Skocz do zawartości
Nerwica.com

Odejście męża


Rekomendowane odpowiedzi

Hmm...mój problem polega na tym iż ój mąż zostawił mnie i dziecko i odszedl do swojej mamy w sumie to ja mu kazalam zeby sobie do niej wrocil poniewaz nie pozwolilam sobie na to zeby mnie przezywal i nie raz juz mnie szarpal a ze zawsze wine na mnie zwalam a jak jego rodzina byla winna jego mama i siostry ktore maja swoje zycie a i tak sie do nas wtracaly i mieszaly ale on i tak ich broni i nie da sie mu tego przegadac boli to bardzo ze nie ja i dziecko bylismy na pierwszym miejscu tylko oni i ze mieszka z mama a nie z nami i ze nawet sie nie stara o nas tylko spakowal czesc swoich rzeczy i odszedl po czym strasznie chce teraz na widzenia do dziecka a i tak sie malo co nim zajmuje a ja tak nie chce bo nie zapomne wten sposob o nim jak on tak sobie bedzie przyjezdzal a zastanawiam sie czy wniesc o rozwod bo nie widze zeby sie staral

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MOZE ROZWOD TO LEPSZE ROZWIAZANIE JESLI CHODZI O PRZYSŁOSC tWOJA I DZIECIATKA,moze czas sobie usmaidomic ze nie warto byc z człwoeikiem ktory na to nie zasługuje...najwazniejsze jest teraz Twoje i dziecka dobro,poczucie bezpieczenstwa,spokoj.Czasem warto wybrac mniejsze zło zeby z czasem poczcu ze znowu sie zyje ..kazdy z nas zasługuje na szczescie na wsparcie i bliskosc....czasem dokonujemy złych wyborów albo wyborów w imie dobra innych ludzi nie naszego......podsumowujac musisz byc silnai walczyc o siebie i dziecko o swoja przyszłosc zamknac pewnien etap zycia niz wegetowac w wyimaginowanym sztucznym zwiazku...napewno jak sie dobrze rozejrzysz znajdziesz wsparcie naetw tam gdzie byc sie nie spodziewała-otwirz swoje serce i badz dzielna:) przytulam mocno i jestem z Toba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak sie kocha to tak ciezko podjac jakom kolwiek decyzje bo brakuje mi go bardzo a zdrugiej strony jak sobie rozne sytuacje przypomne i to jaka on ma rodzine beznadziejna i jest za nimi bardzo to strasznie boli bo nie poznalam ich po tylu latach tak dobrze jak teraz wyszlo jacy sa jak jego mama by byla wporzadku to by mu kazala wracac do zony i dziecka a nie trzymac go u siebie taki mamin synek takiego zrobila z niego i teraz sa efekty tylko czemu ja na tym musze cierpiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak sie kocha to tak ciezko podjac jakom kolwiek decyzje

