Skocz do zawartości
Nerwica.com

W cieniu siostry


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jestem 17 sto letnim chłopakiem, który ma problem z własnym życiem. Nie wiem dokładnie do kogo mógłbym się z tym zwrócić, z kim o tym porozmawiać i co najważniejsze jak o tym napisać. Praktycznie całe moje życie spędzam w cieniu mojej siostry, która jest o wiele lepsza w każdym zakresie szczególnie angielski, studiuje filologie angielską na uniwersytecie w Aberdeen, przez co rodzice zapisali mnie do tej samej nauczycielki. Większość znajomych, których dawno nie widziałem nie interesuje się mnie mną, nie pytają o moje życie tylko pytają co u mojej siostry. Osoby które miały z nami kontakt, pytały mnie dlaczego nie mogę być tak wesoły jak ona, dlaczego nie mogę się tak zachowywać jak ona lub dlaczego nie mogę być taki jak ona. Nauczyciele mówili mi, że powinienem być chociaż w połowie taki jak moja siostra to może coś by się dało ze mną zrobić. Rodzice niby zaprzeczają jeżeli pytam czy żałują, że nie jestem taki jak siostra ale w wielu sytuacjach zamiast odpowiedzieć milczą. Jest to dla mnie duży problem, gdyż rozmowa z nimi nic nie rozwiązuje a wychodzę na głupka wygadująca takie "głupoty". Nie wiem co powinienem zrobić.

Proszę o rady

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co zazwyczaj odpowiadasz na takie pytania?

Takie ciągłe porównywanie może wywierać silny nacisk na Ciebie, ale ważne byś mimo wszystko był sobą i nie robił czegoś tylko dlatego, że inni by tego od Ciebie chcieli.

Co do towarzystwa to poszukaj sobie nowego, nie związanego z siostrą. Całe te środowisko, łącznie z nauczycielami wywiera na Ciebie presję. Jednak może dałoby sie z tego coś dobrego wyciągnąć i np. zmotywować się do pracy by pokazać własną wartość...

Rodzice uważają to co mówisz za głupoty? Jak tak to widać, że niestety siostra jest faworyzowana i oczkiem w głowie...Ech...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem się tym motywować, ale już od podstawówki siostra miała najlepsze stopnie, wszystkie winny które ona poczyniła spadały na mnie. Straciłem poczucie własnej wartości. Nie jestem w stanie powiedzieć czy jestem porządną osobą, mam problemy z odnalezieniem się w grupie. Podświadomie wiem, że jestem gorszy od niej.

Próbowałem rodzicom odpowiadać, że jestem osobnym człowiekiem i to jak się zachowuje to moja sprawa. W odpowiedzi otrzymywałem milczenie, albo "przestań wygadywać głupoty". Pewnie przesadzam, ale mam już tego dość...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego masz być taki jak siostra. Nie jesteś kopią zapasową siostry żeby być taki jak ona. Rodzice powinni to zrozumieć. Znajdź własne zainteresowania, kolegów. To co lubisz robić. Nie jest aż tak ważne czy jesteś lepszy od kogoś tam. Właściwie to powinienem napisać MOŻESZ znaleźć, jak chcesz. Nie stanowi to o twojej wartości. Być może rodzice do końca tego nie rozumieją. Ważne że ty to rozumiesz. Powiedz im że w ten sposób Ci nie pomagają, nawet jeśli chcą dla Ciebie dobrze. Co Ci po doktoratach i osiągnięciach, skoro źle ci będzie z samym sobą, bo będziesz się zastanawiał czy już jesteś wartośiowy czy jeszcze nie. Może jeszcze coś zrobić. To jest życie w ciągłym lęku.

Musi być Ci trudno jeśli nie masz nikogo kto by Cię akceptował taki jaki jesteś. Ale nawet gdybyś kogoś takiego nie znalazł, to sam musisz siebie zaakceptować.

Wiem że pisanie to jedno a w życiu to sam mam z tym duże problemy. Gdybyś z czymś nie dawał sobie rady to możesz się zgłosić do psychologa i z nim to przepracować.

Nie wiem co jeszcze mogę doradzić.

Trzymaj się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ci nauczyciele to barany tępe. Jak chodziłem do szkoły to pamiętam też takie sytuacje, gdzie porównywali jednych uczniów do drugich.

Przecież każdy ma inne predyspozycje, a teksty typu "jakbyś był chociaż w połowie taki jak....." działają co najwyżej demotywująco.

Niekompetentne barany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też porównywali do siostry niestety wypadałem i wypadam na jej niekorzyść bo nie byłem taki mądry, pracowity jak ona. Ale najgorzej to miał mój brat bo był najgorszy jeszcze gorszy ode mnie choć zdolniejszy. Jemu się najbardziej dostawało i dostaje do dziś.

U mnie w rodzinie może jakiejś faworyzacji nie było ale wiadomo kto kim jest choć teraz ja w lenistwie i niezaradności prawie dogoniłem już brata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×