Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zdałam sobie sprawę z tego,że też mam uzależnienia...


elwe07

Rekomendowane odpowiedzi

...może nie takie jak narkotyki,czy alkohol.Ale coraz bardziej przeraża mnie to,że nie mogę wytrzymać bez :

-komputera(siedzę po kilka,kilkanaście godzin dziennie)

-kupowania babskich gazet (potrafię kupić kilka w ciągu tygodnia i przeczytać w godzine)

-słodyczy(które jem w ilościach hurtowych)-ten nałóg mnie najbardziej niepokoi bo odbija się na moim zdrowiu,wadze i kieszeni ;/

 

Wiem o tym,że moje nałogi mają za zadanie redukować lęk,w przypadku 2 pierwszych może nie jest to takie złe,ale trzecie jest dla mnie ciężkie i zawsze mam wyrzuty,że zjadłam znowu za dużo....

 

Co zrobić?

 

p.s tylko błagam nie piszcie,że mam ograniczać bo się nie da,albo da się na chwilę...:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najprościej? Wyjść z domu.. wtedy nie będzie Cię ciągnąć do słodkiego ani komputera.

Do słodkiego ciągnie Cię z braku energii i pewnie zaburzonego metabolizmu, do komputera to sama wiesz.. możesz się odciąć od teraźniejszości. A zamiast gazet polecam dobrą książkę.. w bibliotece z pewnością ich nie zabraknie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najprościej? Wyjść z domu.. wtedy nie będzie Cię ciągnąć do słodkiego ani komputera.

Do słodkiego ciągnie Cię z braku energii i pewnie zaburzonego metabolizmu, do komputera to sama wiesz.. możesz się odciąć od teraźniejszości. A zamiast gazet polecam dobrą książkę.. w bibliotece z pewnością ich nie zabraknie :)

 

 

Co do książek to też pochłaniam je "w całości",ale tego już nie uważam za uzależnienie.Gazety kupuje jak jest mi źle,jestem zła albo smutna.Najgorsze jest to,że jednej nie przeczytam całej a za 1-2 dni kupuję następną..i ten błogi stan kiedy już kupie.Takie rozluźnienie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba mamy podobne uzależnienia :mrgreen: internet,słodycze...

gazety w mniejszym stopniu bo nie ma to czego chciałbym kupić ,ale często kupuję choćby dlatego żeby ją mieć 8)

a próbowałaś czegoś innego? Wyjść gdzieś? Umówić się z kimś czy coś?

 

 

Hmm powiedzmy,że zajmuję tę pustkę,którą mam w życiu np.brak pracy i frustracje z tym związane.Więc może nawet lepiej że mam te uzależnienia... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×