Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam


clevermind

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc.

Ja tu skromnie i pokrótce opiszę.

Mam 21 lat prawie.

Już się nie uczę, praktycznie to nie jestem w stanie nawet próbować.

Pracuję.

Psychicznie nie czuję się najlepiej, z kazdej strony ktoś mnie dobija. Jak to mówią nie kopie się leżącego.

Jak na ten wiek, to za dużo problemów było.

W szkole, w rodzinie, od strony rówieśników dostało się w kość. Już od małego mnie prześladowali.

Najpierw byly samookaleczenie, przeszło mi to. To dla mnie była odskocznia.

Potem chęć samobójstwa, oczywiście własna rodzina nic nie widziała, że coś jest nie tak. Maskuję się chyba dobrze.

Potem nerwica, tak mi się wydaję. Uczucie zawału serca, zasłabnięcia, chęć sprawdzania rzeczy, różne natręctwa.

Co rok było gorzej, jakieś zwidy, obecność istot niematerialnych, dotyki, widzenia jakiś osób, których tylko ja widzę, uczucie, opętania, szepty i takie głosiki. Nie męczą mnie często, męczą jak mam dobry humor i czasami jak mam zły.

Ale idę dalej.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

clevermind, witaj na forum, to co opisałeś nie brzmi ciekawie, jest niepokojące.

Myślałeś o psychoterapii?

Szczerze? Właściwie nie do końca, w klasie liceum 3 wizyty u psychologa, ale z innego powodu.

Nie mam pojęcia czy taka psychoterapia by mi pomogła i na czym by polegała.

Tych objawów jest więcej naprawdę. Psychoterapia to za mało. Czasami jest naprawdę trudno, nie chcę powtórzyć kolejnego przypadku w rodzinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie. Brak akceptacji siebie. Gdyby psycholog usłyszał o samobójstwie, już dawno by mnie wysłał do psychiatry.

Ale niestety to był marny psycholog. Te wizyty w ogóle mi nie pomogły. Właściwie chciało mi się zakończyć to szybko.

Cierpię najbardziej na te szepty, dziwne halucynacje. To mnie najbardziej dobija od środka. Mimo, że mam w domu wodę święconą, to wydaję mi się, iż w domu są duchy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj clevermind!

 

Nie rozumiem twojego ostatniego wpisu. Czego chcesz spróbować po kryjomu? Co jest lżejsze albo mocniejsze? Halucynacje? Jakieś głosy, które słyszysz? Jeśli masz omamy, powinieneś skonsultować się z lekarzem psychiatrą. On Cię rzetelnie zdiagnozuje i przepisze leki. Ponadto rozważy, czy potrzebujesz wsparcia psychoterapeuty. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę spróbować kiedyś udać się do psychiatry, nie chcę, aby ktoś wiedział. Mieszkał w małym mieście, a wiadomo jak to jest.

Tak, właśnie o tym. Halucynacje, nie wiem jak to wytłumaczyć. Od czego to zależy. Czy od humoru, że te halucynacje się nasilają. Tyle, że jak w miarę mam to takie szczęście tzn. dobry humor to zaczynają się nasilać, chociaż jakoby jestem w kompletnym dnie również się nasilają. A jak jestem pomiędzy tymi stanami jest w miarę porządku. Szepty podczas rozmów mi przeszkadzają czasami lub jak siedzę w samotności. To jest różnie.

Dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×