Skocz do zawartości
Nerwica.com

Trójkąt...


Rekomendowane odpowiedzi

Długo się nosiłam z zamiarem żeby tutaj cokolwiek napisać na ten temat, jednak brakowało mi odwagi, teraz kiedy sytuacja jest już naprawdę poplątana piszę, bo nie wiem jak z niej wybrnąć...

 

Nawet nie wiem od czego zacząć, heh. Uprawiałam seks z facetem mojej przyjaciółki, mało tego, chyba zaczęłam się w niego angażować... Oni są w luźnym związku, a raczej byli, zerwali ze sobą, ale nadal się przyjaźnią i sypiają ze sobą. Mówiąc o luźnym związku mam tutaj na myśli „układ”, w którym obie strony mogą uprawiać poligamię. K chciała stałego związku, a o tym dowiedziała się po czasie od F. Jednak jej z trudem przychodzi zostawienie kogokolwiek, więc trwała w tym związku... Kilka miesięcy temu pojawił się B mieszkający w innym rejonie Polski. Tak, z nim też zaczęła tworzyć luźny związek. I wyszło tak, że zamiast F, któremu zależało na „wolności seksualnej” to K zaczęła uprawiać bigamię. Gdzieś w międzyczasie K poznała mnie z F, do tego czasu mieliśmy o sobie nawzajem raczej negatywne zdanie, a jak na złość obojgu nam się wtedy odwidziało. Potem rozmawialiśmy ze sobą sporo, rozważaliśmy ewentualne spotkanie i nasze preferencje seksualne, bo w tym celu miało być owe spotkanie. Ja jako niedoświadczona w tym aspekcie życia byłam ciekawa, ponieważ wydawało mi się to wygodne, niezobowiązujące. K wiedziała o wszystkim, nawet się na to spotkanie zgodziła. Jej teoria głosiła, iż dopóki jest to tylko seks to jej to nie będzie przeszkadzać, ważne było żebym się do niego nie zbliżała psychicznie. Po spotkaniu była zła i twierdziła, że mnie nie rozumie, a po następnym nie odzywała się do mnie przez jakiś czas, potem było ranienie się słowami. Teraz już rozmawiamy, ale problem ciągle pozostaje nierozwiązany... Wiem, że nie jestem bez winy, tylko teraz boję się, że jeżeli z K nie ustalimy nic konkretnego popełnię kolejną głupotę i nie będzie już czego ratować. Z drugiej strony F jest pierwszym facetem, z którym mam relację inną niż koleżeńską.

 

Wiem, że to wszystko jest dziwne. Starałam się zawrzeć najważniejsze informacje nie rozpisując się za bardzo, mam nadzieję, że nie wyszło niezrozumiale i chaotycznie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyno obudz się ze snu! Sypisz z chłopakiem twojej przyjaciółki i on sypia jak wyczytałam niedość ze z wami to jeszcze ma luzny związek z tą dziewczyną wiec zapewne jest wiecej dziewczyn do tego ta twoje przyjaciółka tez sobie nie szczędzi.

 

Przeczytaj sobie to co napisałaś i zastanów się czy chcesz zeby twoje zycie tak wyglądało. Chcesz się dzielić chłopakiem z koleżanką?

Ja Ci radze rezygnacje z takich układów bo zaplączesz się w nie tak że będzie ciężko wybrnąć!

Ja myśle że jak raz czegoś zasmakujesz i co się to spodoba to potem trudno z tego zrezygnować wiec puki masz siłe z tego wyjść to zrób coś bo może potem być za pozno. No chyba że tobie odpowiada taki układ ale skoro tu napisałaś to raczej nie. Myśle że przyjazń jest wazniejsza niz chłopak nawet taki który zawrócił ci w głowie...Chyba że on też czuje do ciebie coś wiecej. Porozmawiaj z nim na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa pytania:

 

-nie boisz sie :

* AIDS

* Brodawki płciowe

* Brodawki weneryczne

* Chlamydia i ureaplazma

* Condylomata acuminata

* HSV

* Human papillomavirus - HPV

* Kiła

* Kłykciny kończyste

* Opryszczka narządów płciowych

* Rzeżączka

* Rzęsistkowica

* Syfilizm

* Świerzb

* Tryper

* Wrzód miękki

* Wrzód weneryczny

* Zakażenie rzęsistkiem pochwowym

* Zapalenie cewki moczowej

* Żółtaczka

 

 

???

