Skocz do zawartości
Nerwica.com

co myślicie o zakazie palenia ?


Gość LitrMaślanki

Rekomendowane odpowiedzi

Zakaz palenia prawie wszędzie , u mnie były już spisywania ludzi palących na ulicy ( paranoja)

Tym bardziej ,ze dla mnie papieros to czasem ratunek przed koszmarnymi nerwami i panika .

Rozumiem w miejscach użyteczności publicznej ,ale żeby spisywać i karać za paleni na ulicy kiedy żywej duszy w okolicy nie ma .

Włos mi się jeży na głowie . Co to kurwa za dyktatura ? Jakaś nowa forma faszyzmu/komunizmu . Kolejne ograniczanie swobód obywatelskich . Dozwolony środek ,jakim jest tytoń a takie restrykcje .

Co wy o tym myślicie ?

 

Ps do poniedziałku byłem a-polityczny , od poniedziałku mam swoje zdanie , glosuje na losowo wybrane ugrupowanie ,byle nie na PO .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem wściekła! Chcę sobie zapalić, a tu nie ma gdzie! W knajpach nie można, trzeba stać na mrozie, a jak już to znajdzie się jakaś mała klitka zwana "palarnią" gdzie można kurtki na powietrzu wieszać. Paranoja. :x

Mam cichą nadzieję, że jeszcze to zniosą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako osoba niepaląca cieszę się, że jest taki zakaz (ale tylko dlatego, że wiele razy nawdychałam się dymu na przystankach itp. miejscach i jeśli czasami zdarzało mi się zwracać na to uwagę to trafiałam na nieprzyjemne odzywki, dlatego już się nie odzywam). Nie mam nic przeciwko by ktoś sobie palił papierosa z dala od innych osób :)

 

Choć gdybym była palaczem byłabym wściekła na ograniczenie mojej swobody.

 

Najlepiej gdyby zaczęli produkować papierosy, które nie miałyby opcji wypuszczenia dymku poza obręb płuc osoby palącej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porter, Wiesz ja tez nie chce truć ,nie pale na przystankach ,na śródmieściu w tłoku . Etc .

Jednak uważam ,ze karanie za palenie na spacerze z psem to juz nie daleko posunięta nadgorliwość .Tylko wulgarne sięganie pazerną dłonią państwa do kieszeni obywatela .

 

PS knajpy,restauracje . Zobaczycie te które nie wymyślą sposobu obejścia ustawy ..większość z nich splajtuje . Ilu polaków wyobraża sobie iść na piwo bez papieroska?

Jak wiele takich miejsc przed ustawa było tylko dla niepalących . Rynek sam to ureguluje . Knajpy padną a skarb państwa nie będzie miał z tego pożytku .

 

dlaczego właściciel nie może decydować ,to gwałt na wolności i wolnym rynku ,jak ktoś nie chce siedzieć w oparach w pijalni to niech sobie szuka takiej gdzie jest zakaz . Albo weźmie piwo do domu .Albo otworzy knajpę dla niepalących . Takie są prawa wolnego rynku . Ebane PO to gwałciciel wolności .

 

Złodzieje za brak informacji o zakazie palenia w restauracji nakładają 2 500zl kary . Czy stok wierzy w to ze ta ustawa ma chronić zdrowie? Bo ja nie .Ma wydrenować kieszeń podatnika . Tragiczne skutki chu..wego rządzenia wychodzą platformie bokiem . I w tych i następnych wyborach wyjdą Donaldowi uszami . Mam nadzieje ze tak będzie .