jesli kochasz to zrob własnie to..odejdz z duma i pewnoscia siebie..nie zebraj o uczucie ktorym on Cie nie darzy...nie warto..kochasz swoje dziecko iwalcz o nie o was..facet niedojrząły jest na moje....wiem cos o tym bo moja młodsza siostra to własnie przezywa jest tak uzalezniona.....od faceta kroty nawet nie zasługuje na moje splunięcie....nie mogłabym byc z kims byle byc..nie z moja duma i poczuciem godnosci.....zmien to kobieto a bedzie lepiej....:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kazdy mi to radzil dawno zebym z nim nie byla bo tyle razy co sie rozchodzilismy i schodzilismy az wkoncu tak wyszlo ze zaszlam w ciaze i wzielismy slub myslalam ze bedzie inaczej lepiej ze bedzie za mna w kazdej sytuacji ale tak nie bylo musialam sama bronic sie przed jego siostrami jak glupoty wymyslaly i zamieszanie robily dorosle dziewczyny a takie glupoty robily a on nie umial nic im powiedziec raz a dobrze bo sugerowal sie tym ze juz taki jest ale jak do mnie rozne rzeczy mowiel to tym sie nie sugerowal ze moze nie wypada tak do zony sie odzywac no zal mi tego wszystkiego bo moglo sie zyc dobrze a teraz pustka w sercu i nie wiadomo jak sie odnalezc w tym wszystkim anajgorsze jest to ze teraz zeby prace znalezc to tak ciezko bo tak to on utrzymywal nas hmm...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uzaeznienie finansowe to tak jak u mojej siostry..zrobi wszystko w imie bycia razem byleby chłop za nia płacił..to nie jest dobre..musisz stac sie niezalezna stanac na nogi olac jego i siostry...ty kochasz jego takim jakim chaiciłbys zeby był a nie takim jaki jest....jestes silna i stac Cie na znalezienie pracy wziecie sie w garsc....byc kelnerka,sprzataczka to nie hanba robi cokolwiek kochana byleby płacic za siebie i nie brac nie od faceta tylko alimenty na dziecko.....moja siostra skonczyła studia zna perfect 2 jezyki i co z tego?? nie ma nic od 2 lat lata za dupkiem ktory nie jest tego wart bo nie chce jej sie podjac ryzyka bo boi sie odpowiedizalnosci,pokory a zycie i tak wszystko zweryfikuje to co dałas luz zabrałas...tak to juz jest..masz najcudowniejszy skarb swoje dziecko dle ktorego jestes ideałamprzykładem ktore mozesz naczyc godnie zcy i wpoic mu poczucie swojej wartosci,tak mało spotyka sie tych cech w dzisiejszycbh czasach ludzie sa pusci w srodsku wypaleni emocjonalnie,wpływowi trzeba mowic NIE....NIE QWa i JUZ!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcialabym miec twoj charakter albo zeby pospieszyc czas do momentu kiedy on bedzie dla mnie nikim znaczacym bo mam pecha w zyciu do facetow bo teraz to sa tak nie dojrzali ze masakra a ci co dojrzeli w jakims sensie to juz zajeci a najgorsze jest to ze douje fakt ze jak sie ma dziecko to ciezko znalezc faceta ktory zechce byc z toba wiedzac ze masz dziecko z innym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie kochana to nie tak jestem silna z zarazem slaba mam swoje lęki i strachy..przechodziłam prze rozne etapy z facetami ale powiemcI cos jak byłam z moja pierwsza miłosci zrobiłąbym wtedy dla niego wszystko a on traktował mnie ajk smiecia popychał,wyzywał ale ja mu przebaczałam w imie miłosci do momentu ajk mnie pobił to było pierwszy i ostatni raz...wolałabym byc sama niz z kims kto mniekrzywdzi..ja wystarczajaco krzywdze sama siebie,,,wystarczaco długo mam bulimie ,nerwice lękowoa wiec nie jestm ideałem....ale grunt to zrozumiec ze potrzebujemy pomocy,nie bac sie mowic tego co sie mysli i zaczac poznawac siebie..wiem ze to długi etap ze walka z cierniamii kolcami ze zwloty i upadki..pamietaj ze jest mała istota ktora załśuguje na to co najlepsze..... takim facetom jak tWOJ moza powyrywałabym jajka:P albo siekierka przez łeb.....te z mi ciezko te zpłącz epo nocach i boje sie ze ....wiem ze moje dziecko patrzy na to z boku ze osrujw koduje w głowie o mama znowu wymiotuje...o mamae znowu cos boli.....jak jak chciałbym urodzic sie w innych czasach......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja bym chciala cofnac czas bo przez to ze zaszlam ciaze to stracilam prace bardzo kocham swoje dziecko tylko ze nie bylam jeszcze na to gotowa psychicznie tez i nie bylam na tyle dojrzala by juz zalozyc rodzine cieszyly mnie imprezy do tej pory tak mam tylko ze teraz ciezko sie wyrwac gdziekolwiek przy malym dziecku przez to tez ze on nigdzie nie chcial wychodzic prucz jego znajomym i jego mamy. No i teraz takie skutki sa tego wszystkiego bo jakbym miala prace to moze inaczej by bylo bo po pierwsze bym miala zajecie i nie mysllalbym tak jak teraz siedzev w domu i mysli same naplywaja i wiedzialabym ze jestem w stanie utrzymac siebie i dziecko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja kiedys była krolowa imprez.....jak mały pojawił sie na swiecie zaczełam po 3 miesiacach i tak trwało to 3 lata.....

