witam jestem nowa tu i mam problem z sobą

chciała bym uzyskac informacji na temat pójscia do szpiitala w starogardzie gd ,mój problem polega na tym ze mam mysli samobójce a jak by było mało tego juz raz targnełam sie na swoje zycie na szczescie w czas mnie kolezanka odratowała byłam u psychajatry i skierowała mnie na leczenie chciała bym isc ale boje sie ze wzgledu ze zle słyszałam o tym szpitalu nie chce by mnie uznali za jakas warjatke nie poczytalna czy cos w tym stylu,nie wiem jak to leczenie tam wyglada czy mozna miec tel lub laptopa ze soba na ten czas dzieki temu jakos jeszcze funkcjonuje kontakt ze znajomymi i tak dalej,no ale nie wiem jak to tam wyglada,moze mnie zamkna i nic mi nie bedzie wolno,tego sie boje i wacham sie z ta decyzja a w poniedziełek bedzie drógi juz tydzien czyli ostani jesli chodzi o waznosc tego skierowania!wspomne jeszcze ze miałam juz takie skierowanie w grudniu przed swietami i poszłam sie tam opytac co i jak kobieta w izbie przyjec wzieła o demnie to skierowanie i zawołała lekarza i juz miałam mega problem bo z takimi myslami jakie mam nie chcieli mnie z tamtad wypusci ,poczułam sie jakbym nic nie miała juz do gadania,nabiegałam sie po lekarzach by to odkrecic zeby mnie wypuscili bo ja nie hce na teraz zostac ,byłam sie tylko dopytac na szczecie po duzym staraniu udało mi sie ich przekonac musiałm podpisac ze wróce po nowym roku do nich i nie wiem co robic ?czy ja musze tam isc?prosze odpowiedzcie mi na te pytania które tu zadałam może ktos był w podobnej sytuacji,zaznaczam chce sie leczyc ale boje sie ze mnie zamkna i nie bede mogła sama decydowac o sobie ,napiscie mi jak tam wyglada to leczenie

rafunia,

Zawsze możesz wybrać inny szpital na terenie polski . Ale do tych o dobrej opinii trudno się dostać .

A w wypadku tendencji samobójczych ,to pomoc jest Ci potrzebna natychmiast ...może zaryzykuj i idź tam ?

z myślami samobójczymi czyli na oddział zamknięty. wydaje mi się że lapka można mieć, przynajmniej w lublinie tak jest. telefon można tylko oddajesz ładowarkę i inne kable, sznurówki jakie posiadasz

Witam wszystkich,jestem nowa..

-- 04 lut 2011, 10:50 --

Witam wszystkich,jestem nowa.i mam problem ze sobą i ze swoim chorym związkiem szukam pomocy jak z tego wyjść,dodam iż jestem w związku 21-lat,lecz partner stwierdził iż pragnie czegoś nowego,nowych doznań,nowej kobiety.Ja mu nie wystarczam....

Mam podobny problem co Ty tylko ja po 28 latach związku gdzie byłem zdradzany i oszukiwany.Własnie wyprowadziła mi sie żona do mamusi.Dzień po świętach po powrocie z pracy zastałem karteczkę wjeżdzam na tydzień na sylwestra.Mam problem i już zapisałem się do lekarza bo chyba zwariuję

Pozdrawia Darek

Mariola71, Dariusz_wawa, Witam was

problemy-w-zwi-zkach-i-w-rodzinie-f28.html

Ten dział to dobre miejsce żeby opisać tego rodzaju problemy .

jeśli próbowałaś odebrać sobie życie to lepiej idź do szpitala. Mnie też psychiatra chciał położyć do szpitala, ale ja

nie chciałem sobie życia odebrać. Ja studiuję i gdybym poszedł to musiałbym przerwać studia. Czy maszten sam problem?

Studiujesz lub pracujesz?

Jeżeli szpital to jakiś konkretny a nie po prostu przechowalnia.

Ja jeszcze nie jestem na tym etapie ale czuję się bardzo tym wszystkim zmęczona,ja lubię sytuacje czystą klarowną a nie jak ktoś owija makaron na uszy.moja druga połowa właśnie tak działa,ani w prawo ani w lewo,nie jest w stanie określić swojego uczucia,twierdzi że jestem dla niego prędzej jak siostra,koleżanka a niżeli żona...przebywa w domu bo to wygodne....ugotowane,uprane,zakupy zrobione.Więc ja czuję się prędzej jak gosposia.sprawy łóżkowe załatwia sam ze sobą.Liczy się tylko ON....reszta niech robi co chce....więc myślę że było by lepiej gdyby ktoś tą chorą sytuację zakończył....

Pozdrawiam.