Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam wszystkich serdecznie


KikaNiunia

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem z nerwicą i z depresją jednocześnie. Obie idą u mnie w parze i "świetnie mnie pomału zabijają". Miewam myśli samobójcze. Mąż mnie nie kocha, słodzi byłej żonie, a mnie się tylko i wyłącznie czepia, tata zawsze uważał mnie za gorszą od mojego brata, ludzie mi dokuczają i śmieją się ze mnie prosto twarz, lub czepiają się mnie. Każdy potrafi ode mnie tylko BRAĆ, NIC NIE DAJĄC w zamian. Czuję ,że się powoli wypalam. Tylko jeszcze dzieci trzymają mnie przy życiu. Gdyby nie one, już dawno byłoby po mnie. Mąż kocha dzieci, faworyzuje byłą żonę, a mnie poniża. Czuję się przy nim nikim i coraz gorzej mi z tym żyć. Teraz piszę do Was, łzy lecą mi jak grochy, nie potrafię zapanować nad moim smutkiem, pomóżcie mi, bo się wykończę. Jestem wrażliwym człowiekiem, mam za dobre serce, a 99% ludzi zadaje mi cierpienia. Jak tu żyć? POMOCYYYYY !!!!!! :why::-|:cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

przedewszystkim pamiętaj, że mózg ludzki zapamiętuje jedno złe doświadczenie na 10 dobrych. W wielkim skrócie mówiąc jest to cecha mózgu która umożliwia naukę człowiekowi podczas jego rozwoju.

 

Mając to na uwadze ex partner w porównaniu do obecnego zawsze lub w większości przypadków będzie lepiej "wyglądał". Człowiek zapomina sporo przykrych faktów pamiętając więcej miłych rzeczy niż niemiłych...

Co do reszty to może nie jest tak jak sądzisz w tej chwili a tylko Ci się to wydaje? Nie przejmuj się, będzie lepiej :)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KikaNiunia: Jeżeli twój mąż Cie poniza jak napisalas i nie jest to wyolbrzymianie ( bo nietsety w nerwicach i depresjach to wyglada czesto tak ze wyolbrzymiamy sobie rozne rzeczy a tak kiedy sie zapali taka zolta lampka dopiero sobie to usiwadamiamy ) chodiz mi tu bardziej o to ze jestesmy bardziej wyczuleni na raczej normalne zahcowania innych do tego stopnia ze odbieramy kazde zachowanie jakie to zle i przeciwko nam

wiec jesli to nie o to chodzi a naprawde jest zle meidzy wami to czy jest sens się głębiej zalamywac przy takiej osobie? szczergolnie kiedy jest dziecko ktore bedzie 10 razy bardziej odczuwac na sobie relacje miedzy rodzicami. pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×