Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dziewczyna kradnie mi pieniądze


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Jestem z dziewczyną od półtora roku i mam podejrzenie, że kradnie mi pieniądze.

Od początku znajomości miałem kontakt z czarną stroną rynku przez co "nie liczyłem" pieniędzy ponieważ nawet nie wiedziałem ile zarabiam. Sprawa wyglądała tak, że podjeżdżaliśmy autem pod sklep i szedłem kupić coś do przekąszenia/ picia, a po powrocie w portfelu (który był w samochodowym schowku) brakowało mi ok 100zł ale jak już mówiłem niczego nie byłem pewny.

Sytuacja zaczęła się zmieniać gdy podjąłem uczciwą pracę za pieniądze z którymi się liczyłem, które były i nadal są dla mnie ważne i ciężko zapracowane.

Wypłacam z banku np. 1000zł chowam je do portfela który leży na biurku i co kilka dni wyciągam stówkę. Niby normalne ale wkładam 1000 zł, a wyciągam 8x po 100 zł :) Padło hasło- ktoś kradnie... Tylko kto- mama?- nieee, tato?- nieee... hmmm dziewczyna?-???

Wczoraj była identyczna sytuacja. Wyciągam z banku 1000 zł w 10 banknotach po 100zł tylko tym razem dałem pod pudełko z chusteczkami. Przed wizytą wszystko leży- jest ok. Ona przyjeżdża buzi, buzi, oglądamy coś na pc, jemy wspólnie obiad itp. jednak gdy sprawdzałem coś na komputerze (byłem tyłem do pudełka) zaczęła wysmarkiwać nosek. Wyszedłem do ubikacji i na chwile do rodziców, odprowadziłem ją na przystanek. Wracam patrzę i leży 9x100zł.

Do pokoju mają dostęp 4 osoby, ale byliśmy tylko we dwójkę. Rodziców nie oskarżam o kradzież, wolał bym oddać im wszystko niż peplać takie głupoty.

Jeszcze jej nie złapałem za rękę ale chcę to uczynić jak najszybciej.

 

Jak mam się zachować? Co jej powiedzieć? Czy przestanie kraść?

Absolutnie nie wiem co robić.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze ona mysli, ze jej sie nalezy, bo jest z Toba w zwiazku. Albo kradnie, bo ma taka a nie inna nature. Najlepiej to z nia szczerze porozmawiaj, powiedz, tak jak nam napisales, zobacz reakcje. Ale tak czy inaczej jest nieuczciwa, jezeli nawet by chciala zebys dal jej na swoje potrzeby powinna powiedziec, a nie brac za plecami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hababkuq, wg mnie lepszym wyjściem było by "złapanie za rękę", żeby było czarne na białym, że to ona, tak jak mówi Candy14, a dopiero później przeprowadzić ewentualną rozmowę. Zarządać wyjaśnień. Moim zdaniem nie powinno się oskarżać bez niezbitych dowodów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Candy14

Wypłacanie po 100zł w ogóle nie jest rozwiązaniem. Sam miałem kontakt z sporymi sumami i zawsze jedno założenie: jak nie moje to nie biorę. Jaka jest różnica w kradzieży 100zł lub 5zł. Złodziej to złodziej tylko inna szkodliwość czynu.

 

@agusiaww

Mam podobne zdanie, gdyby powiedziała to bym jej kupił co tylko dusza zapragnie.

Rozmowę zacznę tylko wtedy gdy zdobędę dowód.

 

Co powiecie o zamontowaniu miniKamery nad portfelem, albo o znakowaniu pieniędzy proszkiem uv?

Jeśli będę już miał materiał wideo to w jaki sposób jej go przedstawić?

Gdy kradzieże wyjdą na jaw pomimo tego, że nie będziemy już razem nie chcę aby czuła się gorsza, odrzucona. Nie chcę żeby popełniła jakieś głupstwo (wiadomo co siedzi w głowie nastolatki).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@człowiek nerwica

Nie jest łatwo powiedzieć dziewczynie którą kochasz i na której naprawdę Ci zależy: Koniec z nami bo kradniesz.

