Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z kolegami


fofo99

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, nazywam sie Dominik i chodze do gimnazium. Mam problem. Koledzy mnie nie lubia. Smieja sie ze mnie i czasami bija mnie. Nic im nie zrobilem. Zawsze tak bylo, w poczatkowej szkole tez tak bylo. Ostatnio rozmazali mi na glowie psia kupe. W szkole nikt ze mna nie rozmawia. Obrazaja mnie od gejow i innych. Mam siniaki. Nie mam kolegow i kolezanek tez. Jest mi smutno i zle. Czuje sie jak jakies ufo.Co moge zrobic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idź do psychologa koniecznie. A po drugie musisz sie nauczyć stawiać innym opór. Prawdopodobnie jesteś cichy i nieśmiały. Czytaj wiele na głos żeby sie przełamywać .

Nawet jak jesteś mały chudy czy coś to i tak sobie z tym bezproblemu poradzisz. Pokaż że umiesz się postawić i oddaj im. Nawet jak ucierpisz troche na początku to jak pokażesz że sie nie dajesz to dadzą ci spokój uwierz mi. Obsmarowali cie gównem ? Naucz sie szacunku sam do siebie. Zrób im to samo albo i jeszcze gorzej. Wylej na nich kubeł z kawą czy cokolwiek... Też kiedyś byłem niezbyt lubianym to zmieniłem klasę. Pokazałem ze umiem sie stawiać i potem mnie szanowali. Da sie wszystko zmienić tylko wymaga to mocnego zaangażowania. Jak tego nie zmienisz to całe życie bedziesz za popychadło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Dominik, dobrze że szukasz tu pomocy. Na początku należy się zastanowić co jest powodem tego, że tak Cię traktują. Zapewne jesteś nieśmiały i wyczuli że jesteś najbardziej nieszkodliwy i spolegliwy i to ciebie wybrali sobie na ofiarę. Mogą się poczuć silnymi i podziwianymi, dzięki temu że kogoś dręczą. Myślę że musisz iść do psychologa, żebyś nabrał pewności siebie i odwagi. Próbowałeś porozmawiać o tym problemie z rodzicami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już był taki jeden Dominik z Bieżunia, który popełnił samobójstwo z powodu dokuczania kolegów. Trzeba cię jakoś wyprostować, aby to się nie powtórzyło. Temat znam na wylot, widziałem masę takich przypadków i polecę ci co zadziała w praktyce. Żadna pusta teoria. Tak więc słuchaj uważnie. Nic nie mów dla nauczycieli, nic nie mów dla rodziców, to nic nie zmieni, a jedynie pogorszy sytuacje. To jest pole bitwy, to jest walka. Zostanie kapusiem to najgorsze co możesz zrobić. Wtedy będziesz spalony na całej linii. Musisz pokazać, że należysz do tego samego stada co oni. Musisz pokazać, że jesteś lwem, a nie antylopą. Bo inaczej cie zjedzą. Tak samo jak lew zjada swoją ofiarę. Tylko, że oni zjedzą cię psychicznie. Jak im na to pozwolisz to później gdy skończysz szkołę zauważysz, że jesteś w czarnej dupie bo nie nadajesz się do funkcjonowania społecznego. Będziesz biegał po psychiatrach, po terapiach ale to nic nie da. Skończysz jako tak zwany przegryw. Tak ci mogą właśnie spierdolić psychikę. Chcesz tego? Wątpię. Tak więc słuchaj uważnie. Idziesz do szkoły, wchodzisz w grupę tych kozaczków i jednemu z całej siły walnij prosto w nos, drugiemu kopa w jaja, a trzeciemu psiknij gazem pieprzowym w oczy. Tak, kup gaz pieprzowy, a najlepiej to również paralizator. Musisz pokazać im, że masz jaja. Jeżeli jesteś chudy i słaby to musisz sobie jakoś pomóc, co nie? Musisz to zrobić koniecznie w grupie przy innych osobach, tak aby wszyscy widzieli. Nie przejmuj się nauczycielami, niech to widzą. Jak nauczyciele cię zatrzymają i wyślą do dyrektora to dopiero wtedy możesz zakapować i powiedzieć o wszystkim. Bardzo prawdopodobne jest, że przy takiej akcji dostaniesz przysłowiowy wpierdol ale nie bój się bólu fizycznego. To będzie tylko chwila, ten ból minie. A ta sytuacja zaprocentuje pozytywnie na całe twoje dalsze życie. Jest jeszcze jedna opcja. Napisz mi z jakiego miasta jesteś to może ci pomogę. Od kilku lat trenuję sztuki walki więc nie mam się czego obawiać. Ostatnio nie pracuję to mogę ewentualnie nawet podjechać jak nie mieszkasz zbyt daleko. No ale najlepszy rozwiązaniem byłoby gdybyś to sam załatwił bo przez całe życie nikt cię przecież nie będzie wyręczał. To na tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawel66 - Tak jestem cichy i niesmialy. Jestem chudy i mam sredni wzrost. Chcialbym rozwiazac to pokojowo. Nie chce sie bic. Co moge im powiedziec?

