Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czuję,że coś jest nie tak...


Daavid

Rekomendowane odpowiedzi

Jest to mój pierwszy post,tak więc na początku witam wszystkich użytkowników.Nie potrafiłem znaleźć odpowiedniego miejsca na ten temat,bo tak naprawdę to do niczego konkretnego nie mogę przypisać moich problemów.Wszystkiego jest po trochu.Więc mam 17 lat i wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu,tak porprostu,bez żadnego powodu.Myślałem,że wszystko przejdzie samo,i że to tylko moje wymysły i wmawianie sobie różnych dziwnych rzecz,ale jednak teraz podejrzewam,że faktycznie coś może być na nie tak.

 

To teraz konkretnie:

1.Nerwica natręctw.

Jedyne czego jestem pewny to nerwica natręctw.Bardzo uciążliwe,bo często przez to się spóźniam,gdy nikogo nie ma w domu to muszę najmniej 5 razy przejść po mieszkaniu,sprawdzić czy wyłączyłem wszelki sprzęt elektroniczny,czy aby na pewno zamknąłem okna,zamykanie drzwi następne kilka minut,bo muszę poszarpać z całej siły za klamkę i policzyć ile razy szarpnąłem.Wszystko to robię,ponieważ w głowie mam myśl "Wolę sprawdzić kilka razy niż później mieć wyrzuty sumienia,że coś złego się stało".

 

2.Depresja ?

Brak jakiejkolwiek motywacji i chęci do czegokolwiek.Nic mi się nie chce,nic mi nie sprawia przyjemności,cały czas chodzę przygnębiony i przytłoczony własnymi myślami.Mam poczucie takiego absurdu i bezsensu.Czuję,że nic przyjemnego mnie nie czeka.

 

3.Fobia społeczna ?

Coraz słabszy kontakt z rodzicami i innymi ludźmi otaczającymi mnie.Nie mam dziewczyny,nie mam prawdziwych przyjaciół.Mam tylko znajomych,którzy są dwulicowi i fałszywi,jednak próbuję się dostosować,bo nie chcę zostać sam.Nie potrafię znaleźć innych kolegów,koleżanek ze względu na to,że jestem nieśmiały i nie potrafię rozmawiać z ludźmi nieznajomymi.Mam wrażenie,że całkiem inaczej potrzegam świat,że wszystko co się dzieje wokół mnie to bezsensowny wyścig szczurów,świat gdzie ludzie nie mają czasu,aby być prawdziwi,aby okazywać swoje uczucia.

 

4.Schizofrenia ?

Dziwne odczucia,których nie potrafię nawet opisać.Przykładowo jadę autobusem,wiem gdzie jestem i co się dzieje,jednak czuję,że myślami jestem gdzieś cholernie daleko,mam taki jakby swój świat w mojej głowie.To coś takiego jakbym chciał zatracić kontakt z rzeczywistością i żyć myślami,marzeniami...Następna z tych dziwnych rzeczy np. wczoraj byłem w kinie,zdaję sobie sprawę,że to było wczoraj,jednak jakoś nie mogę w to uwierzyć,mam wrażenie,że to było bardzo dawno.To takie jakby inne odczuwanie czasu.

 

5.Myśli samobójcze.

To jest chyba w tym wszystkim najgorsze.Coraz częściej mnie to męczy.Myślę,że nie mam przyszłości,i że nie chcę się dłużej męczyć oraz,że to byłoby najprostszym rozwiązaniem moich problemów.W wyobraźni wiele razy popełniam samobójstwo na przeróżne sposoby,ale jestem pewien,że nie zrobię tego w rzeczywistości,gdyż nie mam na tyle odwagi.

 

Nie mam nawet z kim o tym pogadać,nie mam kogoś kto pomógł by mi rozwiązać te problemy,jedynie samotność,dlatego postanowiłem spróbować chociaż tutaj.Niby mam rodziców,ale boję się im o tym wszystkim powiedzieć,próbuję ciągle udawać,że wszystko jest ok.Boję się ich reakcji,nie wiem jak zacząć taką rozmowę.Cały czas chcę wmówić sobie,że to nieprawda,że to wszystko przejdzie samo,jednak to coraz bardziej mnie męczy i nie daje mi spokoju.Ponadto boję się wizyty u specjalisty,po prostu nie chcę poznać takiej prawdy...Obawiam się,że zdiagnozuje jakąś chorobę która wykluczy mnie z wykonywania niektórych zawodów w przyszłości,a to byłby kolejny cios...Proszę doradźcie mi co mam zrobić,jak postąpić.Chciałbym wyjść z tego sam i przezwycięzyć to,tylko nie wiem jak.

 

Jeżeli popełniłem jakieś błędy w tekście lub zdania są niespójne/nielogiczne to proszę wybaczcie mi,ale nawet samo napisanie tutaj i wyrażenie tego co czuję sprawiło mi wiele trudu,a co dopiero porozmawiać z kimś o tym w rzeczywistości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jej, opisałeś praktycznie wszystko to samo co dolega i mnie, nawet jesteśmy w tym samym wieku :P Jedyna różnica to taka, że nie mam nerwicy natręctw i mam jednego dobrego przyjaciela. Jeśli chodzi o podpunkt o schizofrenii to jestem pewna, że to nie to. Ja mam też tak, że się wyłączam i zaczynam zastanawiać co ja tutaj robię, co to w ogóle za ludzie, czy ja ich na pewno znam czy może tylko mi się wydaje, że tak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daavid, witaj aby zrobić coś z tymi dolegliwościami powinieneś udać się do specjalisty z którymś z rodziców przecież udawać nie mozna w nieskończoność i sutuacja i tak się wyda im

szybciej tym lepiej dla Ciebie.Tylko psychiatra może Cie zdiagnozować,a sam sobie wkręcasz jakąs tam z chorób

jak już będziesz wiedział jak brzmi diagnoza będziesz mógł się leczyć by z tego wyjść,by mogło być lepiej.

Trwasz w obawie i niepewności,a to chyba jest najgorsze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to trwa kilka miesięcy to nie przejdzie samo. Sam też możesz sobie z tym nie poradzić, nie ryzykuj. Pędź czym prędzej do lekarza. Jakakolwiek diagnoza nie zamknie Ci drogi do kariery. Masz 17 lat. Do momentu rozpoczęcia pracy masz duże szanse uporać się z tym co Ci dolega. Co do rodziców, może spróbuj ich najpierw wybadać w temacie, pokombinuj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×