Tym bardziej nie mając dowodów "znaczących", silnych.

 

Rozum, sumienie i wyuczone wartości posługują się algorytmem:

schowane pieniądze> dziewczyna w pokoju> wyjście właściciela> powrót właściciela> dziewczyna z pokoju> przeliczenie i brak= kradzież,

ale serce przyporządkowuje sobie zupełnie inne priorytety.

 

edit.

@nieboszczyk

Nie. Nie ma dostępu do konta. Nawet gdyby znała pin (w co wątpię) o każdej wypłacie jestem informowany smsem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

edit.

@nieboszczyk

Nie. Nie ma dostępu do konta. Nawet gdyby znała pin (w co wątpię) o każdej wypłacie jestem informowany smsem.

to co ty masz za konto skoro stan rachunku masz w komórce?to nie jest PKO BP?

będąc z dziewczyną mieszkałeś u rodziców czy mieszkaliście sami we dwoje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hababkuq, może po prostu z nią porozmawiaj, od razu zakładasz że musicie się rozstać? Może ma z tym problem, potrzebuje pomocy? Piszesz, że kochasz ale od razu chcesz zostawiać. Moim zdaniem z dowodami czy bez po prostu trzeba pogadać, powiedzieć o swoich podejrzeniach a nie bawić się w jakieś nagrania, dziećmi już chyba nie jesteście??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@nieboszczyk

 

bzwbk- o każdym ruchu na koncie mam informacje sms. Wypłata/wpłata ile/od kogo, gdzie, która karta/konto, data, godzina.

 

Mieszkamy osobno. Ja u swoich rodziców, a ona u swoich.

Koło z kradzieżami całkowicie się zamyka gdy przychodzi ona na np. 4 godziny i jesteśmy tylko w dwójkę.

 

edit.

@majaks

 

nie chce żyć pod jednym dachem z osobą która mnie okrada.

Jeśli ktoś Cię okradł raz może okraść i drugi, a jak okradł drugi raz to będzie okradał cały czas.

Takie są fakty.

Szkoda tracić jeszcze sporo życia dla półtorarocznego związku. Trudno.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakich Ty chcesz jeszcze dowodów? Dla mnie ten ostatni przesadzil sprawe, ale zrobisz jak uwazasz. Wg mnie to nie ma na co czekac, tylko trzeba sie zachowac dojrzale i jasno postawic sprawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ nieboszczyk

Jest, młoda, ładna i pełnosprawna.

masakra.tak myślałem.jest powiedzenie "nigdy nie żeń się z młodą i piękną kobietą","najwierniejsze kobiety to siwe".

sam ją poznałeś?czy rodzinka tobie taką dobrała wg stereotypów i oceniania książki po okładce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz, na 80% można stwierdzić, że to ona podpiernicza kasę ale lepiej się upewnij. W jaki sposób, to już Twoje zadanie.

 

Ze swojej strony powiem tak: brzydzę się pewnymi cechami i zachowaniami u ludzi . Nie wyobrażam sobie, wzięcia JAKIEJKOLWIEK kwoty osobie, z którą jestem w związku. To jest zwyczajne draństwo. I gdyby ten scenariusz okazał się prawdziwy , urwała bym kontakt bardzo szybko. Może jest z Tobą dla kasy. Nie wiem, nie znam jej, nie chcę oceniać. Ale nie podoba mi się ta cała historia. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia. 3 dni po pierwszym spotkaniu już ze sobą byliśmy, co najciekawsze w momencie poznania i w najbliższym czasie nie miałem praktycznie żadnych pieniędzy. Byłem golutki i wesolutki.

 

@Psychotropka`89

Uczciwość cenię wyżej niż miłość. Więc po sprawdzeniu zrobię bardzo podobnie.

 

 

Dlaczego ona kradnie mi pieniądze jak może je mieć na zawołanie?

Nie dam jej maybacha i willi ale tyle co zabiera mogła by dostać. Tym bardziej, że jest nastolatką i nie pracuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×