 

matfsk - Zawsze ktos mnie zaczepial. Nie wiem czemu. Jest duzo bardziej niesmialych i oni nie sa zaczepiani. Co psycholog moze zrobic? Moja mama to psycholog. Z rodzicami nie rozmawiam bo sa zajeci. Tata pracuje w platformie wiertniczej i nie ma go w domu. Mama pracuje tez.

 

true_survivor - Nie bede sie bil. Obecnie dokuczaja mi 3 osoby. Inni nie dokuczaja ale nie chca ze mna rozmawiac. Zyje w Linköping, Szwecja. Mysle ze to przez te 3 osoby inni wstydza sie ze mna rozmawiac.

 

warrior11 - Nie wiem czy zmiana szkoly rozwiaze to. W poczatkowej szkole tez mi dokuczalo kilka uczniow. Ja jestem mily i spokojny i taki jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fofo99, Niestety nie pomogę ci fizycznie bo za daleko mieszkasz. Nie wiem jak to wygląda u ciebie ale ja mieszkałem kilka dobrych lat w Anglii, no z połowę życia praktycznie i tam takie rzeczy są na porządku dziennym. Powrót do Polski to była najlepsza decyzja w moim życiu. Najczęściej sprawcami są murzyny i araby czyli małpy. Najspokojniejsi są Azjaci. Nie dotyczy to tylko szkoły ale również miejsc pracy. Tak mi zryli tam psychikę, że do kraju wróciłem w stanie niemalże agonalnym, chciałem się wieszać. Byłem notorycznie poniżany, obrażany, opluwany, a nawet doszło już później do tego, że zabierano mi pieniądze z wypłaty. Tak mną zakręcili, że użyczałem swoje mieszkanie do całonocnych melanży i nawet im stawiałem. W moim mieszkaniu za darmo mieszkało kilka osób, których nie potrafiłem wygonić. Byłem zastraszony, kilka razy zdarzyło mi się, że miałem przystawiony nóż do gardła. Ogólnie historia na książkę. Musisz zrozumieć, że tego już nie da się pokojowo załatwić, za daleko to zaszło... Musisz im dać "uliczną odpowiedź".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

true_survivor - U mnie nie jest az tak zle jak u ciebie. Nikt nie przystawial mi noza. Tych 3 uczniow co mi dokucza to tez arabi. Wygladaja tak. Duzo tu takich. Co to jest uliczna odpowiedz?

 

konwali@ - Rodzice nie wiedza nic. Mama tez nie widzi nic. Wstydze sie powiedziec.

 

alone05 - A co moge zrobic zamiast rozmowy z rodzicami? Sam chcialbym z nimi to zalatwic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

konwali@ - Rodzice nie wiedza nic. Mama tez nie widzi nic. Wstydze sie powiedziec.

 

.

Musisz z kimś porozmawiać, ja uważam, że najlepiej z rodzicami a może z wychowawcą, pedagogiem szkolnym. Proszę Cię nie wstydź się tylko zacznij mówić o problemie - to w końcu przemoc psychiczna i fizyczna. Daj sobie pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ziomek nie słuchaj ich. Nic nikomu nie mów!!! To nie rozwiąże problemu, zostaniesz tylko kapusiem i będziesz miał przesrane jeszcze bardziej. Musisz sobie z tym samemu poradzić. Myślisz, że całe życie będą cię rodzice wyręczać? A gdy w pracy zostaniesz ofiarą mobbingu co jest bardzo prawdopodobne z twoimi obecnymi predyspozycjami psychicznymi to też pójdziesz do mamy na skargę? Ogarnij się koleś. Musisz nauczyć się prawdziwego, męskiego życia. Tatuś nie nauczył cię życia to ja cię nauczę. Kurwa nie możesz się tak dawać... Jakieś brudasy smarują ci gównem po czole, a ty udajesz, że nic wielkiego się nie dzieje... Otóż się dzieje i to już zbyt wiele. Musisz odpowiedzieć dobrym kontratakiem.

 

Co to jest uliczna odpowiedz?

Uliczna odpowiedź to sposób w jaki rozwiązuje się sprawy na ulicy czyli przemoc fizyczna. Jeżeli oni pozują na uliczników to tym im dasz uliczną odpowiedź.

