Skocz do zawartości
Nerwica.com

Na marsie jest kolejka...


mars38

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was wszystkich!

czuję się jak na spotkaniu AA.

Właśnie przed 3 dniami dowiedziałam się że od 9 lat to moje zwariowane, chore zachowanie jak mówi mój mąż,

nazywane popularnie jest depresją.

Czuję sie jak... nie wiem.

Zawsze wyobrażałm sobie innych i myślałam, o boże dobrze że to nie ja, że to nie mnie spotkało.

Hmmm...

Od 3 dni biorę citabax 10mg, rano.

to 3 dzień jestem skołowana, czuję się inaczej ale nie lepiej, inaczej.

Ciesczę się że jest nas tak wielu, mimo tego to smutne.

Tak smutek, wyrzuty do inych i samej siebie, to długi temat.

Chcę aby to się skończyło.

Kiedy?

Myślałam że jestem inna no wiecie z marsa ale nawet ten nikname jest tutaj zajęty jestem mars38.

No cóż.

Jest pózno, noc a ja się czuje jak bym miała 14lat i cała się trzęsę.

Czy to lekarstwo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czuję się jak na spotkaniu AA.

A byłaś na spotkaniu AA? :D

A tak poważnie to: witaj w klubie.

Nie ma takiej depresji, która trwa 9 lat, więc pewnie jest ona dodatkiem do czegoś innego. Ja mam podobnie i zdiagnozowano mi dystymię. Też biorę Citabax od 1 grudnia i od razu dali mi dawkę 20 mg. Mój organizm dobrze toleruje ten lek i żadnych ekstra "przyjemności" po nim nie miałem. 3 dni to za mało, aby odczuć poprawę. To dobry i w miarę tani lek, ale wymaga trochę czasu by zaczął działać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

mam nadzieję że dobrze w tym forum się obsługuję i dostaniesz wiadomość zwrotną.

Tak naprawdę to pierwszy raz że potrzebuję kontaktu z innymi.

Myślałam że od wielu lat stałam się dziwaczką tak też ludzie po częsci na mnie patrzą.

Kiedyś byłam wesoła lubiłam toważystwo, po porodzie pierwszego dziecka wszystko się zmieniło.

Czułam to mówiła o tym z matką, teściową, męzem ale każdy mówił że to uroki macieżyństwa.

Masz rację moja choroba to bardziej dystymia, nie wiem czy to lepiej czy gożej ale opisy lepiej do mnie pasują.

Dzisiaj 4 dzień z citabaxem i głowa mniie tak strasznie bolała jak nigdy do tąd wcześniej, mam nadzieję że to wszystko przejdzie.

Zastanawiam się czy może skonsultować się prywatnie z lekażem.

Hmm...

Moja pierwsza wizyta trwała jakies 5 minut posłuchała mnie ja się poryczałam z wdzięcznośći że nie powiedziała że jestem wariatką.

Dostałam lek i wróciłam do domu.

Powiem sczerzę mam nadzieję że coś się poprawi że wrócę jak kiedyś do normalności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut na pierwszej wizycie u lekarza po 9 latach depresji to trochę krótko. Nie masz możliwości zmiany lekarza w ramach NFZ? Z prywatnymi to mam złe doświadczenia. Skutki uboczne działania citabaxu powinny zniknąć w czasie pierwszego tygodnia, a jego działanie powinnaś odczuć dopiero po 3-4 tygodniach. Musisz więc uzbroić się w cierpliwość. Depresję występującą w dystymii z reguły da się usunąć farmakologicznie; natomiast wszystkie dodatki do depresji zazwyczaj leczy się jakąś psychoterapią jeśli są na tyle uciążliwe, że przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu. Ja bym na Twoim miejscu zaczekał jeszcze 3-4 tygodnie i dopiero w oparciu o swoje samopoczucie szukał dalszej pomocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

przeprazam że nie odpowiedziałam wcześniej.

Ostatnie 2 dni były dla mnie piekłem.

Straszne bóle głowy, itd...

Postaram się dowiedzieć o innych lekażach w miom mieście.

Wiesz najdziwniejsze jest to że sama jestem z branży medycznej i nie widziałam u siebie takiego problemu albo nie myślałam o sobie, nie wiem.

Żyłam zmieniona mimo tego że czułam że się zmieniłam, stało się to takim dodatkiem do mojego charakteru.

Czuję się jak w filmie, nie ostatnie lata są jak film.

Dziwne dzisisaj mam wtrażenie jak bym się budziła.

Nie potrafię tego opisać.

Dopiero dzisiaj zobaczyłm że masz umiesczone zdjęcie, czy to ty?

Wiesz myślałam że piszę z kobietą, nie wiem dlaczego.

Bardzo się cieszę że odpisałeś, to mi dużo dało w ostatnich 2 dniach.

Może jednak odnajdę się, może tutaj i teraz mi też pomoże.

Na dworze wiosna, życzę Tobie miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero dzisiaj zobaczyłm że masz umiesczone zdjęcie, czy to ty?

Nie, na awatarze to Mads Mikkelsen. Ja jestem trochę starszy. :D Moje zdjęcia są w wątku: "Ludzie z forum". Ja w swoim życiu przeszedłem całą tęczę różnych zaburzeń psychicznych: nerwica depresyjna, nerwica natręctw, fobia społeczna, jakieś psychozy, zaburzenia snu, stany maniakalne. Dziś, po citabax'ie odżyłem, bo ostatnie cztery lata to okres zupełnej izolacji, zobojętnienia, anhedonii. Brakuje mi jeszcze trochę pozytywnych ludzi w moim życiu, ale wierzę, że i to się zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napewno myślisz że jestem zwariowana bo nie znam tego kogoś.

Nie ważne jak wyglądasz i kim jesteś cieszę się że dzisiajjesteś tu i jest Ci lepiej niż kiedyś.

Wiesz ja tak naprawdę też nie wiem ile i czego miałam, myślę o mojej psychice.

Mój mąż teraz myśli że to co mówił to dokładnie się stało, jestem stuknięta.

To moja oficjalna diagnoza.

Mimo tego że biorę 6 dni lekarstwa mam wrażenie (nie przez cały dzień) że się budzę, że długo spałam.

Czy to przedwczesna euforia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napewno myślisz że jestem zwariowana bo nie znam tego kogoś.

E tam... niewiele osób go rozpoznaje, więc nic sobie nie myślę.

 

Mimo tego że biorę 6 dni lekarstwa mam wrażenie (nie przez cały dzień) że się budzę, że długo spałam.

Czy to przedwczesna euforia?

Miejmy nadzieję początek pozytywnych zmian. Na ostateczną odpowiedź trzeba będzie jeszcze przynajmniej 2 tygodnie poczekać. I tak musisz zadbać o to, aby nie skończył Ci się lek, bo odstawienie leku nawet na tydzień może bardzo źle na Ciebie wpłynąć. Zapisz się zawczasu na kolejną wizytę u psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właśnie się dowiedziałam że mój maz mnie zrdadza, nie fizycznie jescze nie.

Pozapsywał się na stronach internetowych.

Mówi że mogę mu wierzyć że niczego nie rozumie, przecież on jescze niczego nie zrobił.

Jestem trupem tak odczuwam, jestem nikim, nie mam siły pisać.

Płaczę i jestem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×