poniedziałkowy dzień

Jak się czujecie po świętach ? Ja całkiem dobrze co raz bardziej myślę o zapisaniu się do lekarza może by się w jakiś sposób zmieniło moje życie - jednak choroby niszczą człowieka nic nie mogą realizować w życiu bo choroby stają się uciążliwe .... :) A tyle czasu zmarnowałam może nowy rok przyniesie lepsze czasy może ukoi zdrowie ,,,,

Nik- no to u mnie to samo Czuję sie średnio na jeża- są dni gorsze, są lepsze, wybieram sie do psychiatry po Sylwestrze i też liczę na to że ten rok 2010 coś zmieni. Na Sylwka będzie dwa lata jak choruję. Czas zakończyć tą przygodę.

To tyle czasu jak ja Madzia!

Rok 2010 oglaszam rokiem BEZ NERWICY!

[Dodane po edycji:]

Madzia bylas u teściów?

To co, wszyscy w styczniu zaczynamy Nerwicową Rewolucję i podejmiemy poważne leczenie?

Donkey- nie byłam, stwierdziłam że moje i tak już zszargane nerwy są więcej warte niż cudze szczęście Pojadę po Sylwku.

Tak styczen miesiacem Nerwicowej Rewolucji!

Ale cykor jestes Madzia :)

Nie cykor, to nie to... Jakoś tak nie miałam ochoty na dyskusje do rana.. a oni tacy są... jak zaczną temat to końca nie widać Może nawet ich spotkasz na Sylwka na plaży hyhy A może nawet mnie spotkasz, bo chyba tam sie wybiorę po Sylwku..

Na razie zbieram siły na terapię - w kwestii nerwicy. I w środę idę sie zapisać do psychiatry.

Moze na plazy sie spotkamy :)

Madzia ja tam wizyt u psychiatry sie nie boje !

Tylko przed psychologiem mam stresa bo zawsze czuej sie troche jak debil - siadam na przeciwko i pada pytanie - co słychać ? Ja z durnym uśmiechem na twarzy zastanawiam sie jak strescic miesiac ktory minal od ostatniej wizyty w jednym zdaniu!

A ja właśnie zbieram odwagę na terapię u psychologa.... boję sie okropnie, przyznaję

Aż tak strasznie jest u takich lekarzy? bo ja chce zapisać się do tej psychiatry zobaczymy co będzie a jeszcze jedno czy wy też to macie że bardzo was denerwuje każdy hałas? Bo ja uwielbiam ciszę i spokój nie cierpię hałasu np. jak jest pełno ludzi w domu lub gdziekolwiek.

U psychiatry nie jest strasznie! Ja sie boję terapii u psychologa- pranie brudów itd

Też wolę psychiatrę !

A u psychologa zawsze walczę z łzamI!

Madzia byłas u psychiatry?

a ja siedze i nie wiem co zrobic ze swoim zyciem:(

Donkey- idę bodajże pojutrze, jak tylko dostanę ksero mojego ubezpieczenia pocztą.

Boję się że nowe leki będą na mnie działały negatywnie na początku(jak to leki) a mi sie sesja zaczyna na studiach...

A Ty kochanie jak sie czujesz? Chyba dobrze co? Wczasy, nowe buty, humor jest

Dzisiaj też siedzę i nie wiem co zrobić ze swoim życiem.

Monika jak sie czujesz w ogle? Jak spedzilas Sylwestra?

Madzia u mnie humor rewelacja. od tego roku jestem silna !

I szczesliwa.

Takei mam postanowienie!

Postanowienie to ja też mam takie, ino praktyka mi kuleje

Ja uwazam ze dobre postanowienie to juz polowa sukcesu :)