zdrada faceta

Witam, mam 25 lat jestem w związku z moim facetem od 4 lat. Niedawno przez przypadek przeczytałam jego rozmowe z pewną parą... dowiedziałam się ze spotkał się z nimi na "trójkącik" i jest BI. Załamałam się. Zrobiłam mu awanture co robił w tą nocy kiedy to się wydarzyło, wymyślił jakąs historie i przysiągł ze chce być ze mną do końca zycia i nie wyobraża sobie życia beze mnie... Odpuściłam bo nie potrafie mu powiedzieć ze wiem, boje się jego reakcji. Ponownie weszłam na ich rozmowy i On napisał im że załuje i nie chce sie juz z nimi spotkac bo mnie kocha i tak nie moze... nie wiem co mam robić, bardzo mnie to boli a najbardziej to ze nie moge mu zaufać i cały czas mam ich widok przed oczami... Ale kocham go mimo to...CO ROBIC?

Ostatnimi dniami pojawiaja sie na forum mega dziwne historie

Nigdy nie spodziewałam się, że taka sytuacja rodem z filmu może zdarzyć się mnie... nie wiem jak sobie z tym radzić...nie mam do kogo się zwrócić

Ostatnimi dniami pojawiaja sie na forum mega dziwne historie

co sie dziwic dzisiaj wolne bo testy i jutro zakonczenie roku szkolnego... chociaz z tego co wiem spora czesc juz jest po

Może i testy gimnazjalne, ale takie historie też się zdarzają i to nie jest miłe jak się kogoś traktuje jak trolla bez żadnej pewności.

To nie żaden troll tylko historia która prawie zniszczyła moje życie i jest mi przykro, że nigdzie nie moge znaleźć pomocy. Myślałam, że t forum na ktorym pomaga się ludzią a nie wyśmiewa ich. Pozdrawiam

Arwena20, O co dokładnie zrobiłaś awanturę, jeżeli się nie przyznałaś, że czytalaś te wiadomości?

Nie odbierał ode mnie telefonów w tą NOC dzowniłam chyba milion razy, pytałam kolegów, nikt nic nie wiedział, a nidgy takiej sytuacji nie było. Odezwał się dopiero o 3 w nocy. Awantura ogólnie była o to co robił, o zaufanie itp

takie historie się zdarzają i podyskutować zawsze można, a w dodatku jestem pewny, że większość użytkowników włażących do tematu, po wyłączeniu kompa wraca do swojego życia i ma głęboko, że ktoś na serio ma zrujnowane życie, czy że kogoś tam zdradzono, ważne, że swoje się napisało i miło poklikało, więc to czy troll czy nie, powinno być tu sprawą drugorzędną

Arwena20, Czy będziesz z nim dalej czy nie, to chyba i tak powinnaś powiedzieć.

W końcu sama mówiłaś, że przeczytałaś to przypadkiem.

Arwena20, zostaw tego faceta jak kłamie w żywe oczy. Szkoda nerwów i lat

Nie rozumiem, po co insynuować komuś prowokacje, przecież nie ma tu przymusu odpowiadania na każdy post.

Uważam, że 1234qwerty ma racje, powinnaś mu powiedzieć. Sama tego w sobie nie zdusisz, to nie dość że zdrada to w dodatku świadcząca o trochę odchylonych preferencjach Twojego faceta. Jeśli masz zamiar z nim być dalej, nie obędzie się bez jakiejś wspólnej terapii a już na pewno nie bez szczerości.

Musicie szczerze porozmawiać czego oczekujecie od związku i jak widzicie seks w tym związku bo w tym przypadku to ważne jak on ma słonnosci bi i do trujkatów, ja bym chyba była w stanie wybaczyć, ale woalałabym wiedzieć i podjąć te decyzje swiadomie, natomiast dużo gorzej znosze kłamstwo i to,ze ktoś ukrywa cos przede mną. bo wtedy zyje bez swiadomosci i nie mam danych by podjąć o czyms swiadoma decyzje.

Faceci to świnie. Kopnij go w tyłek na dobre.

Ja zdrady nie wybaczylam i nie wybacze, ale jak Ci dobrze zyc ze swiadomoscia ze facet lata na boki bo jest bi i tak predzej czy pozniej znowu to zrobi, Twoja sprawa. Jak ktos kocha to umie sie powstrzymac od zdrady, w sumie nawet nie ma takiej potrzeby skoku na bok.