 

2. Szanujesz sie? Bo nie widać.

 

3. Ty to nazywasz przyjażnią?

 

4. A co jak zajdziesz w ciążę?

 

5. Uprawiacie też seks oralny? Nie brzydzi Cie to?

 

6. Ogólnie nie brzydzi Cie to że pukasz sie z kimś kto wczoraj pukał inne?

 

 

7. Masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale co wyście wyskoczyli na whisper, co ma szanowanie sie do uprawiania seksu ma ochotę i tyle a co to kobieta gorsza od faceta , tylko moja rada jedna daleko od takich zagmatwanych relacji ,bo wcześniej czy później pożałujesz , znajdź wolnego kochanka i po problemie a i jeszcze jedno przyjaźni z K juz nie uratujesz a F puka ile fabryka dała wiec co do chorób uważaj Pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale co wyście wyskoczyli na whisper, co ma szanowanie sie do uprawiania seksu ma ochotę i tyle

 

Ano ma jedno do drugiego. Wg mnie kobieta która wie że facet puka wszystko co ma nogi a mimo to uprawia z nim seks nie szanuje sie, bo nie szanuje swojego zdrowia itd Nie wspomnę o kręgosłupie moralnym- jak można bzykać sie z facetem swojej przyjaciółki?!

Nie wiem, może ja jestem jakaś starodawna i to jest normalne, ale mi sie to wszystko jakoś w głowie nie mieści.

 

Ja mam dla nich propozycje:

Skoro i tak każdy każdego puka ale osobno to niech sie umówią razem na czworokąta, będzie weselej a wenery i tak te same. nie wspominając o mozliwej ciąży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hihi Madzia no jak to jak "on się kładzie ona .... a to nie o to chyba pytasz " :mrgreen:

a na poważnie ludzie troszkę wywindowali akt współżycia do jakieś niespotykanej ,mistycznej gry która ma swoje zasady bo jeśli się je złamie lub nagnie to sie z automatu zostaje dziwkarzem albo kur..ą w oczach społeczeństwa .

Madzik dołączyło by sie co :?: do takiego zorganizowanego ugrupowania erotycznego :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yeah Ridziu, zróbmy to razem! Zbieraj ekipe, wpadne :mrgreen: Marzy mi sie co noc takie szaleństwo! A potem leczenie przez rok :mrgreen:

 

Mi sie to zwyczajnie wydaje być niemoralne (w stosunku do przyjaciółki) i bardzo niehigieniczne, wolę nie mysleć o szczegółach bo mnie mdli.

 

A tu fragmencik wywiadu z pewnym profesorem, tak co by nie wierzyć w 100% że sie niczym nie zarazimy :

 

''Czy prezerwatywa chroni w 100% przed chorobami wenerycznymi i AIDS?

 

Nie, oczywiście nie chroni, tak jak żadna metoda nie jest w stu procentach skuteczna. Prezerwatywa nie chroni przed chorobami przenoszonymi drogą płciową dlatego, że kontakty płciowe nie ograniczają się do stosunku. Szczególnie gdy mówimy o ludziach młodych, gdzie kontakty płciowe rozpoczynają się od dotykania. Przy dotykaniu może dojść do przeniesienia niektórych chorób o których mówimy np przeniesienia wirusa brodawczaka. Poza tym musimy też pamiętać o czymś takim, jak błąd użytkownika. Nie zawsze osoba, która posługuje się prezerwatywą umie ją odpowiednio zastosować. Stąd na chwile obecną nie możemy powiedzieć, że prezerwatywa w stu procentach chroni przed czymkolwiek, ani przed ciążą, ani przed chorobami. Na pewno nie chroni w stu procentach, natomiast jej skuteczność przy prawidłowym użyciu jest bardzo wysoka, szczególnie jeżeli chodzi o choroby przenoszone droga płciową. ''

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochana ze mną to co najwyżej 9 miesięcy i nie nazwał bym tego leczeniem :mrgreen: a na poważnie nie mogę przeszedłem na aseksualizm ;)

 

niestety co do takich zwiazków polegających na frywolnym życiu nie trudno o jakieś choroby dlatego jak już sie nie ma kogoś na stałe ,lepiej znaleźć własnego i tylko własnego kochanka/ke ale to moje zdanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kto z kim i gdzie to indywidualna sprawa i nie można pisac, że ktoś jest gorszy, czy się nie szanuje - każdy ma rozum i wolną wolę. oraz nikt nikogo nie zmusza. w tym przypadku seks jest traktowany bardzo instrumentalnie - ale skoro cała trójka się na to zgadza i nie ma nic przeciwko to nie ma żadnych przeciwwskazań..

