Skocz do zawartości
Nerwica.com

Euro 2012


Gość Sabaidee

Rekomendowane odpowiedzi

Euro 2012 to wydarzenie, które już wzbudza spore emocje i to nie tylko sportowe.

 

Polska na Euro 2012 nie zarobi, a straci. Każdy Polak za organizację największej imprezy sportowej w Europie zapłaci około 12 tys. zł - wyliczyli eksperci z Instytutu Globalizacji. Ich zdaniem do Polski przyjedzie jedynie 43 tys. turystów-kibiców. Ekonomiści, którzy przygotowywali wcześniejsze raporty dla PL.2012, tym wyliczeniom nie dowierzają.
- Zdobycie biletu na Euro 2012 graniczy z cudem, pewni wejściówek mogą być jedynie działacze czy znajomi sponsorów. Polscy kibice będą emocjonować się jak zwykle przed telewizorem, ponosząc jednak koszty organizacji imprezy, czy tego chcą, czy nie - napisał Instytut Globalizacji w raporcie "Euro 2012. Igrzyska na koszt podatnika".

Zdaniem jego autora Marka Łangalisa do każdego biletu na Euro 2012 polski podatnik dopłaci ok. 12 tys. zł, uwzględniając tylko koszty powstania stadionów.
- Gdyby liczyć wszystkie inwestycje realizowane pod hasłem "Euro", dopłata wynosiłaby blisko 250 tys. zł - dodaje ekspert Instytutu Globalizacji. 

[i]Wirtualna Polska[/i]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Norweska firma pośrednicząca w sprzedaży biletów na imprezy sportowe i muzyczne z drugiej ręki oferuje cały asortyment wejściówek na mecze tegorocznych piłkarskich mistrzostw Europy. Najdroższe są obecnie na mecze Polaków.

 

Działająca od 2005 roku firma Ticket2 opisuje siebie jako "najpoważniejszego w Norwegii pośrednika biletów z drugiej ręki" i jak podkreślił jej prezes Claes Kjelldorff nie zajmuje się bezpośrednią sprzedażą i tylko "bezpiecznie kojarzy sprzedającego i kupującego".

 

W ofercie Ticket2 w kategorii piłkarskich ME najdroższe obecnie są bilety na wszystkie mecze grupowe Polski. Najwyżej wyceniono spotkanie Polska - Rosja, 12 czerwca na stadionie Narodowym w Warszawie. Oferowane bilety kosztują od 4635 do 7816 koron (2550-4300 złotych).

 

Na mecz z Grecją 8 czerwca w Warszawie 3274-4635 koron (1800-2550 zł), a 16 czerwca we Wrocławiu z Czechami 3274-5605 koron norweskich (1800-3082 zł).

 

Dla przykładu bilety na oceniane w Norwegii jako "super mecz" spotkanie Hiszpania - Włochy w Gdańsku 10 czerwca kosztują 2117-4680 koron (1165-2574 złotych).

 

Biorąc pod uwagę, że ceny biletów ustalane są rynkowo i zależą od atrakcyjności drużyn to Norwegowie, wierząc w sukces Polski za najmniej atrakcyjną drużynę turnieju oceniają Szwecję, na której mecze, rozgrywane w Kijowie, bilety są najtańsze.

 

Kosztują od 1267 koron (696 złotych) z Ukrainą 11 czerwca, 1214 koron (667 złotych) na mecz z Francją 19 czerwca i od 1693 koron (930 złotych) na spotkanie z Anglią 15 czerwca.

 

Można kupić również bilety na mecz finałowy 1 lipca w Kijowie w cenie od 8504 do 25432 koron norweskich (4700-14.000 złotych) w zależności od standardu miejsca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że takie imprezy sportowe opłacalne dla państwa jaki obywateli nie są najwięcej na tym zarabiają Uefy, Fify itd. Takie imprezy przypominają raczej organizowanie wystawnego wesela, przyjęcia zastaw a postaw się żeby pokazać innym że stać nas na to i zabłyszczeć w towarzystwie.

Dodatkowo Polska z punktu widzenia marketingowego wylosowała beznadziejne zespoły jeśli chodzi o potencjalnych kibiców.

Nacje słynące z dużej ilości bogatych kibiców Anglicy, Niemcy, Holendrzy mają drużyny grające na Ukrainie a w Polsce co graja niby Hiszpanie ale pogrążanym w kryzysie kraju pewnie niewielu przyjedzie nie mówiąc już o krajach typu Chorwacja, Irlandia. Biorąc pod uwagę dobro ekonomiczne kraju losowanie grup było najgorsze z możliwych.

Ja liczyłem że osiągnie jakiś prywatny profit z euro w Polsce i że zechcą mnie zatrudnić jako porządkowego, ochroniarza ale odzewu od nich żadnego nie trzymałem po wysłaniu mojego cv.

Petruszka bilety drogie ale zarobek spłynie do jakiś kombinatorów albo Uefy i na pewno nie wesprze budżetu państwa z którego poszło tyle na stadiony. W Gdańsku mamy teraz 40 tysiącznika ale nie wierzę że na mecze tak beznadziejnie grającej drużyny jak Lechia stadion będzie zapełniony chociaż w 25%. W innych miastach pewnie będzie podobnie.

