Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie bardzo wiem gdzie co i jak


DozywotnioAve

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich tu obecnych. Nie za bardzo wiem od czego i gdzie mam zaczac. Sprobuje po kolei. Nazywam sie Jose mam 22 lata. Wymienie w punktach po kolei co jest wlasciwie.

 

1.Alkoholizm. Mam stwierdzona chorobe alkoholowa, teraz od miesiaca jestem czysty.

2.Depresja. W szpitalu jak bylem na odtruciu wyszlo takze ze prawdobodobnie mam depresje. Wszystko co sprawialo mi przyjemnosc kiedys nie bawi mnie wcale. Nie mam zadnej motywacji, celu w zyciu, spie bardzo dlugo, przestalem wogole spotykac sie z ludzmi. Czasem wydaje mi sie ze wszystko jest bez sensu, zastanawiam sie po co zyje, rozwazam czasem samobojstwo.

3. Nie za bardzo wiem jak to fachowo sie nazywa ale jest bardzo wiele rzeczy ktorych sie boje. Boje sie zasnac, bo boje sie ze umre, boje sie ze gdy zasne to wybuchnie pozar a ja obudze sie i bede plonal zywcem, wtedy sobie wyobrazam jakie to uczucie jest, boje sie ze ktos z rodziny umrze, przed snem musze wszystko powylaczac, okna pozamykac, czasem boje sie ze ktos stoi przed drzwiami i chce sie wlamac. Panicznie boje sie burzy, zawsze w lato zanim wyjde sprawdzam prognoze pogody czy przypadkiem nie bedzie burzy. Gdy ide sam ulica i jedzie samochod to boje sie ze sie zatrzyma i mnie porwie. Juz jako dziecko balem sie jednego sasiada i moja mama musiala mnie prowadzic gdy szedlem obok jego drzwi. Potem balem sie ze wybuchnie gaz, czesto plakalem gdy byl niewylaczony. W wieku 16 lat po raz kolejny zostalem napadniety i dostalem olbrzymi strach przed chodzeniem po ulicy, kazde wyjscie z domu bylo stresujace, wybieralem zawsze najbezpieczniejsza droge, kazdy czlowiek na ulicy byl dla mnie potencjalnym napastnikiem, czasem gdy ktos szedl chowalem sie w krzaki i czekalem az sobie pojdzie. Boje sie takze igiel, a w szczegolnosci tego ze ktos mi je do sutkow wbije. boje sie jednego punktu na ciele, i rowniez boje sie ze ktos mi tam dziure zrobi. Najbardziej jednak boje sie o to ze strace swojego penisa. Czesto musze sprawdzac czy jest, czasem mam wrazenie ze odpadl i jest w nogawce lub na ziemii, czesto w nocy budze sie i sprawdzam, rano gdy wstane, czesto snie o tym ze go stracilem. Musze tez co chwile sprawdzac gdy nie jestem w domu czy nie zgubilem portfela. Czesto na stacji gdy podjezdza pociag lub tramwaj cofam sie bo boje sie ze ktos popchnie mnie pod nadjezdzajacy pojazd. Oprocz tego w fantazjach erotycznych przewazaja dominacje kobiety nad mezczyzna, w szczegolnosci ponizanie bicie i plucie. Pare razy w zyciu postanowilem sobie sam wymierzyc sprawiedliwosc i sie np. bilem kablem po plecach, lub przypalalem sie zapalniczka.

 

Za bardzo nie wiem co gdzie pisac na forum wiec tu sie rozpisalem. Nie miejcie mi tego za zle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich tu obecnych. Nie za bardzo wiem od czego i gdzie mam zaczac. Sprobuje po kolei. Nazywam sie Jose mam 22 lata. Wymienie w punktach po kolei co jest wlasciwie.

 

1.Alkoholizm. Mam stwierdzona chorobe alkoholowa, teraz od miesiaca jestem czysty.

