Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój pierwszy post.


legalize_murder

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim.

 

Zdecydowałam się (avatar może nie sugerować, ale jestem kobietą) założyć tu konto i zacząć rozmawiać z ludźmi w oczekiwaniu na podjęcie psychoterapii. Zostały mi 2 tygodnie i chcę zająć czymś czas, być może zostanę tu na dłużej i będę opisywać moje postępy w terapii. Boję się, że popadam już w paranoję, mam nadzieje, że pisanie pomoże mi w wytrwaniu bez robienia głupot. Przeszłam już długą drogę, od psychiatrów, szpitala psychiatrycznego, grupy diagnostycznej i za 2 tygodnie rozpoczynam półroczną terapię w Oddziale Leczenia Zaburzeń Nerwicowych w szpitalu w Tworkach. Jestem dorosłym dzieckiem alkoholika, mam zdiagnozowaną osobowość chwiejną emocjonalnie, epizody depresyjno-lękowe i walczę z uzależnieniem od THC. Wróciły mi też tiki ruchowe z dzieciństwa, które od kilku miesięcy nie ustają. Strasznie mnie to denerwuje, że nie jestem w stanie panować nad trzęsieniem głową. Walczę też z bezsennością, niestety na skutek stosowania marihuany jako środka nasennego żadne leki nasenne na mnie nie działają, Przyjmuję obecnie wenlafaksynę rano i mirtazapinę na noc. Zdecydowałam się założyć tu konto, po tym jak wczoraj pierwszy raz w życiu kupiłam pół litra wódki i sama się upiłam. Cieszę się, kiedy mogę pomóc ludziom z problemami, mimo moich radykalnych poglądów w głębi serca chciałabym być lepszym człowiekiem. Nałogowo palę papierosy.

 

Mam nadzieję, że się tu "odnajdę". Na pewno byłoby miło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paliłam praktycznie codziennie 'na sen' i na 'radzenie sobie z problemami' przez ponad rok. Pracowałam po 15 godzin dziennie, w pracy i w domu, pod telefonem praktycznie non stop, nawet do wanny go zabierałam. Problemów przybyło, spać praktycznie nie mogę, ale za głupoty się płaci. Do pracy powrotu nie mam przez moje problemy, ale na szczęście umowa o pracę, więc chociaż na okres leczenia jakiś grosz wpada. Jeżeli chodzi o alkohol, to tu muszę uważać, bo będąc pod wpływem w moim zaburzonym mózgu jeszcze więcej zaburzeń się wytwarza i różne, niezbyt mądre rzeczy przychodzą do głowy w tym tak zwane tendencje S. W dodatku sama w domu. Tak więc wszystkie butelki wyrzuciłam, kupiłam zapas papierosów, żeby nie korciło wychodząc do sklepu. Dzięki za miłe słowo ;) Cały czas mam nadzieję, że wszystko się jakoś, może kiedyś ułoży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałam sobie kiedyś, że rzucę jak zajdę w ciążę. Po ostatnich przejściach nie ma szans raczej na jedno i drugie.

 

O tym borderze muszę właśnie na terapii porozmawiać, bo nie rozgraniczyli mi typu na impulsywny czy border i nie wiem czy to oznacza, że mam cechy i tego i tego czy jak to jest. A u swojej psychiatry ostatnio jak byłam oczywiście zapomniałam... to też efekt uboczny marihuany, do pracy chodziłam z notatkami nawet typu 'zadzwoń do informatyka o 12' czy 'weź z szafki ubrania do prania' bo skleroza totalna. Nie polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

legalize_murder, to taki przekąś :) teraz gdy będziesz o siebie walczyla to nie zalecane jest nawet.

Pamięć to od trafki ale tez od stresu pewno. Moze jakiś neotropil czy co lykaj.

 

Tez o tym porozmawiam na terapii. Wychodzę z założenia, że warto zaufać swoim psychiatrom, więc może mi coś dadzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam innego wyboru, bo ja nie potrafię być zamknięta w sobie, albo uciec od problemów. Jak nie pójdę na terapię wrócę do narkotyków i alkoholu, bo nie mam na tyle siły w sobie i motywacji na obecną chwilę, żeby zacząć normalnie funkcjonować - szukać pracy, mieszkania, radzić sobie z resztą problemów, które ciągle się piętrzą. Plus natręctwa ruchowe, niby normalnie mało widoczne, ale w stresujących momentach już bardzo. To mnie też niestety dyskwalifikuje do 'normalnego' życia.

 

Trochę strachu jest, w końcu pół roku to szmat czasu, ale na pewno nie zrezygnuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×