Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jakich ludzi się boicie?


wiejskifilozof

Rekomendowane odpowiedzi

Jakich ludzi się boicie?

Księża, policja, czarni, żebracy, włóczędzy, oszuści, złodzieje, pierwsze trzy grupy najgroźniejsze, nigdy nie wiadomo po co przyszli, reszta mniej szkodliwa :)

 

A na poważnie, może charakterystycznie wyglądasz? np. jak Sylwia Grzeszczak w najnowszym teledysku - http://s3.party.pl/muzyka/nowy-teledysk-sylwii-grzeszczak-tamta-dziewczyna-355748-GALLERY_BIG.jpg ?

Ludzie nie mają czasu na niespodziewane wizyty, zajmują się rodziną, zarabianiem pieniędzy itd. Jak wpadniesz do kogoś do domu z prezentem czy celu rozmowy, to z definicji wydaje się to podejrzane. (chyba że jest bliskim i dobrym aktualnym znajomym)

Proponuję odział dzienny, to dobre miejsce do nawiązania znajomości, wymiany numerów i spotkań przy kawce po zakończeniu terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boję się ludzi, którzy traktują innych jak nic niewarte g... tak jak dzisiaj potraktowała mnie pewna ordynator.

 

Potraktowała mnie bezosobowo, jak kogoś niespełna rozumu/ w zamroczeniu, a ja mam zachowaną świadomość.

 

Nie jestem pewna siebie, a w takich sytuacjach gdy ktoś "ważny" i decydujący o moim losie (chciałam iść na oddział dzienny) odbiera mi godność i człowieczeństwo, mam ochotę zaszyć się do końca życia w domu i z niego już nigdzie nie wychodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...na całe szczęście tak nie postąpisz i będziesz nadal próbowała.

 

dzięki. Za Twój optymizm. Ja aż tak w siebie nie wierzę. Miałam już w życiu momenty gdy zaszywałam się w domu. Teraz właściwie też nigdzie nie wychodzę. Nie mam pracy ani celów. Po prostu dni mijają jeden za drugim, a ja je spędzam przed monitorem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz właściwie też nigdzie nie wychodzę. Nie mam pracy ani celów. Po prostu dni mijają jeden za drugim, a ja je spędzam przed monitorem.
...i pod tym względem niczym się od siebie nie różnimy. Moje życie wygląda jak jeden dzień. Codziennie wykonuję te same czynności i chwilami mam ochotę skończyć ze sobą ale widocznie jeszcze nie jest ze mną tak źle.(...) Monitor zapewnia mi kontakt z ludźmi.

Ja też. Załóżmy klub wegetujących netoholików 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oddział mi już proponujecie? Tak ze mną źle?

Na oddział dzienny wpada się jak do klubu fitness albo na spotkania scrabblowe, do pięciu razy w tyg. - co jest złego w takiej poradzie? Nie da się przez internet stwierdzić czy jest z kimś źle czy dobrze, jak poczułaś się urażona to przepraszam.

Też spędzam trochę czasu przed monitorem, nie mam znajomych i nie wyobrażam sobie sytuacji w której miałbym kupić prezent i lecieć do kogoś w odwiedziny, niezapowiedziane. Przerabiałem oddział dzienny, zaraz po zamkniętym :D To idealne miejsce do nawiązania znajomości, nawet nie traktuję tego jako pobyt w szpitalu - jak coś wypadnie to można nie przyjść, a jak się przyjdzie, to w miłej atmosferze gotuje się kalafiorową, razem z osobami posiadającymi lekkie problemy psychiczne, lub zdrowymi - z tego typu grup wsparcia korzystają też osoby zdrowe, stare, samotne, które spędzają życie w 4 ścianach i nie mają się do kogo odezwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepsze było że jeden z tych brązowookich osobników mało mi karku nie złamał bo go puściłem kiedy mnie obściskiwał przy ludziach natomiast inny zaprosił mnie do łóżka po 2 dniach znajomości.jeszcze inny tym zachowaniem zabrał mi pasje.czyli coś jest z tymi ciemnookimi.to jakaś zemsta z ich strony za zniewage od natury?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