 

A co moge zrobic zamiast rozmowy z rodzicami? Sam chcialbym z nimi to zalatwic.

Nic z nimi nie załatwisz. Znam takich ludzi. W Anglii przez pół roku spałem na ziemi jak jakiś pies gdy brudasy okupowały moje łóżko W MOIM WŁASNYM MIESZKANIU. Zrobiono z mego mieszkania melinę, nikt po sobie nie sprzątał. Ciągle były jakieś awantury, każdej nocy bałem się o swoje własne życie bo oni tam ćpali, pili i byli agresywni. Szkoda gadać... Wiesz jak to się skończyło? Pewnego dnia prosto po wypłacie pojechałem prosto na lotnisko i wyleciałem z tego burdelu. Zostawiłem wszystko co tam było. Mieszkanie, rzeczy, pamiątki. Wszystko zostawiłem razem z nimi w tym mieszkaniu. Nic nie pozamykałem, żadnych kont bankowych, nic. Wszystko zostawiłem w pizdu. Nawet nie wiem co tam się teraz dzieje, być może mnie nawet policja ściga bo oni coś zrobili. Musiałem to zrobić bo już nie wytrzymywałem psychicznie, bałem się, że mnie zabiją albo ja sam się zabiję. Myślisz, że ja nie próbowałem z nimi rozmawiać? Próbowałem i to nie raz. Z takimi osobami nie da się rozmawiać. Tutaj liczy się prawo pięści. Kup gaz pieprzowy, paralizator, pałkę teleskopową, cokolwiek... I zrób z nimi porządek jak na rodaka przystało. Nie rób wstydu dla Polski ze swego zachowania...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

konwali@ - Najpierw sam sproboje to zalatwic.

 

true_survivor - Przykro mi z powodu twojej histori. To co mam zrobic kiedy zaczynaja mnie obrazac? Co mam zrobic kiedy buntuja wszystkich przeciwko mnie? Co mam zrobic kiedy bija mnie w kilka osob? Nie bede odpowiadal ulicznie bo nie umiem sie bic i jestem pokojowym czlowiekiem. Nie jestem taki jak oni. To stworzyloby tylko wieksze inne problemy. To nie jest proste. Napisalem przed chwila do jednego z nich na facebook. Napisalem pytanie czemu mi dokucza bo ja nic mu nie zrobilem. Napisalem ze chce normalnie sie uczyc i zyc. Czekam na odpowiedz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie czemu akurat ja. W klasie sa osoby bardziej spokojne i niesmiale niz ja. Ja nie jestem mocno niesmialy tylko troche. Jestem taki sredni. Nie mam problemu z rozmowa z ludzmi. Mam kilku znajomych w okolicy. Nie mam tylko kolezanek i kolegow w szkole. Bo oni zbuntowali wszystkich. Moze chodzi o moj wyglad? A moze zazdroszcza mi pieniedzy i tego ze dobrze sie ubieram i stac mnie na duzo? A moze temu bo dobrze sie ucze? Moze jakas cecha charakteru? Co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj ziomek. Gdy zaczynają cię obrażać to odpowiadasz szybką ripostą. Walnij im tak inteligentną ripostą, że aż poczerwienieją ze wstydu. Musisz uderzać w ich słabe i wrażliwe punkty. Pisałeś, że to brudasy no to wyjedź im np. z tekstem, że allah pucował ci faję. Coś w tym stylu, pokombinuj. Co do buntowania to reszta uczniów jest pewnie zastraszona dlatego boją się lub wstydzą się z tobą rozmawiać. Nie chcą skończyć jak ty. Spróbuj porozmawiać jakoś na osobności, np. po szkole z kilkoma osobami z klasy, z takimi w miarę normalnymi i wytłumacz im sytuację. Może to coś pomoże. Natomiast kiedy cie biją to musisz się bronić. Wtedy koniecznie musisz odpowiedzieć ulicznie. Dlatego od początku dawałem ci najlepsze rady. Moim zdaniem nie powinieneś bawić się w żadne podchody tylko od razu wyjechać z grubej rury. Gdybyś miał ten gaz pieprzowy czy jakąś pałkę teleskopową to chociaż mógłbyś się obronić, a tak to nie masz jak. Dlatego weź to pod uwagę. Kolego jeżeli nie będziesz się bronił ani werbalnie, ani fizycznie to ONI CIĘ ZJEDZĄ. Nie broniąc się w żaden sposób jesteś podany im na widelcu. Jeżeli już tak bardzo nie chcesz się bić to broń się chociaż za pomocą słów. Podaj mi tego kozaczka fejsa do którego napisałeś, możesz na pw jak się boisz. Ja z nim pogadam i to załatwię. Dlaczego ci akurat dokuczają? Nie wiem bo cie nie znam wiec trudno mi powiedzieć. No ale wszystkie kozły ofiarne przejawiają wspólny zestaw cech. Pokaz nam tutaj swoje zdjęcie to może wtedy coś doradzimy. Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholerne multi kulti... Tak czy siak jak daleko do skończenia gimnazjum masz to raczej samo nie przejdzie. Skarżenie się nauczycielom/wychowawcy w sumie może przynieść odwrotny skutek. Zawsze możesz zapisac się na jakieś sztuki walki żeby podnieść swoją samoocenę i w razie konieczności się obronić. Wydaje mi się że źle robisz szukając jakieś cechy u siebie która to zapoczątkowała, ponieważ nie potrzebne się dodatkowo zadreczasz. Po prostu padło na ciebie i tyle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evia - Mam ale nie jestem mocno bogaty.

