Skocz do zawartości
Nerwica.com

trauma i alienacja - wielowątkowość problemu


mik1448

Rekomendowane odpowiedzi

cześć:)

słuchajcie nie wiem czy wogóle ktoś to przeczyta ale liczen na jakieś fachowe odniesienie się do tego co ja tu nasmaruje. Ja nie jestem specjalistą więc sam nie wiem do końca czy się tu kwalifikuje ale z ogólnych oględzin internetowych forów pasuje prawie do każdego schematu problemów natury psychicznej. A przepraqszam nie przedstawiłem się. MIkołaj 26 lat, absolwen Wychowania fizycznego, instruktor sportu, utalentowany, miły jentelmen, chyba tak się to pisze. Więc od czego zacząć sam nie wiem. Potężny natłok myśli różnego rodzaju od samobójczych do wznisłych pozytywnych emocji i taka parabola od jakiegoś roku już mi towarzyszy. Moge się zasugerować pewnym wydarzeniem z przed roku kiedy to się zaczęło. Ja ogólnie mam troche egoistyczne i racjonalne podejście do życia i takie właśnie wiodłem do momentu kiedy poznałem Dorote. Powiem, że nigdy nie spotkałem takiego cuda w swoim życiu. Wcześniejsze dziewczyny były sobie jakie były nie wpływały zbytnio na mnie i moj charakter z resztą też nie moge powiedzieć że było ich wiele. Kobieciażem i bawi damkiem nie jestem:) Dorota była zupełnie inna taka prawdziwa, życiwa dziewczyna, kobieta pełna energi i pozytywnego nastawienia do życia, dobroć płynęła w moich oczach z jej serca, zawsze piękny uśmiech, dobre słowa, grzeczność no cudo mówie wam. Co mnie berdzo zauroczyło, specjalnie się o nią nie starałem raczej to ona o mnie a ja taki zimny emocjonalnie nie mogłem wyrazić swoich uczyć ale zachwycony nią do szaleństwa co tłumiłem w sobie. Spotykaliśmy sie tak codziennnie prawie kilka miesięcy aż zaczęło to przeradzać się w związek. Nie jestem człowiekiem wscipskim nie zaglądam ludzim w ich prywatne sprawy raczej licze na lojalność i szczerość i sam bardzo potrafie być szczery do bólu jak trzeba. Już przechodze do sedna, doszło w końcu miedzy nami do zbliżenia. Było jak w niebie aż brakuje mi słów żeby to opisać. Cudownie, namiętnie, gorąco prze prze miło. Nigdy tak się nie czuliśmy kiedy się kochaliśmy z nikim innym poprostu ogień i nie było widać końca tej miłości fizycznej. Ale jednak. Oświadczyła mi pewnego dnia że jest w związku z innym mężczyzną od 2 lat:( słuchajacie już było za późno. cdn

 

Przeniesiono do Witam

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×