Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pomodlę sie za Ciebie


Tomeku

Rekomendowane odpowiedzi

Tak po prostu, jeśli jesteś chrześcijaninem lub tylko chcesz prosić o modlitwę pomodlę się do Boga o moc uzdrowienia Ducha Świętego dla Ciebie. Napisz tylko jak masz na imię i z jakimi problemami się borykasz.

 

PS. Zachęcam innych wierzących forumowiczów do modlitwy w intencji osób które o to poproszą. Jezus powiedział, że ” GDZIE DWÓCH LUB TRZECH SIĘ MODLI W IMIĘ MOJA TAM I JA JESTEM POŚRÓD NICH”

 

Polecam również składać intencje o uzdrowienie w takich miejscach jak np to: http://www.albertynki.pl/prosby_o_modlitwe.php (formularz na dole strony)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wg mojej mamy nie powodzi mi się w życiu bo się nie modlę i prawie do kościoła nie chodzę, gdybym to zaczął to na pewno życie by się mi odmieniło tak uważa, bo jej siostrom i ich dzieciom którzy są bardzo religijni powodzi się w życiu i w tym upatruje źródło ich powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomeku, dobry pomysł z tymi modlitwami. Tez czasem piszę proźbę o modlitwę do Miłosierdzia Bożego. Z reszta starczy wpisać sobie ''skrzynka intencji'' albo ''modlitwa wstawiennicza''.

 

tez podaję stronkę: http://www.milosierdzieboze.pl/modlitywy_intencje.php

 

z tymi modlitwami tez się przyłączamJeśli ktoś prosi o modlitwę to jestem bardzo chętna tez sie pomodlić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, ale to jest problem Twojej mamy chyba nie Twój?na coś trzeba zwalić niepowodzenia syna,powinna zastanowić się czy czasem ona nie jest tego tez powodem?

moja mama myśli że się obraziłem na Boga bo mi się w życiu nie układa a to nie prawda ja nie wierze w całą ta szopkę a moja sytuacja życiowa nie ma nic wspólnego z wiarą( równie źle się czułem wierząc wcześniej). Niepowodzeniem to winny jestem ja sam, nie matka zresztą ja przecież od kilkunastu lat jestem formalnie dorosły , 90 % ludzi dorastało w gorszych rodzinach a se dają rade wżyciu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, tylko,że każdy jest inny nie da sie tego tak jednoznacznie okreslić.

Każdy miał inne dzieciństwo inne warunki,jest inny itd..Skoro matka sie dobrze z tym czuje niech się modli to raczej nikomu nie zaszkodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powietrzny Kowal, A Ja byłem przekonany ,że dojście do konfliktu wewnętrznego powoduję wyleczenie z nerwicy/depresji modlitwa owszem jest pomocna tak jak farmakologia do zabliżnienia ran zaś nie do rozwiązania problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

że dojście do konfliktu wewnętrznego powoduję wyleczenie z nerwicy/depresji
A co to znaczy? Ja myślę, że to nieprawda, taki slogan wymyślony przez psychologów, którzy nie wiedzą jak leczyć. Bo przecież zawsze można mądrze powiedzieć: "Ekhem, musi pan dotrzeć! do swojego konfliktu wewnętrznego, to jest bardzo istotna sprawa!".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carlos przystap do scientologow..oni gwarantuja powodzenie zyciowe ;)

żeby do nich należeć trzeba być bogatym chyba bo ich głównym zadaniem jest zbieranie pieniędzy od ich członków.

Były proboszcz w moim mieście umiera na raka w wieku 35 lat i modlitwy jego oraz tysięcy wiernych, kleru itd nie wiele mu pomagają jeśli chodzi o zdrowie. Oczywiście oni mówią że widocznie Bóg tak chciał ale oni zawsze tak mówią nie ważne co by się nie działo klęski, żywiołowe, wypadki, choroby itd a jak się powodzi to tez zasługa Boga nie potrafię tego zrozumieć. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bardziej bym się skupił nad tym co się dzieje w naszym kraju , gdzie nie ma żadnych perspektyw i rozwoju dla młodych ludzi , którzy zamiast rozwijać to co najcenniejsze tj, dom , rodzina , dziewczyna muszą trwać zawieszeni w próżni , zostaje się tylko modlić dopuki system w naszym Kraju się nie zmieni. Bezrobocie 20,2% najwyższe od 1989roku.