2.Depresja. W szpitalu jak bylem na odtruciu wyszlo takze ze prawdobodobnie mam depresje. Wszystko co sprawialo mi przyjemnosc kiedys nie bawi mnie wcale. Nie mam zadnej motywacji, celu w zyciu, spie bardzo dlugo, przestalem wogole spotykac sie z ludzmi. Czasem wydaje mi sie ze wszystko jest bez sensu, zastanawiam sie po co zyje, rozwazam czasem samobojstwo.

3. Nie za bardzo wiem jak to fachowo sie nazywa ale jest bardzo wiele rzeczy ktorych sie boje. Boje sie zasnac, bo boje sie ze umre, boje sie ze gdy zasne to wybuchnie pozar a ja obudze sie i bede plonal zywcem, wtedy sobie wyobrazam jakie to uczucie jest, boje sie ze ktos z rodziny umrze, przed snem musze wszystko powylaczac, okna pozamykac, czasem boje sie ze ktos stoi przed drzwiami i chce sie wlamac. Panicznie boje sie burzy, zawsze w lato zanim wyjde sprawdzam prognoze pogody czy przypadkiem nie bedzie burzy. Gdy ide sam ulica i jedzie samochod to boje sie ze sie zatrzyma i mnie porwie. Juz jako dziecko balem sie jednego sasiada i moja mama musiala mnie prowadzic gdy szedlem obok jego drzwi. Potem balem sie ze wybuchnie gaz, czesto plakalem gdy byl niewylaczony. W wieku 16 lat po raz kolejny zostalem napadniety i dostalem olbrzymi strach przed chodzeniem po ulicy, kazde wyjscie z domu bylo stresujace, wybieralem zawsze najbezpieczniejsza droge, kazdy czlowiek na ulicy byl dla mnie potencjalnym napastnikiem, czasem gdy ktos szedl chowalem sie w krzaki i czekalem az sobie pojdzie. Boje sie takze igiel, a w szczegolnosci tego ze ktos mi je do sutkow wbije. boje sie jednego punktu na ciele, i rowniez boje sie ze ktos mi tam dziure zrobi. Najbardziej jednak boje sie o to ze strace swojego penisa. Czesto musze sprawdzac czy jest, czasem mam wrazenie ze odpadl i jest w nogawce lub na ziemii, czesto w nocy budze sie i sprawdzam, rano gdy wstane, czesto snie o tym ze go stracilem. Musze tez co chwile sprawdzac gdy nie jestem w domu czy nie zgubilem portfela. Czesto na stacji gdy podjezdza pociag lub tramwaj cofam sie bo boje sie ze ktos popchnie mnie pod nadjezdzajacy pojazd. Oprocz tego w fantazjach erotycznych przewazaja dominacje kobiety nad mezczyzna, w szczegolnosci ponizanie bicie i plucie. Pare razy w zyciu postanowilem sobie sam wymierzyc sprawiedliwosc i sie np. bilem kablem po plecach, lub przypalalem sie zapalniczka.

 

Za bardzo nie wiem co gdzie pisac na forum wiec tu sie rozpisalem. Nie miejcie mi tego za zle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DozywotnioAve,

 

Witaj Jose, super że jesteś, na pewno tutaj będzie Ci raźniej z tym wszystkim. Jesteś trochę więźniem swoich emocji i wspomnien. Masz w sumie dwa wybory albo pójść trochę dłuższą drogą i przepracować to samemu albo będziesz musiał zainwestować w specjalistę. Jak czujesz? CO byłoby dla Ciebie lepsze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DozywotnioAve,

 

Witaj Jose, super że jesteś, na pewno tutaj będzie Ci raźniej z tym wszystkim. Jesteś trochę więźniem swoich emocji i wspomnien. Masz w sumie dwa wybory albo pójść trochę dłuższą drogą i przepracować to samemu albo będziesz musiał zainwestować w specjalistę. Jak czujesz? CO byłoby dla Ciebie lepsze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×