Skocz do zawartości
Nerwica.com

bardzo chciałabym pomóc..


Rekomendowane odpowiedzi

cześć.

chciałabym bardzo prosić o pomoc, radę, co mogę zrobić?

w październiku poznałam w szkole chłopaka(Michała)z mojego rocznika. dobrze się dogadywaliśmy, traktowałam Go jak dobrego kolegę, pomagałam mu nawet zbliżyć się do mojej koleżanki. w listopadzie, Michał zaufał mi bardziej, otworzył się. zaczął mi opowiadać o swojej sytuacji w rodzinie. oparcie ma jedynie w dziadkach. jego rodzice..nie akceptują go, jest o wszystko obwiniany, cokolwiek złego by się nie działo - zawsze to właśnie Jego wina, wyzywają go, raz, w chwili słabości powiedział mi, że mama Go czasem uderzy. ojciec jest potulny, słucha żony..

w grudniu powiedział tej koleżance, że Ją kocha, a ona.. Go olała. kilka dni później była z innym.

wychodziliśmy wtedy czasem popołudniami, dużo rozmawialiśmy. robiłam wszystko, by mu pomóc, wszystko, co mogło Michała choć trochę odciążyć, oderwać.. ciągle miał doła, często kończył rozmowę, bo już nie miał siły na nic. chciał się zabić..

od kilku tygodni jesteśmy razem.. z całego serca chce Mu pomóc. jest dla mnie strasznie kochany, miły, ciągle mi dziękuję za to 'że Go kocham', bo w rodzinie tego nie doświadcza. mówi, że trzymam Go przy życiu.. łzy mi same lecą..

często się uśmiecha, ciągle mnie rozśmiesza... a ja wiem, że w środku jest zupełnie inaczej.

ostatnio, dzisiaj.. czuje się coraz gorzej.

 

co ja mogę zrobić? ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

naasja, ile wy oboje macie lat? Pytam nie tylko z ciekawości, ale też od tego trochę zależy co możecie zrobić.

Po pierwsze to ważne jest to, że ma w Tobie oparcie.

Po drugie - nie zmienisz jego rodziny, jedyne w czym możesz mu pomóc to zmiana jego podejścia do tego wszystkiego. Jeśli uważasz, że ma depresję namów go na wizytę u specjalisty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L.E., pierwsza liceum, 17..

sama interesuję się psychologią, kiedyś wiele na ten temat czytałam.

rozmawiałam z Michałem na temat terapii, ale nie chciał o tym słyszeć. próbowałam sama też pomóc w oparciu o różne książki, ale nic to nie dało.

co mogę zrobić, żeby zmienić to podejście? wydaje mi się, że próbowałam wszystkiego..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeju 17 lat i mieszanie się w związki,do tego trudne...ciekawe co zrobicie,jak niby będzie miał 18 lat ,bo jakoś wątpie,żeby potem było lepiej.Btw masz niecałe 17 lat...nie sądzisz,że w tym wieku należy myśleć o nauce,a nie o milosciach i innych bzdetach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeju 17 lat i mieszanie się w związki,do tego trudne...ciekawe co zrobicie,jak niby będzie miał 18 lat ,bo jakoś wątpie,żeby potem było lepiej.Btw masz niecałe 17 lat...nie sądzisz,że w tym wieku należy myśleć o nauce,a nie o milosciach i innych bzdetach.

Darek, weź skończ, bo czasami naprawde bez sensu komentujesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darek, weź skończ, bo czasami naprawde bez sensu komentujesz

Oj tam ;)

nie krytykuj mnie

A czy ja gdzieś Ciebie skrytykowałem?.....Jeżeli odebrałaś jako krytykę to co napisałem,przepraszam.

Po prostu mam trochu skrzywione spojrzenie na związki nastolatków,tylee,(choć niestety często te moje "skrzywione spojrzenie" niestety się sprawdza)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×