Skocz do zawartości
Nerwica.com

Praca chałupnicza


Gość Joaśka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :smile: ,

potrzebuję bardzo pracy, ale z racji niezbyt dobrej kondycji fizycznej i leczenia nie jestem jeszcze w stanie pracować poza domem. Pomyślałam o pracy chałupniczej, jest wiele ofert w internecie, nie chciałabym jednak paść ofiarą jakiegoś oszustwa (bo też znam kilka osób, które nie ładnie mówiąc zrobiono w balona :evil::roll: ).

Mieliście może jakieś doświadczenia z pracą chałupniczą? Np. składaniem długopisów, gier, zabawek, biżuterii, klejeniem kopert? Jeśli tak to będę bardzo wdzięczna za informacje i jakieś namiary na wiarygodnych uczciwych zleceniodawców. :smile:

Ciepłe pozdrowienia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najwazniejsza zasada :

W momencie , gdy ktoś będzie od Ciebie na dzień dobry chciał jakąkolwiek kasę (obojętnie jak to argumentując-na "pakiet startowy" " na urządzenia potrzebne do pracy" itd ) to śmiało możesz odpisać

WAL SIĘ FRAJERZE

to 100 % wałek

moja znajoma pracuje chałupniczo-jest szwaczka

pracodawca ZA DARMO wyposażył ja w droga maszyne dziewiarska, sam przywozi i odbiera towar.

Gdy ktos Ci zaproponuje pracę chałupniczą , ktorą będziesz miała wykonywać na ZAKUPIONYM od tego kogos sprzęcie to patrz wyżej (tłusty druk, hehehe)-zapłacisz za pełnowartościowa maszyne, a dostaniesz całkowity złom , badziewie niezdatne do niczego i na tym sie wspólpraca urwie....

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666,

dzięki za info. ;) Hy Hy, zapamiętam sobie ten tłusty druczek. :D W sumie znalazłam jedną ofertę, która wygląda na wiarygodną, dostawa przez kuriera, odbiór też, tyle, że chcą najpierw 8 zł, które zresztą potem ma zostać zwrócone przy wypłacie. Więc nie wiem już co mam o tym myśleć. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tą zaliczką na pakiet startowy to muszę trochę przyhamować radykalizm Roberta. Mój znajomy ma koleżkę- skręcacza długopisów, który musiał na początku współpracy dać 9 dych na coś tam... Już myślał, że go naciągnęli, a tu przychodzi mu paczka ze sprężynkami, wkładami i innymi pierdółkami. I gościu współpracuje z tą firmą już ponad dwa lata bodajże. Robota jest wredna i żmudna, podobno po paru tygodniach palce ci odpadają. Ale przyzwyczajasz się, i możesz mieć tysiaka bez wychodzenia z domu.

Tak że, można trafić na uczciwych zleceniodawców, ale trzeba oczywiście bardzo uważać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tą zaliczką na pakiet startowy to muszę trochę przyhamować radykalizm Roberta. Mój znajomy ma koleżkę- skręcacza długopisów, który musiał na początku współpracy dać 9 dych na coś tam... Już myślał, że go naciągnęli, a tu przychodzi mu paczka ze sprężynkami, wkładami i innymi pierdółkami. I gościu współpracuje z tą firmą już ponad dwa lata bodajże. Robota jest wredna i żmudna, podobno po paru tygodniach palce ci odpadają. Ale przyzwyczajasz się, i możesz mieć tysiaka bez wychodzenia z domu.

Tak że, można trafić na uczciwych zleceniodawców, ale trzeba oczywiście bardzo uważać.

 

Milo mnie zaskoczyłes tym postem

Moje czarno-białe postrzeganie świata wynika z faktu że byłem przez całe życie niestety albo po jednej albo po drugiej stronie barykady (albo bylem okradany , niestety w majestacie prawa polskiego, albo sam byłem kradnącym....) Nigdy nie mialem przyjemności bycia po środku...

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. :smile:

 

Wiolu, ja jestem z okolic Warszawy.

 

Muszę zrobić jakiś głębszy wywiad, żeby mnie nikt w bambuko nie zrobił. ;) Bo potrzebna mi praca, ale na razie w domu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też chętnie załapałabym sie do takiej pracy, swojego czasu szukałam ale tez przerazało mnie to , że mogą mnie zrobić w balona.

Joaśka, jak znajdziesz coś to daj znaka, ja też podziele się jakby coś :D

Znajoma mojej znajomej (heh) też tak pracowała, ja jej osobiście nie znam, ale wiem że sypała proszki, tzn takie trojkątne opakowania proszku do firanek, dziewczyny pewnie wiedzą o co chodzi. I nawet spoko zarabiała na tym , poprosiłam tą moja znajoma, żeby tamta dała namiary na tą prace a ona (pies ogrodnika) powiedziała, że nie ma takiej opcji :shock:

Więc obeszłam sie smakiem tylko :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też chętnie załapałabym sie do takiej pracy, swojego czasu szukałam ale tez przerazało mnie to , że mogą mnie zrobić w balona.

