Dysgrafia

Piszę wolno, pisanie jest dla mnie bolesne i mam trudności z odczytaniem własnych notatek.

Bardzo mi to przeszkadza w nauce, szczególnie matematyki gdzie bardzo szybko trzeba notować. Nie wiem co robić.

Ja z kolei piszę szybko i nie mam z tym problemów, ale jak to robię nie powiem, po prostu piszę. Może jakieś ćwiczenia, spróbuj poeksperymentować w wolnym czasie z różnymi pisadłami - jak masz słaby długopis, to źle się pisze. Jak dla mnie, to takie 'zaburzenie' jest jak najbardziej wyleczalne, bo to żadne zaburzenie, tylko zły nawyk.

Jakoś jak ćwiczyłem latami po kilka godzin w tygodniu pod okiem pedagoga w podstawówce to nic się nie zmieniło, więc Twój pogląd jest błędny. Jedyny sposób by wyraźnie pisać to pisać bardzo wolno, co nie jest opcją w szkole. Zresztą w życiu pisałem różnymi "pisadłami" - ołówkiem, piórem, gel-penem, długopisem, itd. - żadnej różnicy.

Jak dotąd jedyne co działa to klawiatura.

No i chyba to zostaje....ale w sumie to chyba nie jest żaden problem? Maleńki notebook można targać ze sobą na zajęcia ( o ile chcesz studiować)..... bo wiem, że manualnie u ciebie ok, kiedyś chyba dawałeś swoje rysunki, prawda?

No i chyba to zostaje....ale w sumie to chyba nie jest żaden problem?

No właśnie jest. Jakoś o tym zapomniałem bo w poprzednich szkołach i tak mnie nie było na połowie zajęć a jak byłem to wszystko notowałem mapami myśli. Teraz jestem na wszystkich lekcjach i na dodatek mam znowu matematyka, gdzie trzeba szybko i dużo notować jak nauczyciel robi przykłady.

Maleńki notebook można targać ze sobą na zajęcia ( o ile chcesz studiować).....

Nie stać mnie na notebooka ani na netbooka.

bo wiem, że manualnie u ciebie ok, kiedyś chyba dawałeś swoje rysunki, prawda?

Przy rysowaniu nie trzeba takiej precyzji jak przy pisaniu. A jak trzeba to też mi to niezbyt wychodzi.

to może nagrywaj ... a potem z tego rób notatki. Dyktafon stara kamera..itp Koszt nie duzy a może Ci pomóc w krytycznych momentach.

ja tez nie nawidzę pisać ręcznie , strasznie bazgrolę nie lubie tez długopisów , piór (chyba że jako ozdobe) i żelówek...wszystko pisze ołówkiem..nawet w pracy zapisuje ołówkiem, notuje ołówkiem , rysuje ołówkiem jest mi lżej i szybciej - nie mam pojecia dlaczego. A jak cos oficjalnego trzeba wysłać to odpalam OpenOficea :) A długopis w pracy mam tylko do podpisów składania.

tylko nie umieszczałabym tego w "pozostałych zaburzeniach" bo to nie jest zaburzenie psychologiczne... raczej uszkodzenie neurologiczne.

Witaj Sorrow

Chciałam spytać czy przy pisaniu Twoja ręka też staje się słaba, łapie ją jakby skurcz jest sztywna, trudno nią ruszać i drży??

Zastanawiam się czy to właśnie dysgrafia.

-- 20 gru 2011, 14:34 --

Chciałam przeprosić, nieładnie przywitałam tylko jednego forumowicza. Miło witam wszystkich

Pytanie zadałam do Sorrow, ale jeśli ktoś ma podobny problem, prosiłabym o podzielenie się nim. Może to co innego niż dysgrafia??

Pozdrawiam

Witam

Spróbuj poprosić kogoś, żeby pisał przez kalkę , wtedy w domu będziesz mógł uzupełnić braki lub spokojnie przepisać, a na lekcji tylko rób to, co absolutnie konieczne.

Znam osobiście przypadki osób, które w ten sposób radziły sobie z dysgrafią.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości i optymizmu (choć wiem, że to trudne).

Rób zdjęcia tablicy telefonem/aparatem.