Skocz do zawartości
Nerwica.com

W jaki sposób ludzie łączą się w pary?


Sorrow

Rekomendowane odpowiedzi

Nie rozumiem tego raz są osobno a potem są parą. Jak to się dzieje?

 

Pamiętam, że kiedyś jak byłem na koloniach jakaś ładna dziewczyna przyszła do mnie pokoju i rozmawiała ze mną, potem spytała się mnie dlaczego jestem taki zimny i wyszła z pokoju. Nie rozumiem tej sytucji, czy ktoś mógłby mi ją wyjaśnić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może próbowała złapać z tobą kontakt, zawrzeć nić porozumienia, może z tobą flirtowała, a ty nie grałeś z nią w tą grę nie rozumiejąc zasad.

 

Do pytania z tematu się nie odniosę, bo jak dotąd jestem niesparowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm.... tak po prostu, nie da się tego wytłumaczyć w oparciu o jedną zasadę, o wzór......

Jednych łączy namiętność - patrzą na siebie, rozmawiają i już czują że coś zaiskrzyło, jednych przyjaźń i w miarę czasu jak się poznają rozumieją, że chcą spędzać coraz więcej czasu z tą drugą osobą. Wtedy kiedy jest dużo tematów do rozmowy, kiedy ta druga osoba okazuje się być zbiorem cech których od partnera oczekujemy.....motylki w brzuchu........ Sorrow, nigdy nie byłeś zakochany?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm.... tak po prostu, nie da się tego wytłumaczyć w oparciu o jedną zasadę, o wzór......

Jednych łączy namiętność - patrzą na siebie, rozmawiają i już czują że coś zaiskrzyło, jednych przyjaźń i w miarę czasu jak się poznają rozumieją, że chcą spędzać coraz więcej czasu z tą drugą osobą. Wtedy kiedy jest dużo tematów do rozmowy, kiedy ta druga osoba okazuje się być zbiorem cech których od partnera oczekujemy.....motylki w brzuchu........ Sorrow, nigdy nie byłeś zakochany?

No byłem kilka, może kilkanaście razy. Ale moje pytanie jest o tym jak ludzie łączą się w pary nie jak stają się zakochani bez wzajemności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorrow przecież to banalnie proste.Jeżeli dwie osoby dobrze wyglądają,mają w miarę ok charakter i powiedzmy są na mniej więcej tym samym poziomie,no to się łączą w pary.......oczywiście,tłumaczą to sobie "miłością" i jakimiś bzdetami w brzuchu,choć tak naprawdę chodzi o zwykły pociąg seksualny,namiętność..

No czasem też jest tak,że te osoby jakoś tam się poznają i są przyjaciółmi przez jakiś czas i dopiero potem się jakoś to rozwija..

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O nie. To nie jest takie łatwe. O ile zakochanie to rzeczywiscie forma pociągu seksualnego, to kwestia czemu akurat ta osoba a nie inna jest troche bardziej skomplikowana.

Wiele osób z tego forum zakochuje sie w pewnym typie ludzi i czesto sprawia im to problem. Zakochanie to kwestia podświadomości. Mołość to już kwestia dojrzałości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorrow przecież to banalnie proste.Jeżeli dwie osoby dobrze wyglądają,mają w miarę ok charakter i powiedzmy są na mniej więcej tym samym poziomie,no to się łączą w pary.......oczywiście,tłumaczą to sobie "miłością" i jakimiś bzdetami w brzuchu,choć tak naprawdę chodzi o zwykły pociąg seksualny,namiętność..
Ale ty jesteś, jak zacięta płyta. To nie prawda, miłość to coś więcej niż pociąg seksualny, wygląd i charakter. Z czym ty usiłujesz walczyć poprzez to ciągłe zaprzeczanie? Tobie się nie przydarzyło, bardzo mi przykro, ale to nie oznacza, że innym nie, i że miłość nie istnieje.

 

-- 15 kwi 2011, 20:50 --

 

To działa?
Spróbuj. Czasami może i działa. W przedszkolu działało i w podstawówce też. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O nie. To nie jest takie łatwe. O ile zakochanie to rzeczywiscie forma pociągu seksualnego, to kwestia czemu akurat ta osoba a nie inna jest troche bardziej skomplikowana.

