Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lubicie ludzi?


Gość snaefridur

Rekomendowane odpowiedzi

Jak najbardziej pozytywnie!

 

Dawniej miałem lęk przed ludźmi, bałem się ich, bo oni znają moje myśli, bo oni na mnie patrzą, obgadują itd. Tyle miałem schiz, że zamknąłem się w domu.

A teraz ? Nie wyobrażam sobie bez nich życia (tfu, co ja mówię... Nie było by bez nich życia). Dla mnie ważne jest nawet spotkanie z ludźmi jadąc PKS`em, mimo tego, że z nimi nie rozmawiam, to jednak można wiele ciekawych rzeczy zaobserwować, uczyć się od nich. Nawet bez prowadzenia dialogu,

jednym słowem - postrzegam ludzi bardzo przyjaźnie, bo sam mogę się od nich wiele nauczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się obawiam,że w moim przypadku negatywnie.Wkurzam się na ludzi w autobusach,bo robią tłok i jest duszno ,na ludzi na uczelni bo się dosiadają do ławki po 5 na raz i nie siedzę już z brzegu,na znajomych ,bo gdzieś mnie wyciągają i nie chcą nawet słyszeć o tym,że nie idę,na rodzinę z tego samego powodu.

Włączyło mi się takie myślenie,jakie czasem widzę tu na forum:nikt mnie nie rozumie.I pewnie zresztą tak jest,ale z drugiej strony wiem,ze bez nich zamknęłabym się w domu i porosła kurzem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zupelnie nie mam ochoty na kontakt z ludzmi, mam wrazenie, ze ich nie potrzebuje, ze zabieraja wszystko co najlepsze ze mnie... po spotkaniu lub imprezie czulam sie zawsze jakbym miala kaca... :roll: i to nie od alkoholu... potrzebowalam czasu w samotnosci, zeby sie zregenerowac...

 

nowopoznanym ludziom daje od poczatku znac, ze nie jestem zainteresowana dluzsza znajomoscia, ze o przajzni nie wspomne :?

ciesze sie, ze jest mozliwy kontakt przez net... zawsze jest mozliwosc po prostu wylaczyc komputer :?

 

nie znosze zakupow, publicznego transportu, koncertow, teatrow i wszelkiego innego rodzaju zgromadzen... przerazaja mnie... najgorsza jest obserwacja instynktow budzacych sie w takich tlumie...

 

...mecza mnie...

 

przepraszam... wszystkich :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

innge

U mnie to zaczyna przeradzać w nienawiśc do ludzi...

Sama się sobie dziwię że mogę z Wami przez neta gadać ale uważam to za bezpieczniejsze...

ciesze sie, ze jest mozliwy kontakt przez net... zawsze jest mozliwosc po prostu wylaczyc komputer

Właśnie dlatego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie sytuacje społeczne szybko zaczynają męczyć.Mogę z kimś pogadać chwilkę,ale tylko chwilkę,potem obawiam się,że zaczynam być niesympatyczna.Nie chodzi o to,że robię się opryskliwa,bardziej swoim tonem głosu i mimiką daję komuś do zrozumienia,ze mam dość.

Chyba od samego początku próbuję zrazić wszystkich do siebie,zeby nikt nawet nie próbował się do mnie zbliżyć,a z drugiej strony chcę,żeby inni mnie lubili. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bardziej patrze na pojedyńczych osobników ;) niż na ludzi wogóle. Jednych bardzo lubie, innych...lepiej nie mówic.

czesem boje sie wyjsc do ludzi, niektórych "społecznych" sytuacji ale to bardziej wynika z niepewności własnej osoby, samokrytycymu itd.

Niechęć do innych chyba czesto wynika z niecheci do samego siebie wiec życze (sobie i wam) wiecej sympatii dla samych siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak Tygryska myślę , że postawa OD i DO ludzi jest uzależniona od lubienia siebie, poczucia własnej wartości. Mozna powiedzieć, że odkąd biorę lek jestem bardziej DO, ale do tego, by się świetnie czuć właśnie na jakimś koncercie czyw innym tłumie, chyba jeszcze daleko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... ja najlepiej czuje sie posrod zwierzat... wszystko jasne i szczere... nikt nie ocenia, daje sobie wolnosc na tyle na ile chce i pozwala ten drugi... swietnie sie z nimi rozumiem...

 

ale niestety zycie odbywa sie w stadzie ludzi, a tu juz nie jest tak przyjemnie :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mówiąc w skrócie, do pojedyńczych osób (do kazdego ale pojedyńczego) wyciągam zawsze reke z uśmiechem...ale tłumu nie cierpie.. budzi się we mnie jakas ukryta agresja, nie emanuje tym uczuciem na zewnątrz ale kisi się to we mnie.. jestem bardzo bliski tym emocjom, które towarzyszą Innge...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pragne kontaktu z ludżmi ale po prostu sie ich boje

Każdy mój ruch analizuje oc mogą powiedzieć inni.

Boje sie kompro mitacji .

Gdy byłem mały byłem bardzo wstydliwy

wszyscy mówili że mi przejdzie wraz z wiekiem na nic to wszystko

przez cały czas mam paraliżujące wrażenie że wszyscy sie na mnie gapio

i oceniają wszytko umnie widzo . Do tego dochodzi poczuce niskiej wartości ( mam komleksy)i jestem unieruchomiony w domu na dobre.

Nie wiem czy znajde prace ?? dziewczyne??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zależy od mojego humoru ale raczej tak.staram przyjażnie sie nastawiac i miło mi jest jak tym samym mi odpłacają.ale ponad wszystko kocham zwierzęta. mam 3 koty i są dla mnie cud lekarstwem.mogłabym godzinami na nie patrzeć i się z nimi bawić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie lubię ludzi. również wolę cisze i spokój .

oczywiście nie jest tak że mogę sie bez ludzi obejść. oni musza być wokół mnie, ale ja srtonię od nich.

kocham kotki, kiciusie, kocięta--niestety w tym domu gdzie mieszkam nie moge ich miec.ale jak będę na swoim to ........ :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co was wyleczylo z lękow społecznych? leki czy terapia? bo tak sobie myslę czy sam lek moze wyleczyc kogos z fobii?

ja przez lęki mam utrudniony kontakt swobodny z innymi,robie co moge by to zmienic bo chce,wręcz mi tego brak.poza tym cisze i spokoj tez lubie np.takie wypady do lasu to jest takie uspokojające,natura i wolnosc..zebym tylko jeszcze mial z kim to bym ciagle jezdzil :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×