Skocz do zawartości
Nerwica.com

Paweł wita wszystkich! :)


chodek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

Pozwolę sobie napisac kilka słow o mnie.Nazywał sie Paweł-mam 18 lat, chodzię do liceum i w tym roku maturę, a za tydzien studniówke :)

Podobnie jak wszyscy tutaj mam ze sobą problemy, no ale zacznę od samego początku:

Od małego byłem raczej wrażliwym dzieckiem, mam dwoje starszego rodzeństwa(brat starszy o 12 lat, siostra o 14), przez co byłem zawsze oczkiem w głowie, cała ich uwaga była skupiona na mnie, mozna by powiedziec że mialem się jak jedynaczek :) Odnoszę wrażenie, że od początku mojego życia na Ziemi roslo moje wewnętrzne ego, hodowałem w sobie małego, egoistycznego potworka, przez to, ze rodzina zwracała na mnie zbty wielką uwage...

Przez gim i podstawowkę czułem sie jako ktos lepszy od innych...

Wszystko bylo ładnie, pieknie do momentu, gdy poszedłem do liceum...tam coś we mnie pękło...zamknęłem się w sobie całkowicie, nauka nie szła mi tak jak chciałem...odsunełęm sie od ludzi, nie moglem sie z nikim dogadac.W pewnym momencie przyszła nawet poprawa samopoczucia, stałem sie bardziej towazyski, zaczelem rozmawiac z ludzmi, no ale niestety były to dosc płytkie rozmowy, nie mam moznosci wchodzic z ludzmi w głębsze więzi. Ogolnemu samopoczuciu towarzyszy lek i rozdrażnienie, zamiast koncentrowac się na ludziach, ktorzy są obecni ze mną w danej chwili, sporą czesc energii tracę na swoje wewnętrzne odczucia...

Brakuje mi konsekwencji w działaniu, nie jestem pewny tego co robie i cały czas wątpię w swoje umiejętnosci-jak pojawią się jakies przeciwnosci, ktos o mnie źle się wyrazi to podkulam ogon i uciekam...cholera jasna...czasem czuję się jakby mnie wogole nie było...

Z powodu emocji nie zdałem dwa razy egzaminu na prawo jazdy,(chociaz od egzaminatorów i od instruktorów słyszałem ze dobrze mi idzie jazda) za 3cim w pełni się zmobilizowałem i jako się udało... Po moich dwoch porazkach postanowiłem zapisac się do psychiatry, gdy juz zdałem te prawo jazdy stwierdziłem ,ze ze mną jest wszystko ok i to nie ma sensu.Ostatnio lęki się nasiliły i moj tata (ktory jest chory na depresję) zapisał mnie do lekarza psychiatry-zobaczym co z tego będzie...

W tym wszystkim staram się odnalesc własną tożsamosc, no ale róznie z tym bywa- komu jak komu, ale chorym na depresję i nerwicę nie trzeba tego tłumaczyc :)

Przepraszam za długi wywód, i witam wszystkich na forum!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×