 

[Dodane po edycji:]

 

paradoksy, teraz możesz iść tylko na teren prywatny ,za przystankiem jest tzw miejsce publiczne i kara za palenie w takim jest 500 zł

 

[Dodane po edycji:]

 

sebastianp92, A za zakazem uzywania pojazdów mechanicznych jesteś ? ( napędzanych paliwem płynnym)

Ty wiesz ile to trucizn? hmmm ...a ile papierosów trzeba wypalić ,żeby dorównać kilku minutowemu staniu na przystanku koło ruchliwej ulicy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram. Paliłam 20 lat ale zawsze gasiłam papierosa lub go w ogóle nie zapalałam jeżeli ktos powiedział mi że sobie nie zyczy smrodku. Nie palę 1,5 roku i dopiero teraz wiem jak bardzo to smierdzi niepalacym. Nie mam nic przeciwko palaczom byle by szanowali moje płuca i prawo do czystego powietrza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LitrMaśalanki, u mnie na uczelni jest palarnia na dworze - wiec nic się nie zmieniło, przed barami palić można - są popielniczki, w aucie można, nigdy nie palę na samym przystanku, a co do ulicy....jeszcze nie widziałam, żeby kogoś z tego powodu spisywali. Nie podoba mi się to, ale cóż, będę chodzić do baru gdzie jest miejsce dla palaczy i tyle......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faszystowski przepis. Mocno poplyneli z tymi restrykcjami. Generalnie idee popieram, ale bez przesady:

 

- 500 zl kary za co ? nie ta szkodliwosc, nie te srednie zarobki, chyba na glowe poupadali, moze jeszcze dozywocie ?

- lokali rozrywkowych i niegastronomicznych (pub/dyskoteka) bez fajek w ogole sobie nie wyobrazam

- karanie za palenie na ulicy tez jest smieszne, zwlaszcza jak nikogo nie ma w poblizu

- przepisy nie okreslaja jasno co jest przestrzenia publiczna, czyli byle szmaciarz z SM moze interpretowac to po swojemu, juz widze ich w akcji z misja spoleczna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faszystowski przepis. Mocno poplyneli z tymi restrykcjami. Generalnie idee popieram, ale bez przesady:

 

- 500 zl kary za co ? nie ta szkodliwosc, nie te srednie zarobki, chyba na glowe poupadali, moze jeszcze dozywocie ?

- lokali rozrywkowych i niegastronomicznych (pub/dyskoteka) bez fajek w ogole sobie nie wyobrazam

- karanie za palenie na ulicy tez jest smieszne, zwlaszcza jak nikogo nie ma w poblizu

- przepisy nie okreslaja jasno co jest przestrzenia publiczna, czyli byle szmaciarz z SM moze interpretowac to po swojemu, juz widze ich w akcji z misja spoleczna...

 

Popieram

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niech kurwa spierdalają je*** chu***

będę chciała kurwa będę paliła gdzie mi się podoba

najwyżej pokażę zaświadczenie od psychiatry, że jestem niezborna psychicznie, jak mnie kurwa jakis je*** strażnik miejski czy kto zaczepi

moze jeszcze potem złoże skargę że przez to aroganckie kurwa zachowanie funkcjonariusza mam deprechę... kto kurwa wie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

- lokali rozrywkowych i niegastronomicznych (pub/dyskoteka) bez fajek w ogole sobie nie wyobrazam

 

Kiedyś siedziałam w swoim ulubionym pubie jak w wędzarni (mały lokal bez wentylacji, totalna siwa zadyma), na dyskotece dmuchali mi w nos ale mnie to nie przeszkadzało bo sama paliłam. Jak rzuciłam zmieniłam lokal bo w swoim 10 minut nie byłam w stanie wysiedzieć. Wczoraj odwiedziłam swój ukochany pub :yeah: . Obowiązuje tam zakaz palenia. Pogadałam trochę z barmanem. Obroty wcale im się nie zmiejszyły! Ludzie grzecznie wychodzą z fają na ulicę a w pubie widać trochę nowych twarzy. I wróciły stare, zapomnianie jak ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem przeciwny paleniu w klubach, bo jest tam hujowa klima, albo jej nima i puźniej ubrania capia dymem :roll:

 

ej.. a ja sobie nie wyobrażam iść teraz to jakiegoś lokalu i żeby nie palili..

bo to właśnie taki pub-owy klimat.. siwo od dymu.. zajebi*cie właśnie..

 

a jak ktoś nie pali, to zazwyczaj były sale dla niepalących i tyle.. przez wiele wiele lat to się sprawdzało i co, nagle to komuś przeszkadza..

no kurwa im w dupę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×