 

trochę dziwi mnie to

 

K wiedziała o wszystkim, nawet się na to spotkanie zgodziła. Jej teoria głosiła, iż dopóki jest to tylko seks to jej to nie będzie przeszkadzać, ważne było żebym się do niego nie zbliżała psychicznie. Po spotkaniu była zła i twierdziła, że mnie nie rozumie, a po następnym nie odzywała się do mnie przez jakiś czas, potem było ranienie się słowami. Teraz już rozmawiamy, ale problem ciągle pozostaje nierozwiązany...

ona coś wyniuchała, to zaczęło być czymś więcej niż tylko spotkaniami na seks?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, wyniuchała i zweryfikowała swój pogląd co do samego seksu, czyli nie było jak twierdziła - seks jej też przeszkadzał.

 

a może po prostu chodziło o to

 

ważne było żebym się do niego nie zbliżała psychicznie.

 

?

 

może nie Ty, a On się 'zbliżył psychicznie'?

 

inna opcja jest taka,że koleżanka mogła Cie po prostu wystawic na probe - czy zrobisz to, czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony F jest pierwszym facetem, z którym mam relację inną niż koleżeńską.

Czyli to był twój pierwszy raz? Faktycznie dziwne okoliczności... jeżeli znaliście się przedtem tylko przez internet, to czasem można się tak "nakręcić" rozmawiając ze sobą, wyobrażając sobie coś. No i dziwne mi się wydaje że spotkaliście się tylko "żeby określić swoje preferencje seksualne" czyli ty już z góry zakładałaś że się prześpicie...

 

Jak dla mnie, to twoja koleżanka ma bardzo dziwne podejście, tak na zimno patrzeć na związki. Mi by to nie odpowiadało. Nie wiem co ci doradzić, to zależy od tego czy widzisz szansę swoją z tym facetem czy nie? Ale on nadal sypia z twoją przyjaciółką? Bez sensu.

 

Jak dla mnie za dużo tu główkowania, kto z kim i dlaczego, co można a co nie można. Normalny związek jest taki, że dwoje ludzi się poznaje, coś do siebie ma, i się do siebie zbliża w spontaniczny sposób. A nie ustala się z góry przez osoby trzecie co można a co nie można???!!!

 

To był od początku chory układ i nie będzie lepszy jeżeli się nie dowiecie kto jest z kim. A póki tego nie wiadomo, to nie ma co się ładować w nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, wyniuchała i zweryfikowała swój pogląd co do samego seksu, czyli nie było jak twierdziła - seks jej też przeszkadzał.

 

a może po prostu chodziło o to

 

ważne było żebym się do niego nie zbliżała psychicznie.

 

?

 

może nie Ty, a On się 'zbliżył psychicznie'?

 

inna opcja jest taka,że koleżanka mogła Cie po prostu wystawic na probe - czy zrobisz to, czy nie.

Tak, bardzo możliwe, że to podziałało w obie strony. Co do wystawiania na próbę - to rozważałam kiedyś i taką możliwość, ale w końcu ją odrzuciłam...

 

[Dodane po edycji:]

 

Z drugiej strony F jest pierwszym facetem, z którym mam relację inną niż koleżeńską.

Czyli to był twój pierwszy raz? Faktycznie dziwne okoliczności... jeżeli znaliście się przedtem tylko przez internet, to czasem można się tak "nakręcić" rozmawiając ze sobą, wyobrażając sobie coś. No i dziwne mi się wydaje że spotkaliście się tylko "żeby określić swoje preferencje seksualne" czyli ty już z góry zakładałaś że się prześpicie...

 

Jak dla mnie, to twoja koleżanka ma bardzo dziwne podejście, tak na zimno patrzeć na związki. Mi by to nie odpowiadało. Nie wiem co ci doradzić, to zależy od tego czy widzisz szansę swoją z tym facetem czy nie? Ale on nadal sypia z twoją przyjaciółką? Bez sensu.

 

Jak dla mnie za dużo tu główkowania, kto z kim i dlaczego, co można a co nie można. Normalny związek jest taki, że dwoje ludzi się poznaje, coś do siebie ma, i się do siebie zbliża w spontaniczny sposób. A nie ustala się z góry przez osoby trzecie co można a co nie można???!!!

 

To był od początku chory układ i nie będzie lepszy jeżeli się nie dowiecie kto jest z kim. A póki tego nie wiadomo, to nie ma co się ładować w nic.

To wszystko dziwne i skomplikowane, tak rozmawialiśmy o tym i z góry zakładaliśmy, że wylądujemy w łóżku. Dalej, nie widzę szansy z nim; nie mogłam się oprzeć pokusie i dlatego postąpiłam tak, a nie inaczej, ale stawka była za wysoka, więc teraz zrezygnowałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×