Ten problem osobiście mnie dotyka i powoduje frustracje i konflikt wewnętrzny.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zamiast modlenia lepiej zmienić kraj na jakiś mniej chrześcijański choć jak nie opanujesz języka na b dobrym poziomie a nawet i to czasem nie starcza to będziesz tam człowiekiem drugiej kategorii, no ale lepsze to niż być pierwszej w Polsce. W UK Polki mają przeciętnie 2,5 dziecka a w Polsce nieco ponad 1 widać fiasko polskiej polityki prorodzinnej i w ogóle całej gospodarki. Za 30 lat będą tu mieszkali prawie sami emeryci, ale nie będą dostawać emerytur raczej :twisted:

 

Dzis dzieci uczą się angielskiego od przedszkola jak dorosną niechybnie opuszczą ten grajdołek bo zagranicą nie koniecznie będą musiały się imać najgorszych prac tak jak większość Polaków obecnie tam więc nic ich przed emigracją nie powstrzyma a zostaną tu sami starcy, zniedołężniali i życiowy nieudacznicy a Polska upadnie bez żadnej obcej interwencji i żadne modlitwy nie pomogą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomeku, za ile? bog zaplac czy jakas konkretna kwota?

Nie uznaje ważności modlitwy za coś (nie będę tu dyskutował o tym co niektórzy robią, bo nie na to miejsce) poprostu wiem że u mnie modlitwa działa, chciałbym by i u Ciebie działała. Dzielę sie o prostu dobrą nowiną.

 

Codziennie się modle i małe cuda się dzieją - stwierdziłem ze skoro jest a tym forum miejsce na różne zabobony które de fakto czasem mogą tylko uwikłać duchowo. Czas by na tym forum pokazać prawdziwą siłę która działa i zamiast uwikłania daje miłość i wolność.

 

-- 23 paź 2012, 15:00 --

 

Taka modlitwa chyba nic nie da, bo przecież nie masz pojęcia za kogo sie modlisz. Napisze Kamil, nerwica i bedziesz sie modlił o uzdrowienie anonimowego Kamila z nerwicą?

O Kamila który dnia tego a tego na forum tym a tym poprosił o modlitwę. Ja wierze w to że Da :)

 

-- 23 paź 2012, 15:02 --

 

pomódl się za mnie proszę, bo już po prostu nie daje rady

Dokładam do dzisiejszych intencji, tylko pamiętaj, że cokolwiek sie dzieje to nie mi dziękuj, tylko Bogu.

 

-- 23 paź 2012, 15:02 --

 

dzięki wielkie bardzo wielkie

 

-- 23 paź 2012, 01:39 --

 

a jak że by inaczej :D jestem z wami

Podziękowania kieruj do Boga, nie do mnie. Ja się tylko modle do Boga o moc ducha świętego dla Ciebie.

 

-- 23 paź 2012, 15:05 --

 

Modlitwa jeżeli jest prowadzona wystarczająco długo, regularnie i z optymistycznym nastawieniem jest w stanie leczyć nerwice/depresje lepiej niż niejedna psychoterapia, ponieważ daje w FIZYCZNYM czasie bardzo REALNE zajęcie dla wycieńczonego chorobą umysłu. To tak jak np. porządne hobby lub joga. Jednak nie ma takiej opcji, żeby to ktoś się modlił za nas, a my od tego wyzdrowiejemy. To tak samo niedorzeczne jakby znajomy biegał, a nam przez to rosła kondycja %21usmiech.gif.

Zajrzyj proszę do nowego testamentu, zobacz co robili aposotołowie. Ja wierze że modlitwa wstawiennicza działa, racja jest to kwesta wiary, nie jestem tu po to by udowadniac cokolwiek. Jeśli ktoś wierzy i prosi o modlitwę mogę sie za niego pomodlic po prostu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×