 

true_survivor - Nie umiem szybko odpowiadac. Mysle tak samo ze reszta jest zastraszona. Nie podam ci jego facebook teraz bo chce najpierw samemu to zalatwic. Pomysle o tym gazie. Jaki to wspolny zestaw cech? Moje zdjecie:

http://i.imgur.com/qw4fS4M.jpg

 

jetodik - Narazie o tym nie mysle. Byloby za duzo problemow.

 

oskaka - Chyba zapisze sie na sztuki walki. Tylko jakie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy co masz u siebie w mieście ewentualnie gdzie masz dobry dojazd. Typowo pod walki to boks, kick-boxing, tajski boks, MMA itp. Jak chcesz bardziej się ogólnie rozwijać to jakieś tradycyjne typu karate, taekwondo, ju jitsu, capoeira aikido (ale to bardziej filozofia i żeby dobrze opanować to trzeba parę lat treningu). Pamiętaj że w grupie na treningach też musisz się dobrze czuć. Tak samo musisz przemyśleć to czy odpowiada ci dane sztuki walki. Trenuj przede wszystkim dla siebie, a nie żeby komuś wpierdzielić. Nie opanujesz tak szybko tego ale mam nadzieję że wyjdzie ci to na zdrowie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To musisz się nauczyć ripostować!!! Koleś w jakim ty świecie żyjesz? Gdzie ciebie uchowano, że nie znasz prawdziwego życia? Pod moim blokiem już nawet 7 latki sypią niezłymi tekstami...

 

I co odpisał ten palant na fejsie?

 

Tutaj nie ma co się zastanawiać. Będziesz ciągle się zastanawiał to nic nie zrobisz. Idziesz do sklepu i kupujesz ten pieprzony gaz albo sobie przez neta zamów. A później jak będą cię zaczepiać to psiknij im w oczy.

 

Wspólny zestaw cech kozłów ofiarnych to tak zwana pizdowatość. Takie osoby przeważnie są nieśmiałe, ciche, spokojne, miłe, wrażliwe. Takie osoby nie zasługują na miano prawdziwego mężczyzny. Takie osoby były, są i będą zawsze tępione.

 

Co do twego zdjęcia to kur(w)a nie mogę na je patrzeć. Co to ma być pytam się? Zetnij tą pedalską grzywkę nawet jeszcze dzisiaj. Co ty modelka jesteś? Obetnij się króciutko maszynką jak w wojsku. Poza tym po co ci ta różowa opaska na ręce? Poje(b)ało cię do reszty? Musisz się ogarnąć. Z takim wyglądem nikt z tobą nigdy nie będzie się liczył. Musisz też przypakować bo nie wygląda to za ciekawie. Zapisz się na siłownie, kup jakieś białko i będzie ok. Zapisz się też na te sztuki walki. Tylko wybierz coś praktycznego, żadne karate. Osobiście polecam krav maga, które trenuję od 3 lat.

 

Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

osaka - Dzieki za pomoc. Zobacze co jest u mnie i cos wybiore.

 

true_survivor - Ja nie umiem ripostowac. Nie wiem co odpowiedziec. Cos blokuje mnie. Odpisal na facebook ze robi to dla zartow. Jakie to zarty? Nie wiem co jemu napisac teraz. Jezeli gazem uszkodze mu oczy? Nie chce miec problemow. Ja nie wybieralem cech charakteru mego. Taki sie urodzilem. Wlosow nie bede scinal bo podobaja mi sie. Nie o wlosy tu chodzi. Opaski nie nosze juz. Cwicze troche bo biegam i gram w pilke nozna a na silownie chyba za wczesnie? Zobacze jakie sztuki walki sa u mnie w miescie i cos wybiore. Dzisiaj w szkole nie było zle, tylko kilka razy mnie obrazili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×