strzelectwo.ta pasja mi w pełni zastępuje wszelkie kontakty interpersonalne i seksualne których w młodszych latach bardzo potrzebowałem wskutek czego moge mieć wyj###ne na wszystkich.tak wyj###ne aż to innym się udziela.nawet jak wylatuje za granicę to głównie poto aby pozwiedzać a poznawanie ludzi zwykle na zasadzie poznac kogoś przez kogoś to produkt uboczny tych samotnych wypadów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byłem w anglii.w sumie 7 razy z czego 4 wypady były samotne.leciałem i wracałem do kraju sam jak palec.ci którzy mnie zapraszali tam twierdzili że przylatuję do nich albo poznać innych ludzi.tak naprawdę tu chodziło tylko o nocleg a reszte czasu bez problemu organizuję sobie sam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko do anglii.mam w planach lot na islandie choćbym miał tam po wylądowaniu przespać pierwszą noc w kontenerze na śmieci,na ławce dworca autobusowego czy na poboczu w namiocie.fizycznie się nie da zarwać siedmiu nocy bo serce stanie.a ludzie to gównozjady którzy nawet jak im zapłacisz nie dadzą ci sie przespać u siebie bo cie nie lubią i wybierają kogo chcą przespać.a bo im śmierdzisz,a bo chcą sami odpocząć a bo mieszkają u kolegi i chcą mieszkać u kolegi.w podstawówce nosiłem 100 długopisów bo w klasie nie pożyczali ani długopisów ani linijek bo sobie wszyscy uroili ze jak mi coś pożyczą to moja choroba sie rozniesie po calej szkole na tych długopisach czy linijkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samolotem leci sie dość dziwnie.widać fioletowe niebo na gorze,krzywi sie horyzont i chmury są na dole.przez dziury w nich widać ziemie z wysokości 13000m.lasy z tej wysokości sprawiają wrażenie jak by można było je nożem zeskrobywać.na islandie leci sie 5 godzin a do anglii 3 godziny.w anglii jest godzina do tyłu na islandii 2 godziny do tyłu.polszczyzna się kończy już w polsce kiedy wsiądziesz do samolotu.kiedy stewardessa zamyka klape odnosisz wrażenie że to drzwi komory gazowej bo z samolotu też można nie wrócić.za granicą często bywają sceny z filmu 300mil do nieba polegające na zaczepianiu przez angoli.na końcu języka masz wtedy słowo "stupid english".w anglii nie przytulaj się ani nie dawaj buziaków wymuszonych bo za to można dostać nawet dożywocie.u nich to jest usiłowanie gwałtu.wielu polaków tak zostało wrobionych i siedzą w anglielskich więzieniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oprócz samolotem możesz pojechać autobusem do anglii ale to bedzie 30 godzin siedzenia na dupie.i autobus przepłynie promem za jakieś 80 funtów.niewiem jak z islandią ja w każdym razie planuje samolot.wypady do Auchwitz,do aeroklubu czy na strzelnicę nie wymagają noclegu.są bardziej "z dupy"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja?37 a ty?zresztą znajomości nie spadają z nieba.do znajomości fizycznie trzeba mieć zdrowie.kiedy niemasz zdrowia wyglądasz na chorego.już po pierwszym wizualnym spojrzeniu lecisz na starcie bezapelacyjnie bez jakiejkolwiek szansy.jak zaczniesz im zadawać pytania odnośnie noclegu czy sposobie podrozy,przejścia przez lotniska uznają że zadajesz im dziwne pytania i przestaną ci odpisywać.nie licz że kogoś poznasz i będzie ci razniej jak w dupie byłeś gówno widziałeś.jak jedyne co przeżyłeś to leczenia bólu amputacjami.stwierdzą że gadasz pierdoły,że niema o czym gadać z tobą.oni o tym kto im sie podoba i że ich wzieło ty o chorobach szpitalu i lekarzach.najlepiej to im od razu pokazać swój ostatni wypis ze szpitala psychiatrycznego z diagnozą,ze wszystkim i obserwować ich mine.jak z nich wyłazi taki komiczny krwiożerczy troll który zaraz chce cie zjeść.będą zaraz pytania "dlaczego nie jesteś w szpitalu?","powinnaś ciś łykać na tą chorobe".hehehehehehehehe.jak myślisz dlaczego nikomu przez myśl nie przejdzie aby z doroty rabczewskiej nie zrobić wariatki mimo że glupio gada i robi glupoty?a dlaczego z wojciecha cejrowskiego nie zrobią wariata mimo ze pierdzieli o katolicyzmie?a dlaczego z poczciwego krystiana brolla zaraz zrobili wariata i zafundowali mu polekową bialaczke w zakladzie psychiatrycznym?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w podstawówce nosiłem 100 długopisów bo w klasie nie pożyczali ani długopisów ani linijek bo sobie wszyscy uroili ze jak mi coś pożyczą to moja choroba sie rozniesie po calej szkole na tych długopisach czy linijkach.

Jakie to smutne. Ludzie potrafią być naprawdę okrutni :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w podstawówce nosiłem 100 długopisów bo w klasie nie pożyczali ani długopisów ani linijek bo sobie wszyscy uroili ze jak mi coś pożyczą to moja choroba sie rozniesie po calej szkole na tych długopisach czy linijkach.

