Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lęk przed seksem .....?


giani

Rekomendowane odpowiedzi

Ja może już wiecie jestem po studiach i walczę z moją nerwicą i niesmiałościa od ładnych paru lat

 

Ostatnio mocno nurtuje mnie temat partnerstwa, bliskości i nie da się ukryc seksu też. DO tej pory nie miałem dziewczyny, w sumie do dziś sie ich boję więc sex raczej do tej pory nie wchodził w grę

 

Zastanawiam się jak wy widzicie rolę seksu w zyciu.

Konkretnie - czy wzbudza w was on poczucie winy, że jest to coś "niedobrego", " zakazanego"?

CZy macie obawy z tym jakbyście sobie dali radę w takiej sytuacji ?

Czy brak seksu dla osób 20-kilku letnich jest czymś dziwacznym, śmiesznym ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kobiety nie gryzą ;) ... no może czasem.

 

Sex jest czymś normalnym i przy PRAWIDŁOWYM rozwoju psychoseksualnym nie powinieneś mieć poczucia winy czy traktowania go w kategoriach czegoś niedobrego, zakazanego.

 

KAŻDY miał mniejsze bądź większe obawy, gdy odkrywał tą sferę wraz z drugą osobą.

Ale ... tak jak ty się tego boisz, tak samo może obawiać się druga strona.

Nie trakuj tego na zasadzie "sprawdzenia się" ... bo nieraz zdarzyć się może, że nie będzie tak jakbyś sobie wymarzył czy twoja partnerka. A to też jest normalne ;)

Przecież dopiero się uczysz, więc nie od razu będzie idealnie.

 

Czy brak seksu jest śmieszny/dziwaczny w twoim wieku ?

Nie.

Jedynie nieprawidłowe jest utożsamianie seksualności jako czegoś zakazanego, niedobrego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patologią jest kiedy ktoś bardzo chce seksu a go sobie z nieuzasadnionych przyczyn odmawia lub gdy go nie chce a się do niego zmusza... poza tym seks przed 16 rokiem życia ... hmmm no ja też nie popieram...

 

Seks i popęd seksualny same w sobie są naturalne i dobre... w końcu dzięki nim trwają gatunki, zacieśniają się więzi między partnerami... Generalnie sporo zalet ;)

A obawy ma każdy kto jeszcze seksu nie doświadczył lub doświadczył w tej sferze czegoś przykrego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poza tym seks przed 16 rokiem życia

Poprawił bym na przed 20 ;)

 

mi nie wypada bo zaczęłam przed 20 ...

Dokładnie o tym samym pomyslałam czytając twój wcześniejszy post o 16 :P że zaczełaś jako 16-tka więc i tak określiłas ;) A człowiek nerwica jeszcze później więc od razu patologia ;)

A więc widzicie, punkt widzenia zależy od pkt siedzenia :P;)

 

-- 15 cze 2011, 21:53 --

 

Seks jest ok :great::mrgreen::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ZaP, ja nie zaczęłam jak miałam 16 lat... przynajmniej nie w takim sensie jakby się mogło wydawać... Powiedzmy że z własnej woli zaczęłam mając ukończone 18 lat... a 16 lat jak... dopowiedzcie sobie...

16 lat to wiek prokuratorski... poza tym mając lat 16 jest się (a przynajmniej powinno się być) świadomym pewnych rzeczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra a jak taka 13tka ma dziecko utrzymać

 

jej problem. było myśleć o tym wcześniej. mnie strasznie irytują teksty dziewczyn jak zajdą w ciąże i myślą np. czy usunąć i argumentem jest "bo ja za młoda jestem żeby być matką" no żesz...to było o tym myśleć zanim się zaczęło uprawiać sex. widocznie na sex też byłaś za młoda. ryzyko jest zawsze. no ale jak takie 13 letnie dziewczyny są na tyle głupie żeby jeszcze robić to bez zabezpieczenia bo im chłopak mówi że "on nie chce z gumką bo to nie jest tak przyjemne" :roll: no coś mnie trafia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest dla ludzi - tylko trzeba z umiarem. 16 lat - granica umowna, ale moim zdaniem w miarę ok.