Joaśka, jak znajdziesz coś to daj znaka, ja też podziele się jakby coś :D

Znajoma mojej znajomej (heh) też tak pracowała, ja jej osobiście nie znam, ale wiem że sypała proszki, tzn takie trojkątne opakowania proszku do firanek, dziewczyny pewnie wiedzą o co chodzi. I nawet spoko zarabiała na tym , poprosiłam tą moja znajoma, żeby tamta dała namiary na tą prace a ona (pies ogrodnika) powiedziała, że nie ma takiej opcji :shock:

Więc obeszłam sie smakiem tylko :?

 

Rany, dlaczego nie ma takiej opcji??? Chce mieć wyłączność na zamówienia czy jak??? :shock::evil: Chamstwo...

No ja też się właśnie trochę boję, żeby to nie było jakieś oszustwo, ale strasznie mnie kusi, żeby jakoś spróbować. Tylko jak być pewnym, że to nie podpucha. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joasiu,

Widzisz, niektórzy umieją byc bezwzględni, patrzą na swoje, bronią swojego, nie podzielą się i nawet nie zstanawiaja się,że postepują w taki sposób.

A my.......pewnie dałybyśmy namiary ,żeby ktos sobie dorobił.

 

Myslisz,że pasuje do Ciebie powiedzenie: Kto ma miekkie serce , musi miec twardą d.pę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to jest do końca z tym skręcaniem długopisów, ale moją znajomą zrobili w tej kwestii w bambooko. Nikt nie pojawił się ponownie po odbiór towaru, a uprzednio pobrał pieniądze za swego rodzaju zestaw startowy. No i tak została ze stertą długopisów :? . Osobiście nigdy nie korzystałam z tego typu ofert. Jednakże jeśli chodzi o pracę chałupniczą, można np. wykonywać biżuterię hand made i nawiązać kontakt z jakąś galerią, gdzie przyjmują rękodzieło na zasadzie komisu. Pobierają zwykle prowizję, ale jakiś grosz wpadnie ;) Wszystko zależy od ilości sprzedaży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joasiu,

Widzisz, niektórzy umieją byc bezwzględni, patrzą na swoje, bronią swojego, nie podzielą się i nawet nie zstanawiaja się,że postepują w taki sposób.

A my.......pewnie dałybyśmy namiary ,żeby ktos sobie dorobił.

 

Myslisz,że pasuje do Ciebie powiedzenie: Kto ma miekkie serce , musi miec twardą d.pę?

 

No dokładnie, ja bym dała namiary. :? A to powiedzenie niestety też do mnie jak najbardziej pasuje, echhh... :roll:

GreenEye, no właśnie ja znalazłam w necie firmę, która niby kurierem dostarcza materiał i go odbiera, i nie biorą kasy za materiał próbny, więc mnie to kusi, ale się mimo wszystko boję zaryzykować. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joasiu,

Widzisz, niektórzy umieją byc bezwzględni, patrzą na swoje, bronią swojego, nie podzielą się i nawet nie zstanawiaja się,że postepują w taki sposób.

A my.......pewnie dałybyśmy namiary ,żeby ktos sobie dorobił.

Interesujące. Czyżby zakładali, że jeśli ich znajomi nie będą wykonywać tej samej pracy, nikt inny nie będzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście chodziłam po galeriach z rękodziełem w moim mieście. Najczęściej proszą o przyniesienie kilku sztuk biżuterii do pokazania. Najchętniej przyjmują taki rodzaj lub styl, którego jeszcze w danej galerii nie ma. Chodzi tu o oryginalność i niepowtarzalność przedmiotów. A potem to już wszystko zależy od sprzedaży. Póki co doświadczenia mam miłe, spotkałam sympatyczne osoby w tym fachu ;) Co do pośrednictwa też pewnie bym miała obawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to jest do końca z tym skręcaniem długopisów, ale moją znajomą zrobili w tej kwestii w bambooko. Nikt nie pojawił się ponownie po odbiór towaru, a uprzednio pobrał pieniądze za swego rodzaju zestaw startowy. No i tak została ze stertą długopisów :? . Osobiście nigdy nie korzystałam z tego typu ofert..

Myślę, że tak jak pisaliśmy: jeśli żądają jakiejś zaliczki to na 99% jest ściema i nie warto sobie głowy zawracać.

 

 

Co do biżuterii: hmm. jest już tego bardzo dużo no i trzeba mieć jakieś zdolności, więc też nie tak prosto:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie teraz poczytałam o tych różnych oszustach oferujących pracę chałupniczą to chyba zrezygnuję z szukania... Masakra, 95% to podpucha. A gdzie znaleźć te uczciwe 5%? :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiolu, no masz rację... Niestety, tu u mnie to raczej nie mam szans, bo mieszkam teraz znowu z rodziną, w małej miejscowości, planuję się znowu przeprowadzić do Warszawy, ale nie wiem kiedy będzie to możliwe i kiedy uda mi się podjąć jakąś normalną pracę. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×