potem zrozumiałam ze to nie wszystko ...to jest ucieczka....makijaz.pare drinków muza.... klimat lokalu to sa chwile ulotne ktore nigdy nie wroca...kocham taniec trenowałm ginmastyke arystyczna przez paernascie lat ...uwielbia spontan lans na parkiecie no bo przeciez 90 % babek nie rusza sie tak jak ja..spojrzenia wygłodniałych samców...ale co z tego>>> to ja wracam do domu w zajebistym humorze a nazajutrz mam wyrzuty sumienaia bo..mogłam przytulic sie do mojego dziecka kiedy zasypiało..to jak zygam z poczucia winy z nienawisci do samej siebie czy to jest ego warte>>???nie...czy facet kroty cie zbajeroał paroa dinkami poda ci herbate do łozka jak bedziesz chora???czy zajmie sie twoim dzieckiem???nie....bo ma to w dupie i mysli tlyko o sobie prawie szyscy mysla o sobi o swoich potrzebach i uczuciach nie liczac sie znikimi niczym to mnie przeraza...

mozesz zrobic wszystk ze swoim zyciem jesli tlyko zdecydujesz sie na zmiane na lepsze czego Ci zycze:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

musisz sie zastanowic czego chcesz..zmiany zycia na lepsze czy wegetacji...kochac...kogos kto mnie rani..jesli chcesz z nim dalej byc to musisz nabrac dystansu do niego,jego rodziny i nie przejmowac sie byc soba.......a jak masz juz dosc to wreczasz mu bilet w jedna strone i gudbaj maj frend......

ja nie ufam facetom po moim pierszym zdynstansoawłam sie na maxa owszem byly emocje ipiekne chwile ale zawsze wiedizalam ze jak cos pojdzie nie tak to bede miała siłe isc sama do przodu bez zbednaego balastu....zaden facet nie jest wart takiego oddania jakie Ty oferujesz swojemu mezowi.....zaden czytaj zły,niedobry,krzywdzacy ciebie......nigdy nie rozumialam kobiet ktoer panicznie boja sie byc same...zal mi ich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Douje mnie tez fakt taki ze w pazdzierniku jest wesele jego kuzyna i mielismy isc na nie razem lubie takie imprezy a teraz no to na nia nie pojde i wiem ze on pojdzie bo pewnie siostrunie go tez namowia do tego i bedzie sie super bawil a ja jak idiotka bede siedziec w domu i myslec co tam sie dzieje :( a narazie nie chce wychodzic na imprezy zeby nie mial argumentow ze zamiast zajmowac sie dzieckiem to ja imprezuje bo nie chce zeby mi dziecka odebral

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choć jestem młody dopiero 19 lat,moja dziewczyna ma tą samą sytuacje,wiem jak jest jej ciężko,i współczuje twojej córce.od mojej dziewczyny zarazem jej mamy odszedł ojciec,lecz ją zdradził.to gorsze co może być.w twoim przypadku nie zdradził cię lecz tylko to byl moment zawachania i po prostu jest jakaś nadzieja w tym że jeszcze wróci,powiedz mu że jeżeli się zmieni może wrócić,że jeżeli wie na czym stoi to ma się poważnie zastanowić!

 

JESTEM Z TOBĄ kochana!

Dasz radę z tym naprawdę,świat sie jeszcze nie zawalił, dasz radę nie załamuj się bo to całkiem niepotrzebne,myśl sobie o innych rzeczach :)

Pozdrawiam Piotrek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Douje mnie tez fakt taki ze w pazdzierniku jest wesele jego kuzyna i mielismy isc na nie razem lubie takie imprezy a teraz no to na nia nie pojde i wiem ze on pojdzie bo pewnie siostrunie go tez namowia do tego i bedzie sie super bawil a ja jak idiotka bede siedziec w domu i myslec co tam sie dzieje :( a narazie nie chce wychodzic na imprezy zeby nie mial argumentow ze zamiast zajmowac sie dzieckiem to ja imprezuje bo nie chce zeby mi dziecka odebral

 

Co miałaś z polskiego? Lekcje o znakach interpunkcyjnych się przegapiło? I nie chcę czytać, że to pierdoły. Kropki i przecinki są po to, by zrozumieć tekst a nie się domyślać przez pół godziny.

