Carla napisał(a):Kto nie przeżył depresji, nie zrozumie
Zgadzam się, ale zawsze można liczyć, że ten ktoś zaakceptuje i pomoże. Sam doświadczyłem dziś bardzo podnoszącej na duchu rozmowy z zaufaną osobą, która jest w pełni zdrowa. Ale ma inne problemy i sama też wiele doświadczyła np. śmierci ojca. I mimo, iż może nie mieć pojęcia o tym czego doświadczam w tej chwili to jednak jest w stanie mnie wspomóc chociaż swoją obecnością.
dżejem napisał(a):Ludzie czasem mogą nas rozczarować... in plus.
Czasem in plus, ale często też niestety in minus... Jak już gdzieś pisałem sam obecnie rozmawiam z ludźmi na temat depresji - spotykam się z szerokim spektrum reakcji. Mimo to chyba warto, dla tych kilku osób, które "są po naszej stronie".
dżejem napisał(a):Carla napisał:
Ja jednak myślę, że dla wielu ludzi, depresja, jest niczym choroba psychiczna...
Kochana, a czym jest depresja jak nie tym?
Zgadzam się z
dżejem. Depresja to choroba i może jeśli w ten sposób się na nią patrzy przestaje być czymś co tak bardzo przeraża. Choć nazwa 'choroba psychiczna' może brzmieć dość groźnie.
dżejem napisał(a):A Ty wyraźnie się boisz, by ktoś otwarcie nie nazwał Cię "czubkiem". To nie jest takie straszne. Ja już to usłyszałam... od własnej matki. I co? Niebo runęło? Nie.
Podziwiam. Mi byłoby bardzo trudno znieść takie słowa od moich rodziców. Choć niewykluczone, że wkrótce usłyszę coś podobnego...