Obyśmy za organizację tej imprezy nie zapłacili tak jak Grecy za olimpiadę w 2004-tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piłka nożna generuje 1 % światowego PKB.

Od początku było wiadomo że mistrzostwa przyniosą straty to raczej miała być szansa nakręcenia rozwoju gospodarki, skoku cywilizacyjnego w infrastrukturze. Po zakończeniu inwestycji związanymi z Euro pewnie gospodarka a szczególnie budownictwo wyhamuje no ale będziemy mogli się poszczycić paroma stadionami na poziomie bo dróg to niewiele zrobiono a remonty dworców jakoś się ślimaczą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Gdańsku na Lechię pewnie tyle będzie przychodzić a na narodowym w W-wie wieczne kłopoty z łącznością i meczów tam grac nie można jakby zawczasu o tym pomyśleć nie można, w Poznaniu okoliczne budynki się trzęsą i murawę ciągle wymieniają w kółko ale wiadomo to Polska przecież. Takie imprezy to wielka okazja do przekrętów i łapówek cud że w ogóle zdążyliśmy na czas z tymi stadionami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 zł za litr kopaliny to zdecydowanie przegięcie i nie chodzi tylko o rudego powinni się wziąć za to całe lobby naftowe, gdyby nie ono to samochody dawno by nie jeździły na ropę. W Polsce za godzinę pracy za minimum kupisz litr benzyny to skandal i złodziejstwo w biały dzień nawet u ruskich kupisz parę razy więcej za ich zarobki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rudego na stos, a lobbystów powywieszać na żurawiach naftowych :!:

Albo wszystkich posłów i lobbystów złapać, wpuścić na stadion narodowy, dać im dzidy i zorganizować walki w stylu gladiatorów. :105:

Ooo Mistrzostwa Europy Gladiator 2012 Polska&Ukraina- w rolach głównych zamiast piłkarzy politycy z danych krajów :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak wracając do tematu to uważacie że Polska ma szansę wyjścia z grupy.

Los był dla nas łaskawy lepiej chyba nie mogliśmy trafić Czechy najlepsze lata mają już za sobą, Grecja ma może dobrze zorganizowany zespól zwłaszcza grę obronną ale poziom piłkarski gdzieś w okolicach Polski. Rosja wydaje się najtrudniejszym rywalem i faworytem grupy. Ale boję się że możemy nie wyjść, gdybyśmy mieli silniejszą grupę jakoś byśmy to przeboleli ale z tak słabej grając u siebie nie wyjść to będzie wstyd i hańba. Ale znając historie naszych ostatnich występów na wielkich imprezach gdzie też mieliśmy niby słabe grupy to możemy znowu dać plamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boruc nie Boruc, akurat o bramkarzy nie mamy się co martwic. Gorzej z naszymi obrońcami poza Piszczkiem nie mamy żadnego nawet na średnim europejskim poziomie. Nawet taki zwykły średniak Perquis wypadał nie najgorzej ale on raczej nie zagra z powodu kontuzji , a Głowacki czy Wawrzyniak to jakieś totalne nieporozumienie.

Wyjście z grupy to będzie szczyt naszych osiągnięć bo później trafimy na Niemców bądź Holendrów i na 99,9% odpadniemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

My po prostu nie mamy drużyny, w sensie mentalnym. Wierzę, że zawodnikom zależy na grze w kadrze, ale każdy z nich gra "oddzielnie". P.Smuda słabym trenerem jest, więc trudno, by to wszystko grało...

Mimo, że zawodnicy nasi są, ogólnie mówiąc, słabi,ale i z przeciętniaków dobry trener może ulepić drużynę ambitną, zaangażowaną, nie popełniającą szkolnych błędów..

Może jednak "duch walki" uskrzydli naszych... :mhm::mhm: Już nie mogę się doczekać.....uwielbiam te emocje :D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liczę że nasze trio z Borussi coś zamiesza bo powinni być zgrani z gier klubowych no i Obraniak dobrze gra po przenosinach do Bordeuax.

A Smuda to rzeczywiście trener z poprzedniej epoki dobry był może w latach 90- tych on żyje wciąż w czasach ZSRR a laptopa używa jako podstawkę pod herbatę. Gdybyśmy mieli trenera takiego jak Mourinho czy Hiddink to prawdopodobnie chłopaki by wyszli z grupy mimo że żadni z nich wielcy piłkarze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Euro 2012 prawdziwymi zwyciężcami są firmy budowlane i wszelkiej maści "satelity" które na budowie całej infrastruktury pośrednio bądź bezpośrednio zarobiły... zwykły kibic to ostatnie ogniwo tej całej piramidy który poza wątpliwej wartości doznaniami na trybunach jedynie traci na tej całej imprezie o której nie będzie pamiętał tydzień po jej zakończeniu .Ale dla kogo się organizuje igrzyska-dla mas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UEFA zawsze zarabia na imprezach które finansuje-tu wygrały przede wszystkim firmy budowlane i Ci co pobrali za "dobrze wykonaną robote" milionowe premie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×