Wiele osób z tego forum zakochuje sie w pewnym typie ludzi i czesto sprawia im to problem.

Szkoda, że nikt się nie zakochuje w moim typie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle, że można też skutecznie w tym zakochaniu przeszkadzać innym, jak i sobie. Dodam jeszcze, że powszechna jest koncepcja "drugiej miłości"(nie wiem jak to nazwać). Często osoby którym zabrakło bliskości w kontakcie z rodzicem płci przeciwnej, są podatne na "pułapkę" pierwszej miłości. Nie ważne czy związek jest ok, czy spełnia nasze oczekiwania tacy ludzie zostają do konca w pierwszym związku, w którym powtarzają błędy rodziców i w którym są tak na prawde nieszczesliwi. Podobno do osiągnięcia szcześcia w miłości, konieczne jest wyjście z pierwszego związku miłosnego. Najlepiej go "przegapić"... choć nie wiem co autor miał na myśli pisząc takie coś. Czesto też ludzie którzy przezyli bardzo intensywnie miłość w wieku nastoletnim, szukają potem podobnego uczucia. Jednak chodzi im o uczucie w nich, które może wywołac taka czy inna osoba, a nie o sama osobę. Potencjalny partner ma cos zrobić, a nie ma byc partnerem. Generalnie im pózniej tym lepiej

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorrow przecież to banalnie proste.Jeżeli dwie osoby dobrze wyglądają,mają w miarę ok charakter i powiedzmy są na mniej więcej tym samym poziomie,no to się łączą w pary.......oczywiście,tłumaczą to sobie "miłością" i jakimiś bzdetami w brzuchu,choć tak naprawdę chodzi o zwykły pociąg seksualny,namiętność..

No czasem też jest tak,że te osoby jakoś tam się poznają i są przyjaciółmi przez jakiś czas i dopiero potem się jakoś to rozwija..

 

Dużo osób aseksulanych ma uczucia romantyczne, zauroczenie itp. Miłość jest ewolucyjnie użyteczna, służy do wychowania potomstwa, to nie dowodzi, że jest prawdą, ale nie widzę powodu żeby ją uznać za bzdurę a jako osoba bez uczuć sexualnych i romantycznych jestem chyba dosyć obiektywny w tej kwestii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To działa?

 

W podstawówce dzialało. :)

Rozumiem, że po podstawówce skończyło działać :P ? Czy też zadziałało raz a skutecznie :P ?

 

Za czasów mojej podstawówki to też działało, a potem nie trzeba było pytać, bo było wiadomo... Że np. jesteśmy parą jak chodzimy za ręce, jak się całujemy, jak śpimy razem.... Ale generalnie im ludzie są starsi to tym bardziej właściwie nie wiadomo od jakiego momentu są parą i wszystko się robi coraz bardziej pogmatwane :/ Teraz to już nawet jak ktoś z kimś sypia to nawet głupio pytać czy są parą czy nie są bo "to skomplikowane" :P Ja tego nie ogarniam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

troche z przymrużeniem oka podchodze do tej wypowiedzi,ale może dlatego łączymy sie w pary by gatunek ludzki nie przestał istniec,tak chyba Bóg nas skonstruował :D a całą otoczkę wokół tego "łączenia sie" stwarzamy sobie sami haha.moją połówkę poznałam w szkole,ale dopiero pod koniec liceum już nie moglismy zaprzeczać,ze coś nas do siebie ciągnie.pomiętam,że jego oczy miały w sobie niewyobrażalny magnez.przyciągnął mnie do siebie tak blisko i mocno,że jesteśmy ze sobą po dzis dzień haha i mamy 2 cudownych dzieci.zwiazek dwojga ludzi jest wpisany w nasza egzystencje na tym ziemskim padole.oczywiscie odstepstwa od tej normy musza być i nimi są osoby które wybieraja inną drogę życiowa lub poprostu wybrali drogę samotnika wiecznie poszukujacego siebie i sensu swego życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, Kasia :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Wygadalas naszą tajemnicę...ty podla..... :mrgreen:

Ale ja też ją dzisiaj komus wyjawilam...wiec nie miej poczucia winy za dużego...za to jak podalam mu swojego szczypca..to uciekł :D..życie :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×