Skocz do zawartości
Nerwica.com

dziecko z autyzmem w rodzinie


Rekomendowane odpowiedzi

witam

 

oczywiście , dziecko z autyzmem w domu , nie jest dla mnie problemem , ale postanowiłam ten watek tu napisać , ponieważ nie mogłam znależć innego miejsca.

 

Jestem mamą autystycznego chłopca , w wieku 5,5 lat.Bardzo się staramy żeby poznawał świat jak najmocniej może.Jest dowożony przeze mnie do przedszkola dla dzieci z autyzmem , 100 km - mamy w obie strony ( do szkoły i z powrotem do domu ).Jest poddawany terapii , rehabilitacji , wszystkim metodom terapii.Widać postępy bardzo.Jest całkiem inny niż pół roku temu.

 

TYLKO ŻE JA , nie daję rady.Ciągle jestem narażona na stres , na ciągłe wydatki.Zamartwiam się co będzie za 10 lat.Mam ciągły mętlik w głowie.Martwi mnie choroba syna przez 24 godziny na dobę.

 

Do tego mam pląsawicę oczu , nerwowo naciskam palce u rąk , unikam innych ludzi i kontaktu wzrokowego

 

Nie chcę brać leków psychotropowych , bo to nie tędy droga.Jaka metoda na uspokojenie nerwów jest dobra ???

 

Z natury jestem spokojna , wolę ciszę.

 

ZAPOMNIAŁAM dopisać , że czasami łapie mnie skurcz żołądka , jakby nerwica żołądkowa

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mama28, Myślę,że powinnaś mieć wsparcie i pomoc, nie robić wszystkiego w pojedynkę. A co mąż/partner? Pomaga Tobie? Dzielicie się obowiązkami?

Myślę o jakiejś formie wparcia dla Ciebie np. u mnie w przedszkolu dla rodziców, którzy mają dzieci z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego działa grupa wsparcia,prowadzona przez psychologa klinicznego, którego zatrudniam.

Strasznie daleko to przedszkole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiscie pania podziwiam,

sam nie mam takiego problemu i nie oklamujmy sie do pewnego czasu widzac dzieci chore czy nawet starsze osoby dotkniete jakimis chorobami, wolalem odwrocic wzrok.

Od pewnego czasu widzac przechocaca obok mnie osobe prowadzaca czy to chlopczyka czy dziewczynke z jaka kolwiek choroba usmiecham sie do nich :)

Nie szyderczo, ale zwykly cieply usmiech.

 

Wracajac do pani tematu, wiem iz mezczyzna (jezeli takowy jest w pani zyciu) utrzymuje rodzine, ale jako facet powinien przejac czesc obowiazkow.

Wiadomo ze nie da sie wszystkich, ale takie ktore nie przyswoza mu znatto klopotow, a pani dadza troche czasu na odpoczynek.

Wiec wg. mnie zadne tabletki, ani zadne antydepresanty...

Jedynie nastawienie do zycia i podejscie do calej sprawy, a zamartwianie sie co bedzie za 10 lat to nie tedy droga...

Wiadomo ze osobom takim jak pani synek moze byc ciezko, ale przeciez sa ludzie co mimo choroby nawet takiej jak autyzm sa dobrymi pracownikami,

potrafia sie utrzymac a z biegiem czasu zadbac o siebie....

 

Wiem ze bedzie dobrze, dlaczego?

Bo wierze, ze dobre uczynki do nas wracaja predzej czy puzniej...

 

Z wielkimi wyrazami szacunku

Krystian.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziękuje wszystkim za miłe odpowiedzi.oczywiście mąz mi pomaga.jak tylko może bierze synka na spacer.oczywiście w tym czasie muszę nadrobić zaległości w domu.poprać,posprzątać.myślę że muszę więcej odpoczywać i nie zamartwiać się na zapas.dziękuje jeszcze raz.pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×