Fasolka po bretońsku

Dzisaj jadlem fasolke i stwierdzilem ze moze by tak zalożyć wątek w ktorym nie będzie sie pisało objawach i lekach zeby o tym mniej myslec.

Wsztko po za tym. Zjadlem fasolke i trzeba umyc garnek a mnie sie nie chce...

Wiesiek Ty inżynierze stworzyłeś mix nocnych z co robisz, o czym myślisz, na co masz ochotę...spamu nigdy za wiele :> +1 do licznika

trzeba umyc garnek a mnie sie nie chce...

Jesteś w błędzie, trzeba wstawić go do zlewu, zalac wodą żeby namókł a w tym czasie zając się przyjemnościami.

Reiben, po prostu mam przestawiony tryb zyia i jestem aktywny w nocy a dzien śpię do 14. Zarzyłam maletninia i trchoche mnie muli po niej.

-- 11 gru 2013, 05:00 --

anna.anakaia, włożyłbym go do jakieś zmywarki lecz nie posiadam. Jem teraz ciasta mafijne - naprawde tak sie nazywaja "Mafije Black"

dobrze Cie rozumiem bo ja też, w dodatku robię niezrozumiałe rzeczy lyka guarane po ktorej glowa boli bardziej a przed chwila wzialem asertinu 50 nie wiem po co;s

a co daje ta gurana? asterin to naseny. Ciebie zresza po tym fluo meczy, to chcesz sie uspokoic.

wątek Dzienne Wrony służy do takich "problemów"

wieslawpas,

Nie lubię fasolki po bretońsku, w ogóle żadnej fasolki.

Uwielbiam fasolkę po bretońsku, ale odkąd jestem wegetarianką muszę się zadowolić fasolą w sosie pomidorowym-też pycha, zjadłabym se

*Wiola*, kasiątko, ja też lubię. Najlepsza jest na zwykłej zwyczajnej

Jutro kupuję fasolę i przecier pomidorowy. To wszystko przez Was

W sumie dziaj zdjadlem kapusniak tez calkiem dobra rzecz.

No niezla. W koncu zjadlemm coś tresciwego, od jakiegoś czasu pojawila sie moda na jedzenie w sloikach. Wcześniej byly gotowane zupy z mrożonek, ale na miesie. Poznjej takze gotowa dania na patelnie, a teraz zeszlo do sloików. Trzeba kurna cos jeść, jeszcze opierniczylem sledzie z puszki.

Ja lubie wpierdalać samo kakao, bo nie chce mi się iść po mleko, w sumie mam karton mleka w lodówce, ale nie wiem czy jest świeże....

Kurna chata w zalazoeniu nie mial to byc watek o jedzeniu, ale jakos tak wychodzi ze kazdy o jedzeniu pisze. Nie wiem co moge napisac o jedzeniu bo jem malo a wciaz przybieram na wadze. Znaczy sie malo ruchu, znaczy sie duzo ale takiego stukania palcami po klawiaturze. Na dodateg poisze nie wsztkimi palcami wiec

pewnie te dwa musza byc juz mocno przemeczone. To chyba na nie idzie 99% calej energii z jedzenia.

Ja ją uwielbiam,jest pyszna

ja lubie się nażreć pączków na noc ale to ciężkostrawne to popijam walerianą,może tłuszcz rozpuści