Kobiety aseksualne - gdzie ich szukać?

Kobiety aseksualne - gdzie ich szukać?

Pluto, a malo tu takich na forum??

Pytanie powinno brzmiec - nie gdzie, ale po co?

A gdzie szukałeś seksualnych?

Jeśli mam się z kimś wiązać to tylko z aseksualistką. Brzydzi mnie sex a szczególnie z kobietą i nie mam zamiaru tego robić.

No i są znacznie większe szanse, że taka kobieta by mnie nie zostawiła dla innego

Jeśli mam się z kimś wiązać to tylko z aseksualistką. Brzydzi mnie sex a szczególnie z kobietą i nie mam zamiaru tego robić.

Aseksualistki też się brzydzą sexem więc co się czepiasz

Majster, myslè ze Pluto nie troluje i jestem przekonana,ze takowà kobitè znajdzie tu na forum.A niech sobie szuka

Kobiety aseksualne - gdzie ich szukać?

Są specjalne biura matrymonialne co dobierają partnerów pod względem osobowościowym, temperamentu, jak i seksualności, a nawet orientacji, wiec np tam.

Aseksualistki też się brzydzą sexem więc co się czepiasz

Nie brzydza sie a raczej zwyczajnie nie maja ochoty na seks czy inna tego typu dzialalnosc.

Pytanie powinno brzmiec - nie gdzie, ale po co?

Po to a żeby nie marnować czasu Tym kobietą co są seksualne.

Pytanie powinno brzmiec - nie gdzie, ale po co?

Po to a żeby nie marnować czasu Tym kobietą co są seksualne.

A co to znaczy ,ze kobieta jest seksualna albo aseksualna ?

Pluto, thx , co prawda wolał bym własnymi słowami . Ale oficjalna definicja pomimo często używanych słów " prawdopodobnie" przypuszczalnie" całkiem mi wystarcza.

To chyba żaden problem ,skoro ktoś ma takie dysfunkcje lub orientacje taką?

[Dodane po edycji:]

Pytanie powinno brzmiec - nie gdzie, ale po co?

nic dodać nic ująć

Pisałem już.

Bo brzydzę się vaginy obawiam się jakiejś zarazy, obawiam się pocałunków bo nie chcę żadnej zarazy, nie chcę sexu bo nie wierzę w zabezpieczenia, bo mam malutkiego i wiele innych.

Pluto, to zamiast szukać kobiety aseksualnej która zrozumie to, że cytuję brzydzisz się jej waginy, pocałunków itd ( co jest dalece niemożliwe moim zdaniem) to radzę poszukać dobrego terapeuty seksuologa który powoli jakoś ten problem z tobą rozwiąże.....

Ja rozumiem, ze mogą być ludzie aseksualni którzy nie potrzebują seksu ( mniejsza z tym, że uważam to za dziwne, ale każdy ma do tego prawo) ale jest różnica między: nie potrzebuję seksu, nie jest dla mnie ważny, umiem osiągnąć spełnienie w inny sposób - ale ważna jest dla mnie bliskość miłość itd. a między - seks jest obrzydliwy, wstrętny, wagina jest fuj, pocałunki obleśne itd....... Stąd bije jakieś zaburzenie..... Pluto, a nie masz problemów z bliskością? Z otwartością? Z okazywaniem uczuć?

Z takich czynności to jedynie nie brzydzę się przytulania. Bardzo chciałbym się przytulić do jakiejś dziewczyny bo sprawia mi to przyjemność

A jak mam ochotę przytulić się do jakiegoś przystojnego chłopa to jest to już homosekxualizm?

Starzy nie chcą kota ani psa bo trzeba łazić po wetach. Kot sra śmrodliwie a pies szczeka i trzeba wyprowadzać. Mi się tego nie chce tego robić. Wolę mój autystyczny świat

Pluto, z takim podejściem to nie nadajesz się żeby mieć zwierzaka..... no i wybacz ale chyba do związku też nie....

niemądry, my się coś za często zgadzamy ostatnio miałam pisac, że pewnie Ty(Pluto) jak byłeś mały też smrodliwie srałeś, płakałeś i trzeba było cię wyprowadzać a związek nawet "aseksualny" wymaga więcej poświęceń niż pies czy kot.....

smrodliwie srałeś

No rzeczywiście nie nadaję się do związku bo lubię odstawiać neuroleptyki i parę osób powiedziało, że jestem już w psychozie bo czuję jedność z szatanem

He??

czujesz kontakt z szatanem... moze jestes opetany choc pewnie nie. pewnie sa fora dla aseksualnych ale zauwazylem ze napisales cos w stylu, ze aseksualna kobieta by z Toba wytrzymala albo by Cie nie wysmiala, moze Ty sie po prostu boisz seksu, bo jak lubisz przytulanie, to ciezko mi uwierzyc zebys mogl sie brzydzic pocalunkami albo ostrzejszymi zabawami

w sumie jak wogole mozna sie tym brzydzic, chyba musisz sie przemoc, nawiasem mowiac podejrzewam ze nie probowales