatie ,ostatnio zerwalem z dziewczyna , no coz niebylo to mile doswiadczenie , ale jakos sie pozbieralem , no prawie , jusz nic mnie niecieszy , coraz wiecej siedze w domu , moje zaintersowania gdzies znikly , wciaz sie zadreczam niepowodzeniami to sie robi coraz gorsze , niewiem co robic prosze o pomoc .
-
moze troche odbiegne od tematu ,ale czy jest sposob na sprawdzenie czy dziewczyna klamie ,wydaje sie szczera ale cos mi jednak nie pasuje
-
Po pierwsze to chcialbym podziekowac wam za wsparcie,ktorym mnie obdarzyliscie ,sporo myslalem nad tym, czemu tak sie dzieje a nie inaczej ,czemu wciaz czegos mi brak ,uwazam ze chodzi o to ze niemam dziewczyny ,zamieniajac kilka zdan ze znajoma kolegi, odzylo we mnie cos co ucichlo kiedys tam, to jak dziura w sercu po gwozdziu ktory ja zostawil... jesli chodzi o przyjaciela to mam jusz od dosyc dawna ,moge znim porozmawiac praktycznie o wszystkim, pomagamy sobie kiedy mozemy, w sumie dla mnie tak wyglada pszyjazn ,ale jesli ktos ma inna opinie, tez poslucham chetnie ,pozdrawiam
-
to mniej wiecej kluczowe wydazenia z ostanich paru lat .....: moze opowiem skrocie . 2 klasa gimnazjum pszez pewna funkcje oferowana przez operatora zaczalem poznawac dziewczyny ,w klasie tez byly ale kontakty z nimi ograniczaly sie do zera ,lub z pszymusu ,w kazdym razie pozanlem jedna dziewczyne ,wystawila mnie na pierwszej randce no ale coz ,niepoddawalem sie ,szukalem dalej za jakis czas poznalem nastepna ,okazala sie bartdziej wyrozumiala ,spotykalismy sie jakies 2 miesiace ,i zaczela kombinowac ,unikac mnie ,pszekladac spotkania , na koniec wyreczyla sie koleznka ,ktora zadzwonila do mnie i powiedziala pare slow ,akurat wracalem od kolegi ,wrocilem do domu zamklem sie w pokoju wiedzialem ze to jusz koniec ,gdy tylko o niej pomyslalem czylem jak by mi ktos dociskal wbita szpile w serce. w tedy popadlem w ja wiem ciezko to opisac ,bol ,rozgoryczenie ... trwalo to mniej ,wiecej dwa tygodnie potem powoli zaczelo pszechodzic . Jak jusz doszedlem do siebie ,uswiadomilem sobie ze sa inne rzeczy w zyciu . skonczylem gimnazjum moje stosunki z innymi zostaly takie same ,za namowa kolegi poszlismy do tej samej szkoly sredniej i zaczal sie koszmar pszesladowan ,pobic i calego gowna polskiej szkoly ,balem sie chodzic do szkoly ,a jak jusz pszyszlem niemoglem znalezc bezpiecznego miejsca . zaczolem brac srodki pszeciw depresyjne ,troche pomagaly , z czasem czesc sie wylamala ,powoli sytuacja sie unormowala,minely wakcje niechetnie chcialem wracac ale nimialem zabardzo wyboru ,procz podstawowej paczki skur... i innego ku...estwa bylo kilka osob ktore niezdaly ,i z jedna z nich znalazlem wspolny jezyk ,zainteresowania drugi byl dobrym rokiem ,nie bralem srodkow na depresje i spokojnie zaczalem trzecia klase ,kumpel jest wolontariuszem ,bierze udzial w akcjach zbiorki zywnosci , namowil mnie raz zebym z nim poszedl bo brakowalo ludzi , procz jego i mnie bylo jeszcze kilka dziewczyn okazaly sie dosyc szorstkie i niemile ,nietolerancyjne . slowa nie byly mile ale szczere ,po tym wszystkim jak wracalem do domu czulem ze czegos mi brakowalo , wciaz czuje sie z tym zle i niewiem co zrobic .....: z pszemoc w szkole mam za soba ale wrocilo co innego ,odezwalo sie cos co stlumilem jeszcze w gimnazjum ...: prosilbym o obiektywna opinie i zrozumienie
ataki paniki, samookaleczanie sięPOMOCY!!!
w Nerwica lękowa
Opublikowano
niewiem jak to napisac , tne sie od pewnego czasu , zaczelo sie od tego ze dziewczyna mnie rzucila , niepanowalem nad soba , teraz robie to tylko w tedy gdy jest zle , niejest to regularnie ,ktos bedzie w stanie pomoc ?