Skocz do zawartości
Nerwica.com

dlaczego ludzie lubią być tacy niemili?


mysia_fisia

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku dni borykam się z problemem. Ci, co wiedzą o mnie coś niecoś z innych postów i tematów wiedzą też, że udało mi się ostatnio zrobić kilka rzeczy, z których jestem zadowolona.

Niestety wciąż znajdują się ludzie, którzy czerpią przyjemność z robienia innym złośliwości. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystkim musi się podobać to, co robię i wcale tego nie oczekuję. Jednak zamierzona złośliwość bardzo mnie rani. Może to typowe dla nerwicowców?

Anonimowość w sieci daje możliwość pisania rzeczy przykrych i leczenia swoich kompleksów kosztem innych bez ponoszenia konsekwencji.

Piszę to wszytsko tylko po to, żeby podzielić się swoim rozżaleniem z Wami, bo tak naprawdę wyłącznie na tym forum spotykam ludzi otwartych na innych i zyczliwych (o wyrozumiałości nie wspomnę). Dzięki wszystkim za ciepłe słowa, nawet jeśli krytyczne to konstruktywnie a nie wyłacznie złośliwe.

To tyle, idę do kąta przykryć się kocem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem przekonany że Twoje pytanie jest bardziej retoryczne, ale napisze jak ja to widzę bo tu cichutko w tym poście chwilowo. Moim zdaniem niektórzy ludzie lubią być złośliwi, bo takim czynem najzwyklej chwilowo dostają dokładnie to co odbierają Tobie. U wrażliwej osoby (Ciebie, mnie, czy przeciętnego mieszkańca tego forum) pod wpływem takiej przykrości (czasem wbrew rozsądkowi) dochodzi do pewnego rodzaju dezintegracji / naruszenia osoby i to zwykle boli. Czasem ten proces odbywa sie mniej świadomie i wtedy bardziej daje mu się upust w postaci wyrażonej frustracji – odbijania złej energii dalej. To nie jest rozwiązaniem problemu.

 

Wierzę że u tego, który celowo przykrość wyrządza jest na odwrót – swoim czynem chwilowo wzmacnia swoje ja i czuje się z tym (tymczasowo) cholernie dobrze. Z czasem takie zachowanie na zasadzie wzmocnienia pozytywnego prowadzi do nałogu. Ludzie tacy stawiają jakiś pogląd, okazują agresję / stawiają brutalną, niekoniecznie sprawiedliwą ocenę bo sprawia im to ulotną frajdę. Dobrze zauważyłaś że to najczęściej ich własne frustracje są środkiem napędowym. Wydaje mi się że tak naprawdę (paradoksalnie) w głębi, ich problem wynika z tego, iż w rzeczywistości czują się niewspółmiernie gorsi od Ciebie – więc i mają potrzebę zmniejszenia tego dystansu. To skutkuje wspomnianą złośliwością, którą próbują Ci wyrządzić w takiej czy innej postaci. Po wypuszczeniu negatywnych emocji sztuczne uzyskują chwilowe zmniejszenie dystansu i rosną względem Twojej osoby. Niestety trwa to tylko dotąd dokąd udaje im się pielęgnować ten implant myślowy w sobie. Siłą rzeczy taka myśl prędzej czy później pęka i pojawia się żal i rozgoryczenie. Czasem powstaje z tego samonapędzająca się maszyna kompleksów/agresji.

 

Buddyści uczą o takich sytuacjach w kategoriach współczucia i powiem że to działa. Gdy widzę jasno, iż jakiś argument/czyn jest świadomie niesprawiedliwy wobec mnie staram się uzmysłowić sobie ból osoby jaki za tym kryje (staram się reagować łagodnie). Mogę powiedzieć, że przynajmniej próbuje szczerze współczuć tej osobie (w większości wypadków). Dodam że to bardzo trudne i na początku wydaje się nienaturalną odpowiedzią... Po kilku „treningach” jest łatwiej. Nadal udaje mi się to względnie rzadko, ale gdy mi się uda w całym zdarzeniu nie ma własnego bólu – jestem wtedy wolny i to jest niezwykłe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widzisz to wygląda tak jeżeli ktoś jest nie miły, arogancki to tak naprawdę zjada tego kogoś cała fura kompleksów i sytuacji z którymi sobie nie umie poradzic albo zwykła zazdrośc i nieporadnośc, chcąc to zaretuszowac właśnie się w ten sposób zachowuje a nie inaczej

 

