Skocz do zawartości
Nerwica.com

witam again :/


ankakanka1

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc i czolem ;)

Kiedys juz tu bylam, zalogowalam sie w przyplywie silnego ataku paniki... i jak to w panice bywa nie pamietam jaki login podalam, ani na jakiego maila sie rejestrowalam... wiec przychodze ponownie w drugim wcieleniu :papa:

Choruję na nerwice lekowa, z przerwami w miare dlugimi juz 6 lat. Jak to zwykle bywa w okresie zimowym mam teraz ciezszy okres. Staram sie nie dawac temu paskudztwu ale jest ciezko :( Problemow jakich mi dostarcza nerwica jest sporo...w kazdym z watkow moglabym dodac cos od siebie. Zaczelo sie tak jak u wiekszosci z Was... kolatanie serducha, dusznosci, silny niepokoj. Pomoc dorazna i moje wizyty na niej 4 razy w miesiacu (co dziwne zawsze w niedziele). Sugestia od lekarza dyzurnego ze zalecalby wizyte u psychiatry, tydzien pozniej wizyta...i diagnoza.

Poczatki leczenia straszne, zle reagowalam na Asentre. Po tygodniu-dwoch poprawa. Po 2 miesiacach myslalam ze jestem zdrowa :great: niestety nie tak latwo. W skali roku choroba zabiera mi jakis miesiac gora 2 z zycia. Nie sa to ciezkie stany, ale bardzo utrudniajace funkcjonowanie. Teraz jestem, ze tak powiem "na czasie" wiec to co mnie obecnie trapi to glownie: uczucie kluchy w gardle, dyskomfort przy wychodzeniu z domu, ataki paniki ktore sie zdarzaja glownie na poczcie i w sklepie-stanie w kolejce to moja zmora :( i ogolne uczucie leku. Staram sie sobie radzic bez psychiatry, wspomaga mnie moj lekarz rodzinny. zazwyczaj dostaje xanax ktory przyjmuje sporadycznie w sytuacjach koniecznych. Miesiac temu gdy nerwica wrocila moja lekarka przepisaka mi Tranxene 5mg. Gowno straszne! Tzn na mnie nie dziala absolutnie, wiec jutro zamierzam isc po stary sprawdzony xanaxik.

Wierze ze pomoze chociaz na troche...bo z tego cholerstwa jakim jest nerwica sie chyba nie wychodzi na zawsze :(

Trzymam za Was wszystkich kciuki i mam nadzieje ze wspolnie sobie pomozemy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macie jakis pomysl na proste pytanie: czemu to powraca?

Ja wiem, ze moje zycie nie jest idealne...szczegolnie teraz. Wiem, ze brakuje mi kogos kto by zajal moje mysli, odwrocil uwage od lękow i pomogl skupic sie na rzeczach przyjemniejszych. Wiem tez ze "ktos" tego za mnie nie zalatwi. Sama się pewnie w to wszystko wkręcam. Czuje presje uplywajacego czasu, braku zwiazku ktory by rokowal zalozeniem rodziny, braku pracy ktora by byla moja pasja. Same braki :/

Mam tez wole, wole zeby wyjsc z tego bagna na stale. Tylko paradoksalnie im wiecej chce, tym wiecej ograniczen moja glowa sie doszukuje echhh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc, ja tez mam najwieksze napady w okresie jesienno zimowym. Moja mama wmawia mi ze to przez brak ruchu, ze czlowiek musi sie wypocic i wszystko co zle wychodzi z czlowieka...ale nie mam sily zeby tego wyprubowac. Mowila tez ze jak urodze dziecko to mi przejdzie bo zajme mysli tak jak wczesniej napisalas....ale to pomoglo tylko na jakis czas. Nie wiem od czego to dziadostwo sie bierze ale cholernie utrudnia zycie. Ja narazie brne przez to bez lekow, boje sie ze jak jakiegos sprubuje to poczuje sie lepiej no i juz bez nich zyc nie bede mogla. A moze poprostu wyrosniemy kiedys z tego :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ankakanka1, Ty weź idź na jakąś terapię. I przestań leczyć się u lekarza rodzinnego, idź do psychiatry. Złamaną nogę też byś u rodzinnego leczyła?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...ale ja leczylam sie u psychiatry, poniewaz wiem co mi pomaga jesli chodzi o leki i zawsze dostawalam to samo (asentra plus xanax doraznie) to moja lekarka rodzinna mi "powiela" to co zalecal lekarz psychiatra. Oszczedzam czas (na wizyte u psycha czekalam zazwyczaj troche) i pieniadze (byly to wizyty prywatne)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×