Jakie to smutne. Ludzie potrafią być naprawdę okrutni :why:

dlatego nie lubie kiedy ludzie sie do mnie tulą.dotykają mnie tymi swoimi zarażonymi zwłokami na których zawsze są jakieś bakterie i mogą mnie czymś zarazić brzydze sie nimi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja?37 a ty?zresztą znajomości nie spadają z nieba.do znajomości fizycznie trzeba mieć zdrowie.kiedy niemasz zdrowia wyglądasz na chorego.już po pierwszym wizualnym spojrzeniu lecisz na starcie bezapelacyjnie bez jakiejkolwiek szansy.jak zaczniesz im zadawać pytania odnośnie noclegu czy sposobie podrozy,przejścia przez lotniska uznają że zadajesz im dziwne pytania i przestaną ci odpisywać.nie licz że kogoś poznasz i będzie ci razniej jak w dupie byłeś gówno widziałeś.jak jedyne co przeżyłeś to leczenia bólu amputacjami.stwierdzą że gadasz pierdoły,że niema o czym gadać z tobą.oni o tym kto im sie podoba i że ich wzieło ty o chorobach szpitalu i lekarzach.najlepiej to im pokazać swój ostatni wypis ze szpitala psychiatrycznego i obserwować ich mine.jak z nich wyłazi taki komiczny krwiożerczy troll który zaraz chce cie zjeść.będą zaraz pytania "dlaczego nie jesteś w szpitalu?","powinnaś ciś łykać na tą chorobe".hehehehehehehehe

...mam 21 lat. Jeżeli chodzi o zawieranie znajomości to ja potrzebuje na to nieco więcej czasu. To nie jest tydzień czy miesiąc i nazywam kogoś swoim znajomy. Warto dobrze poznać człowieka z którym spędza się czas.

...pewnie tak jest, że ludzie, którzy wyglądają na chorych nie mają szans na zapoznanie się z innym człowiekiem a zwłaszcza z tym zdrowym. Wygląd ma ogromne znaczenie. Irytują mnie Ci ludzie, którzy twierdzą, że tak nie jest i że liczy się wnętrze człowieka. Może i tak jest ale najpierw każdy spojrzy na Twój wygląd, Twoją twarz, ubiór, włosy, sylwetkę. Pomyśli sobie coś tam o Tobie i już masz minus albo plus. Mam pełno minusów przez co nie mam znajomych. Jak były jakieś plusy to zaraz zrobiło się więcej minusów bo okazało się, że jestem nie taka jak powinnam być z charakteru. Poza tym ostatnio dowiedziałam się, że ludzie wstydzą się ze mną pokazywać i ja się nie dziwię. Szkoda, że w tym wszystkim nie można być sobą.

więc od tego są pasje.miej pasje cochaj coś i miej wypierdolone na ludzi bo ludzie to nic dobrego.żeby wkraść sie w ich łaski musisz sie z nimi przespać i nie tylko możesz u nich sie przespać ale będą sie do ciebie tulić i dobrze o tobie mówić.inaczej nawet jak im zaplacisz nie dadzą ci przespać jednej nocy na podlodze u siebie bo sie ciebie boją.żeby wypić jedno piwo musisz zbudować swój browar nie kupisz piwa kiedy nikt ci nie sprzeda mimo że masz pieniądze.mają prawo odmówić obsłużenia ciebie bo mają codziennie kogo obsłużyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miły gest?miło kiedy kot albo pies sie do ciebie przytuli ale nie fałszywy człowiek ktory z drugiej strony potrafi wbić nóż w plecy.kiedy sie z kimś prześpisz to jest dla ciebie słodki i przemiły zeby tak bylo musi dojść do stosunku. a przespać sie może tylko ktoś z porażeniem mózgowym albo niechodzący.albo musisz mieć zdrowie i być obrzydliwie bogaty.ludzie są niewarci żeby dla dobrej opinii stawać na rzęsach,udawać wspaniałe zdrowie i stawać na nogi choćbyś ich nie miał.najlepiej im pokazać swoje żółte papiery i napawać sie widokiem ich groteskowej nazistowskiej twarzy bo prędzej czy pozniej zauważą że coś z tobą nie halo i bez ostrzeżenia urwą z tobą znajomosc.oczywiście na zawsze.odpuść sobie ludzi bo to gnoje. nie proś ich o pomoc bo dostaniesz kopa w twarz jak zawszawiony trędowaty nędzarz który żebrze o kromkę chleba ze spermą.lepiej zamknąć w domu drzwi na klucz i spuścić zasłony na okna i mieć jakiś spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk ostro jedziesz, po części się z Tobą zgadzam, można się też nie zgodzić i napisać, że pie%$#@sz, niech będzie to drugie.

 

Nikt nie obiecał ani nie mówił, że będzie w życiu łatwo, nikt nie zagwarantował równego startu, nie wszyscy ludzie są tacy jak opisujesz, a większość zgłaszanych przez Ciebie "pretensji" jest bez sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×