A może ludzie zachowują się tak a nie inaczej,nie po to by osiągnąć jakieś korzyści,podbudować się,czy coś,tylko dlatego,że są po prostu z natury źli i takie postępowanie im odpowiada...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widzisz to wygląda tak jeżeli ktoś jest nie miły, arogancki to tak naprawdę zjada tego kogoś cała fura kompleksów i sytuacji z którymi sobie nie umie poradzic albo zwykła zazdrośc i nieporadnośc, chcąc to zaretuszowac właśnie się w ten sposób zachowuje a nie inaczej

 

Krótko i na temat. To po co ja się tak produkowałem, jak to tak łatwo było wyjaśnić... ;)

 

Mysia-fisia nie daj się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytasz dlaczego? Hmmm cieżkie pytanie....Ja jestem osoba złosliwą i lubie dogryzac osobom ale tylko tym które zajda mi za skórę.....Ogólnie mam taki charakter......i nie chodzi mi o to aby sie podbudować, czy kogoś zrównac z ziemią......Lubie swój charakter i nie będe go zmieniac dla kogoś....... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem osoba złosliwą i lubie dogryzac osobom ale tylko tym które zajda mi za skórę

 

Wydaje mi się że już chyba ciut inne dogryzanie niż te o którym mowa u góry, takie zdrowe w dzisiejszych czasach na zasadzie zapewnienia sobie terenu i określania granic pewnie... Te jest akurat normalne w relacjach międzyludzkich, ale raczej zwykle zależne od charakteru.

 

Jeśli chodzi Ci o to takie dogryzanie żeby Ci na głowe nie weszli to też często to mi się zdaża.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, doprawdy! Kocham Was po prostu!

Wyjrzałam na chwile spod kocyka, patrzę, a tu tyle pozytywnej energii od was!

Dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki :!:

Cóż tam jacyś frustraci, skoro są ludzie życzliwi i umiejący bezinteresownie skreślić kilka słów na pociechę potrzebującemu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety wciąż znajdują się ludzie, którzy czerpią przyjemność z robienia innym złośliwości.

 

Tak to jest jak się mieszka w Polsce. Taki naród bez kultury, a znają Nas wszyscy sąsiedzi i to jak z najgorszej strony. Już pewnie wspominałem co się przytafiło w Czechach mojemu koledze. Mieszkał w motelu razem z turystami z Niemiec. Jak go zapytali o drogę to On odpowiedział, że mówi tylko po Angielsku i Polsku. Jak Niemka usłyszała o Polskim to od razu zawołała męża by zamknął samochód. Polaków nikt nie lubi, nawet oni sami. Dlatego jest tak źle i dlatego każdy się tak żre. Ale co zrobić? Tylko stąd uciekać i to jak najszybciej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak Malcolm...tylko teraz trzeba znaleźć przyczynę tego dlaczego tak jest nasza mentalnosc a nie inna..... Do tego spycha nas sytuacja w kraju...brak pracy a co za tym idzie brak pieniedzy...

Wracajac do narodu niemieckiego....Niemcy sami sa sobie winni, to że mamy taki, a nie inny stosunek do nich......Mieszkam w mieście graniczacym z Niemcami...i wiesz co musze powiedzieć że nie lubie niemców....nie lubie ich aroganckiego, pełnego wyższosci zachowania wobec Polaków.......Tak było zawsze........Nie we wszystkich krajach jesteśmy narodem nielubianym....w Norwegii Polacy traktowani są z nalezytym szacunkiem na równi z norwegami...i musze Ci powiedzieć że słysząc jaka sytuacja panuje w naszej ojczyźnie chwytali sie za głowę......

 

Nie rozumiem dlaczego poruszyłes ten watek w tym temacie??? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sa tacy ludzie ktorzy czepiaja sie innych bez powodu. najczesciej czepiaja sie tych slabych, niesmialych, brzydkich, ktorzy i tak juz maja sporo kompleksow. dlaczego? dlatego ze wiedza,że ze slabszymi sobie poradza, wybieraja nierowna rywalizacje gdzie sa gora po to ,by "byc kims", pokazac innym ze sa pewni siebie, czasem przypodobac sie komus, pokazac sile. ale prawda jest taka ze oni sami tej sily u siebie nie czuja. czasami w ten sposob chca zatuszowac fakt ze sa niezadowoleni z siebie. mysle ze jednak jest garstka ludzi po prostu zlych. moze wynika to z ich niespelnienia w zyciu ale niektorzy po prostu lubia pastwic sie nad innymi. ja zawsze wyznawalam zasade - WSZYSTKO SIE W PRZYRODZIE ODWRACA. przyroda taka jest, musi byc rownowaga, wiec kazdy predzej czy pozniej odpowie za krzywdy ktore zrobil.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×