Co do utrzymywania dzieci itd. Nie każda ciąża musi się kończyć porodem, nie każdy poród jest równy utrzymaniu i wychowaniu dziecka. To tak na przyszłość ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A według mnie seks powinien być dozwolony po 18 roku życia. Osoby uprawiające seks z nieletnim partnerem powinny być traktowane jak pedofile. Może dość ostro to napisałem, ale nie mogę patrzeć na gimnazjalistki, licealistki, które chwalą się ile to razy uprawiały seks. Zdarzało się nawet, że 16 letnia dziewczynka chciała iść ze mną do łóżka. Oczywiście nie zgodziłem się i w jak najrozsądniejszy sposób starałem się to wytłumaczyć. A co do samego lęku przed seksem... Jeżeli ktoś ma np. nerwicę lękową, to lęk przed jakimkolwiek zbliżeniem często występuje. Też miałem raz taką sytuację. Niestety alkohol pomógł w pokonaniu lęku. Oczywiście miałem wyrzuty sumienia, ponieważ widziałem tą kobietę pierwszy raz w życiu. Ogólnie powinno się najpierw dobrze poznać drugą osobę, zaufać jej, a wtedy jakikolwiek lęk przed zbliżeniem powinien minąć. Przepraszam, jeżeli kogoś uraziłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety ale to że dzieci rodzą dzieci i że dzieci uprawiają seks jest winą tylko i wyłącznie dorosłych... bo najwidoczniej nie rozmawiają z dzieciakami o tych sprawach i konsekwencjach nie zabezpieczania się... Jak taka 13 latka jest niedoinformowana co i jak to nie dziwmy się że dzieją się takie rzeczy... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady_B, nie zawsze jest tak że jest winą tyllko i wyłącznie dorosłych..niektórzy ludzie są po prostu no...głupi. niestety. i co by nie robić i tak zrobią swoje. presja otoczenia i te sprawy. albo po prostu zwyczajna głupota...a w klatce nie zamkniesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A według mnie seks powinien być dozwolony po 18 roku życia. Osoby uprawiające seks z nieletnim partnerem powinny być traktowane jak pedofile. Może dość ostro to napisałem, ale nie mogę patrzeć na gimnazjalistki, licealistki, które chwalą się ile to razy uprawiały seks. Zdarzało się nawet, że 16 letnia dziewczynka chciała iść ze mną do łóżka. Oczywiście nie zgodziłem się i w jak najrozsądniejszy sposób starałem się to wytłumaczyć. A co do samego lęku przed seksem... Jeżeli ktoś ma np. nerwicę lękową, to lęk przed jakimkolwiek zbliżeniem często występuje. Też miałem raz taką sytuację. Niestety alkohol pomógł w pokonaniu lęku. Oczywiście miałem wyrzuty sumienia, ponieważ widziałem tą kobietę pierwszy raz w życiu. Ogólnie powinno się najpierw dobrze poznać drugą osobę, zaufać jej, a wtedy jakikolwiek lęk przed zbliżeniem powinien minąć. Przepraszam, jeżeli kogoś uraziłem.

 

oczywiście, że w idealnym świecie, powinno się poznać osobę, zaufać jej, najlepiej pokochać z wzajemnością na zawsze. ale nie żyjemy w świecie idealnym. najważniejsze aby młodzież wiedziała, jak się zabezpieczać, żeby nie traktowali seksu, jako towaru, żeby wiedzieli, że to bliskość i fantastyczna sprawa. żeby wiedzieli, że niezależnie od zabezpieczeń ZAWSZE istnieje ryzyko ciąży. żeby nie wierzyli w brednie, że za pierwszym razem się nie zachodzi, że zajście w ciążę jest skorelowane z fazami księżyca, albo czymkolwiek innym. edukacja i poszanowanie siebie.

a kolejne ograniczenia wieku są bez sensu. można rozważnie, z miłości uprawiać seks w wieku 16 lat. a można się bujać po pijaku i w wieku 40. dla mnie wstrząsające są słoneczka czy tęczę. bo uwłaczają godności kobiet, dziewczyn. czegoś takiego nie było.

lęk przed seksem? czy lęk przed bliskością?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×