Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wrześniowa sesja poprawkowa


Gość joaszka

Rekomendowane odpowiedzi

Też miaś przejejebany czerwiec? Heh...

U mnie też Chadowa diagnoza sporo namąciła, ale o wiele bardziej namącił cały rok zabawy z ustaleniem diagnozy i przesycaniem mnie lekami na lęki i depresję. Z całego roku nie pamiętam prawie nic, co zaowocowało potknięciami w sesji. Ale nie jest źle. Damy radę jakoś.

 

Carica Milica, szacun, że byłas w stanie w ogóle pracować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam do nadgonienia

wyjściówkę (ćwiczenia z 2 semestru) z farmakologii oraz egzamin,

egzamin z parazytologii (na pierwszy termin wzięłam zwolnienie od psychiatry),

egzamin z chorób owadów użytkowych xD (zabrakło mi kilku punktów), super przedmiot o pszczołach btw

egzamin z fakultetu ,,od objawu do rozpoznania"

 

Trochę tego jest, w piątek zaczynam, jutro ostatni dzień laby i maraton filmowy z kumplem :3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się chętnie wrócił do czasów studenckich. Nie byłem wtedy jeszcze chadowcem. No i się mogę pochwalić, że nigdy nie zdawałem żadnego egzaminu w drugim terminie. A teraz to bym nawet mógł. Rany jak to już dawno było... W tym roku 10 lat minęło od skończenia studiów :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nigdy wcześniej nie miałam drugiego terminu, ba, zawsze byłam pierwszą na roku... A teraz jestem w ogonie :( Boli mnie to bardzo, ale rozumiem, że choroba to choroba. Pozostaje mi robić swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, a bo taka okrągła rocznica w tym roku... w sumie zresztą co cały czas mam jakoś tam do czynienia z uczelnią, więc nie jestem zupełnie poza tym wszystkim a moja Lady to nawet miewa sesje poprawkowe - jako pracownik dydaktyczny :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się cieszę, że studia mam za sobą. Terminy poprawkowe miałem co sesję z większości przedmiotów (poza pierwszym rokiem) i wkurzałem się, że nawet na takiej uczelni (uczelnia o niskich wymaganiach) byłem jednym z najsłabszych studentów. Na pierwszym roku jeszcze było jeszcze względnie, studia w miarę mi się podobały i większość przedmiotów zdałem bez sesji poprawkowej. Potem zaczęła we mnie rosnąć nienawiść do wszystkich i wszystkiego, nasilały się problemy z koncentracją i napady snu, jako jedyny w grupie zasypiałem co chwilę na prawie każdych zajęciach i już chciałem jak najszybciej zakończyć te studia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zazdroszczę tym, którzy z rozrzewnieniem wspominają swoje studia. Gdybym miał teraz wrócić do tamtego okresu i znowu spędzać po 10 godzin dziennie w miejscu, którego nie cierpię, to bym się pochlastał. Szkoda, że nie można cofnąć czasu i zmienić kilku decyzji. :roll:

 

joaszy, powodzenia, dasz radę, w końcu kto, jak nie Ty! :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, dzięki. :) nie wiem czemu uwazasz że akurat ja mialabym poradzić sobie lepiej, ale to miłe :)

 

Carica, brzmi super. Czytasz książki serbskie w oryginale?

 

AAA, nie wiem jak Wy, ale ja zrobię jutro wszystko, żeby udało mi się wstać rano i udało mi się po uczyć chociaż z 5 godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, czytasz po francusku? :105: Piękny język, niestety "liznąłem" go tylko na studiach, ale to była bardzo miła odmiana dla "szczekającego" niemieckiego. Choć moim ulubionym jęzorem jest angielski, może dlatego, że jest najprostszy. ;)

 

joaszy, proszę nie uprawiać fałszywej skromności. Oboje wiemy, że inteligencja wychodzi Ci uszami (bycie złośliwą i wredną też, ale to przecież cecha ludzi z umysłowym "jajem" ;)). Wybaczam zatem to "udało mi się po uczyć" i żywię nadzieję, iż wrzesień będzie udany. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, korepetycje przy sękaczu? :D

 

Powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja. :> Słowo musi zawierać instrukcję (Pyrlandia czy Podlasie), bo wyjeżdżając wolałbym wiedzieć, czy skręcić w prawo, czy raczej w lewo. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 oblane, 0 poprawek.

Gdybym zdał ćwiczenia z informatyki, to poprawiałbym wykład. Teraz to nie ma większego sensu, bo jako że nie zaliczyłem obu, a z ćwiczeń poprawki mieć nie będę, warunek wezmę za dwa te przedmioty, jako że stanowią całość.

No i nieoddana praca na filozofię, a facio na moją uprzejmą prośbę raczył odpowiedzieć odmownie.

 

Ale powodzenia Wam, że tak powiem, szczęśliwcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, czytam. :) Będę nieskromna, ale czytam w oryginale po bułgarsku i francusku. :D Nie ma, to jak się dowartościować przy kur*ewsko złym nastroju.

 

I bardzo dobrze, trzeba być po prostu szczerym wobec siebie! Czytanie w oryginale w tych językach to super sprawa i masz prawo być wobec siebie dumna :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joaszy, proszę nie uprawiać fałszywej skromności. Oboje wiemy, że inteligencja wychodzi Ci uszami (bycie złośliwą i wredną też, ale to przecież cecha ludzi z umysłowym "jajem" ;)). Wybaczam zatem to "udało mi się po uczyć" i żywię nadzieję, iż wrzesień będzie udany. :great:

 

To ,,po" to była paskudna autokorekta!

I odblokuj mnie na FB, obrażalski przebrzydły Ty! :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ,,po" to była paskudna autokorekta!

I odblokuj mnie na FB, obrażalski przebrzydły Ty! :*

 

Jaka blokada! Nie ma żadnych blokad, jestem przecież otwarty i przyjazny. I nigdy się nie obrażam, po prostu odchodzę. :D:angel:

 

Paskudna autokorekta, jak mogła. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo teraz jestem nakręcona a jutro mogę nie mieć na nic siły, co zaskutkuje straconym czasem i wyrzutami sumienia.

Na górce człowiek stawia sobie wysokie wymagania. Potem wystarczy lekki zjazd i jest rozczarowanie.

Hm. W takim razie trzeba przemyśleć, jakie cele powinno się sobie stawiać. Może nie ,,aaaaaa, huurrrrdurrrr, uczę się jutro cały dzień", raczej ,,postaram się przeczytać notatki z przedmiotu x".

Dżizas, nie widziałam mojej terapeutki od czerwca. -.-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam w dupe laborki cwiczenia oraz jeden wyklad i egzamin a siedze w tej jebanej psychuszce zamiast zakuwac takze FUN*

to bedzie moja pierwsza kampania wrzesniowa bo w poprzednich latach nie byly organizowane nawet (wiec uwalalam od razu)

*ej jezu tak sie usmialam piszac to ze az mi w gebie zaschlo normalnie usiedziec nie moge z tego wszystkiego zal mi sie Z DK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×