Skocz do zawartości
Nerwica.com

Po co żyć?


kebek94

Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba żyć, bo nie ma innego wyboru. Śmierć to iluzoryczna wolność. Życie jest logicznie zbudowane i nie sądzę, że po drugiej stronie się "ma spokój". Też często chciałbym zniknąć, namiastką tego było spędzenie w łóżku miesiąca z drobnymi przerwami. Ostatecznie wysiadłem i stwierdziłem, że nawet kiepskie życie jest lepsze od takiego leżenia i patrzenia w sufit. Sprawdź sam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Core, twoja sprawa. Ja wierzę w pojęcie tzw. dobrej śmierci. W pogodzeniu z faktem przemijania, jako osoba, która zrobiła co mogła w życiu i wykonała swoją "misję". Nie chcę umrzeć jako przegrany. Chciałbym aby ten nieuchronny moment był moim triumfem. Nie wszyscy lubią religie, ale w nich kładzie się na to duży nacisk. Bohaterska śmierć, za którą trafia się do jakieś mitycznej krainy. Męczeństwo przeciwstawione jest osobie z modlitwy "niewytrwałym skracaj męki". Jasne, że można odrzucić te wszystkie mętne opowiastki. Sądzę jednak, że w każdej historii jest jakieś ziarnko prawdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja żyję bo lubię patrzeć jak się chichra moja przyjaciółka. Zawsze wtedy mam bekę i jest zajebiście. Lubię też jeść, pić czerwone wino, palić pety i wiecznie planować schudnięcie. Uwielbiam te wyobrażenia szczupłej siebie. Ostatecznie i tak wygrywa miłość do białego pieczywa i majonezu :mrgreen:

Żyję bo lubię rozkiny na temat moich obrazów i lęki z nimi związane. Każdy kolejny to wyzwanie - bym nie spierdoliła i żeby coś ruszyło do przodu. Czasami siebie zaskoczę i to jest to!

Żyję bo lubię myśleć, że spotkam jakiegoś fajnego faceta i nie dam mu żyć po nocach przez pierwsze miesiące naszego związku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja żyję, ponieważ życie mnie ciekawi. Myślę czym mnie jeszcze zaskoczy. Raz przynosi coś dobrego innym razem coś paskudnego, obserwuję jak ja na to reaguje. Milion razy zastanawiałam się "po co żyć" i dopiero kiedy poczułam ścisk szczęścia w brzuszku to zrozumiałam odpowiedz "dla takich chwil, dla tych emocji"... Każdy żyje dla siebie. Ogólnie to trochę mija się z celem - zastanawiać się "po co żyć" zamiast po prostu "żyć"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a i TEUFEL, chyba przerwałam krąg... ha ha ha - wariatka ze mnie - "pochowałam" (pogrzebałam, podziękowałam za to, że były, czego mnie nauczyły, wybaczyłam wszystko) wszystkie moje stare miłości i.... Zrobiłam krok do przodu ha ha :D

 

-- 27 sty 2014, 01:09 --

 

TEUFEL, Spoko ^^ wyślę Ci link do filmu... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×