 

Jeśli dla Ciebie problemem jest nie pójść na wesele (cudze, bo własne bym zrozumiał) to kolejnego partnera poszukaj w przedszkolu. Być może oddanie dziecka ojcu i dziadkom będzie dobre dla dziecka. Bo czemu nie? Uważasz siebie za super matkę, czy wyrywanie sobie dziecka z eksem traktujesz jak grę o honor?

 

Bądź konsekwentna. Chciałaś by mąż się wyprowadził, a teraz narzekasz. Piszesz, że chciałabyś faceta dojrzałego, a czy sama czujesz się dojrzała? Do tanga trzeba dwojga.

 

Pozdrawiam, MS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co mają znaki interpunkcyjne do życia to jak nie chce ci się tego czytać to nie czytaj i po problemie bo widze że o życiu to ty mało wiesz

 

[Dodane po edycji:]

 

to miałam pozwolić na to by mnie źle traktował i dalej być z nim super myślenie masz to ty masz myślenie jak dziecko z przedszkola

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to miałam pozwolić na to by mnie źle traktował i dalej być z nim super myślenie masz to ty masz myślenie jak dziecko z przedszkola

 

Super, że miałabyś z nim być, czy przypisujesz mi super myślenie? Po to jest interpunkcja, żeby ludzie potrafili się porozumieć.

 

A teraz znajdź w moim poprzednim poście fragment, w którym utrzymuję, że powinnaś pozwolić na złe traktowanie lub, że powinnaś byś z mężem. Chętnie go przeczytam. :)

 

Serdeczności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zanim wyszłam za mąż, zadałam sobie pytanie, czy to jest TEN z którym chcę doczekać starości ?

Mam wrażenie,że jesteście jeszcze bardzo młodymi ludźmi ,jeżeli sami nie potraficie sobie poradzić proponuję specjalistę, NIE RODZINĘ ! rodzina jest stronnicza , specjalista nie i to on może otworzyć Wam oczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzis zobaczylam prawdziwe oblicze jego i jego rodziny. Zrobił z siebie nie winiątko i wyszło tak że to ja jestem tą gorszą miał wypadek rozwalił auto i cała wine na mnie zwalają że to przezemnie jemu nic się nie stało na szczęście. Potraktował mnie tak obojętnie powiedział mi że nie chce być ze mną wogóle jego tata tak na mnie naskoczył że wogóle mnie nie słuchał tylko powiedział że to jego syn i jego będzie bronić. Zawsze słuchał swoejej rodziny i robił tak jak oni mu dyktowali dlatego wyszło jak wyszło nawet nie umiał poświęcić się dla dziecka by było dobrze i prosiłam go o to ale on swoję wogóle powiedział mi że mam go nie dotykać i wiele innych rzeczy które zabolały. Już nie mam sił do tego wszystkiego a tu dopiero początek:((((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

grek411, jak tam ? minęło trochę czasu , jak się czujesz?

Hmm...staram się być silna dla dziecka ale wiadome jest to że w życiu każdej kobiety potrzebny jest mężczyzna gdyby On się zmienił i postarał się o mnie to dałabym mu tą szanse ale nie jesteśmy już prawie 3 tygodnie a on żadnej inicjatywy wręcz przeciwnie wine zwala cały czas na mnie a nie popatrzy na to jaki on był nie umie tego zrozumieć i to jest takie mętne koło bo jak mu powiedziałam że tak się żyć nie da w ten sposob zebysmy oboje cos postanowili to powiedział mi że jemu rozwód nie jest potrzebny i takie mętne koło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

grek u mnie podobnie z tym ze trwa to prawie 3 miesiace niby sie dogadalismy zaczelismy szukac mieszkania od poczatku, potem mala sprzeczka niedomowienie i "Pan" znowu obrazony i musi przemyslec ..mieszka 3 miesiace u tatusia - psychopaty...

A moze to ze mna jest cos nie tak....powili zaczynam tak myslec i chyba swiruje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×